REKLAMA

Są ultraszerokie, a nie kosztują drogo. Te nowe monitory nie zrujnują twojej kieszeni

Monitory ultrapanoramiczne, czyli te szerokie z proporcjami kinowymi 21:9 niegdyś kojarzyły się z najwyższą półką cenową. Dziś takie ekrany można kupić w naprawdę niewygórowanych cenach. Szczególnie najnowsze monitory iiyama.

Są ultraszerokie, a nie kosztują drogo. Te nowe monitory nie zrujnują twojej kieszeni
REKLAMA

Do dyspozycji są trzy nowe modele firmy iiyama - każdy z nich charakteryzuje się 34-calowym rozmiarem i zakrzywieniem oraz niezłymi parametrami. Ich największym wyróżnikiem jest stosunek ceny do jakości. Dwa z trzech już są dostępne w sprzedaży i można je zamawiać.

iiyama ma ultrapanoramiczne monitory, które nie puszczą cię z torbami

REKLAMA

Zacznijmy od modeli, które już zostały wprowadzone na rynek. Pierwszym z nich jest iiyama G-Master GCB3482WQSU-B1 Black Hawk. Nazwa może nie należy do najprostszych, ale za to jego sugerowana cena wygląda kapitalnie - to zaledwie 1249 zł. 

Za taką sumę pieniędzy otrzymujemy 34-calowy panel na matrycy VA o zakrzywieniu 1500R i częstotliwości odświeżania 120 Hz. Ekran pracuje w rozdzielczości 3440 x 1440 pikseli i charakteryzuje się czasem reakcji 0,6 ms. Jasność maksymalna matrycy to 500 nitów, a kontrast statyczny 3000:1.

Monitor obsługuje HDR400 oraz technologię synchronizacji FreeSync Premium działającą nie tylko na kartach graficznych AMD Radeon, ale też i NVIDIA GeForce. Co natomiast z portami? Znajdziemy tu dwie sztuki HDMI 2.0, 1x DisplayPort 1.4, 2x USB-A i 2x USB-C. Nie brakuje tu też podstawowych dwóch głośników o mocy 5 W.

Następny na liście jest nieco bardziej zaawansowany iiyama G-Master GCB3484WQSU-B1 Red Eagle. To również 34-calowy monitor z zakrzywioną matrycą VA pracującą w rozdzielczości 3440 x 1440 pikseli, natomiast jego największą przewagą jest kwestia częstotliwości odświeżania. Zamiast 120 Hz mamy tu 180-hercowy panel. A to oznacza, że wyświetlane treści będą płynniejsze niż w tańszym modelu. Oczywiście, różnica między 180 i 120 Hz nie jest tak ogromna, jak 120 i 60 Hz, natomiast można ją zauważyć.

Poza tym ekran może pochwalić się również niższym czasem reakcji na poziomie 0,4 ms (zamiast 0,6 ms). Poza tym - jasność, dostępne porty i funkcje są niemalże takie same. No, może poza faktem, że droższy model obsługuje funkcję wyświetlania obrazu z dwóch źródeł jednocześnie - np. komputera i laptopa. To wszystko w cenie 1399 zł.

Na najlepszy monitor trzeba będzie sobie poczekać

Najbardziej zaawansowany z całej trójki G-Master GCB3486WQSCP-B1 Gold Phoenix został wyceniony na 1649 zł i będzie dostępny w sprzedaży później w tym miesiącu. Urządzenie tak jak pozostałe modele ma 34-calowy panel VA o rodzielczości 3440 x 1440 pikseli i zakrzywieniu 1500R. Jego pierwszą przewagą jest znacznie wyższe odświeżanie na poziomie 240 Hz - dwa razy wyższe niż w najtańszym modelu.

Druga sprawa to fakt, że urządzenie ma do dyspozycji przełącznik KVM, który sprawia, że do monitora można podpiąć wszelkie peryferia takie jak mysz i klawiaturę. Dzięki temu użytkownik otrzymuje możliwość korzystania z jednego zestawu peryferiów na wszystkich podłączonych komputerach. 

Trzecia funkcja to USB-C z obsługą PD do 95 W oraz DisplayPort, dzięki któremu wystarczy jeden kabel do zasilania i przesyłania obrazu z laptopa lub innego sprzętu. Nie brakuje tu też innych funkcji z niższych modelu typu wyświetlanie treści z dwóch urządzeń jednocześnie. Dopłata względem najbardziej podstawowego modelu to 400 zł, ale za dopłatą dostaje się naprawdę bardzo dużo.

Więcej o monitorach i podobnych przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-05T08:57:01+02:00
Aktualizacja: 2025-05-05T07:42:43+02:00
Aktualizacja: 2025-05-05T07:31:40+02:00
Aktualizacja: 2025-05-05T05:50:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-04T15:39:28+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA