Gogle MR będą szkolić przyszłych pilotów. UE to akceptuje
Szkolenie pilotów w Unii Europejskiej może wejść na nowy poziom. EASA dopuściła właśnie pierwszy symulator MR do rejestrowania godzin lotu.

Agencja Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) oficjalnie zatwierdziła wykorzystanie w szkoleniu pilotów zestawu bazującego na rzeczywistości mieszanej. To pierwsza taka decyzja w historii europejskiego lotnictwa cywilnego, która może zainicjować zmiany w sposobie kształcenia przyszłych pilotów. Za przełomowym rozwiązaniem stoi fiński startup Varjo, twórca zestawu XR-4, który łączy świat fizyczny i wirtualny w realistycznym środowisku kokpitu samolotu.
Jak będzie działać MR w lotnictwie?
Jak czytamy na stronie Varjo, zestaw XR-4 nie jest typowymi goglami VR. To zaawansowane urządzenie wykorzystuje mechanizm maskowania. Znaczy to tyle, że pilot widzi rzeczywiste elementy kokpitu i może nimi fizycznie operować, natomiast wszystko poza kabiną, w tym otoczenie czy warunki pogodowe, generowane jest cyfrowo. Dzięki temu możliwe jest np. symulowanie lądowań przy ograniczonej widoczności lub awarii samolotu.
Przeczytaj także:
Startup Varjo zintegrował swoje rozwiązanie z nowym urządzeniem treningowym NOVASIM MR DA42 marki Brunner Elektronik, które szczegółowo odwzorowuje wnętrze samolotu Diamond DA42. Urządzenie wyposażono także w funkcję śledzenia wzroku. Pozwala ona instruktorom obserwować, jak kursant reaguje na zagrożenia i gdzie koncentruje swoją uwagę w sytuacjach kryzysowych.
Pierwsze firmy już korzystają z tej technologii
Zatwierdzenie systemu przez agencję EASA pozwoliło już pierwszym firmom na pełne wdrożenie rozwiązania. Już teraz przyszli piloci szkolą się na zestawie XR-4 w Monachium, gdzie zlokalizowana jest akademia lotnicza linii Lufthansa. Warto zaznaczyć, że firma Varjo wcześniej skupiała się na przygotowywaniu projektów wojskowych i przemysłowych. Jest to zatem pierwszy raz, kiedy fiński startup wspiera lotnictwo cywilne.
Choć symulatory MR raczej nie zastąpią całkowicie zaawansowanych urządzeń wykorzystywanych w końcowych etapach szkolenia pilotów, ich rola w podstawowym etapie edukacji może szybko rosnąć. Połączenie niższych kosztów, środowiska immersyjnego i możliwości śledzenia zachowań kursanta to zestaw cech, który może zmienić standardy kształcenia w lotnictwie. Zatwierdzenie systemu przez EASA to ważny sygnał, że rozszerzona rzeczywistość już niebawem może się na stałe wpisać w świat lotów cywilnych.
*Źródło zdjęcia głównego: Varjo.com