Samsung uśmiecha się do graczy: trzy monitory i 3D wymyślone na nowo

Podczas konferencji World of Samsung mieliśmy okazję przyjrzeć się z bliska trzem nowym monitorom koreańskiej firmy, którymi są Samsung Odyssey G8, Samsung Odyssey G9 i Samsung Odyssey 3D. Każdy z nich kierowany jest do innego typu odbiorcy. Co warto o nich wiedzieć?

Czytaj inne nasze teksty poświęcone sprzętom Samsunga:

Tak jak wskazuje nazwa, mamy tutaj do czynienia z monitorem wyposażonym w matrycę OLED, a dokładniej QD-OLED, wyświetlającą obraz o rozdzielczości 4K. Odyssey OLED G8 o oznaczeniu kodowym model G81SF dostępny będzie w dwóch rozmiarach różniących się długością przekątnej ekranu: 27 cali lub 32 cale.

W przypadku mniejszego modelu przekłada się to na zagęszczenie pikseli na poziomie 166 ppi (pixel per inch, pikseli na cal). W obu przypadkach możemy liczyć przy tym na odświeżanie obrazu z częstotliwością wynoszącą aż 240 Hz i czas reakcji 0,03 ms GtG. Za poprawę jakości obrazu odpowiadają kropki kwantowe.

Oprócz tego Odyssey OLED G8 zapewnia tryb VESA DisplayHDR TrueBlack 400, a jego jasność wynosi 250 nitów. Nie zabrakło też technologii Glare Free, dzięki czemu zminimalizowana zostały odbicia świetlne. Działa to naprawdę nieźle, co miałem okazję sprawdzić na żywo świecąc w ekran latarką w telefonie.

Nie zabrakło oczywiście obsługi innych technologii oczekiwanych przez graczy, w tym trybów VRR (AMD FreeSync Premium Pro i NVIDIA G-SYNC Compatible). Do tego monitor chroni system dynamicznego chłodzenia Samsung OLED Safeguard+ wykorzystujący pulsującą rurkę cieplną do rozpraszania ciepła.

Drugi z nowych monitorów gamingowych Samsunga, czyli Odyssey G9 o oznaczeniu kodowym G91F, to model ultrapanoramiczny. W tym przypadku mamy do czynienia z 49-calowym wyświetlaczem o rozdzielczości podwójnego QHD o krzywiźnie 1000R.

W przypadku tego modelu częstotliwość odświeżania wynosi 144 Hz, a czas reakcji to 1 ms. Nie zabrakło też obsługi technologii VRR w postaci AMD FreeSync Premium Pro i HDR10+ oraz certyfikatu VESA DisplayHDR 600.

Ciekawym rozwiązaniem zaproponowanym przez producenta są tutaj tryby Picture-by-Picture i Picture-in-Picture. Pozwalające one wyświetlać na monitorze Samsung Odyssey G9 jednocześnie obraz z dwóch źródeł.

Najciekawszym z nowych produktów jest ten, którego użyteczność paradoksalnie oceniam na najmniejszą. Odyssey 3D to monitor, który po raz n-ty próbuje wprowadzić technologię wyświetlania trójwymiarowego obrazu pod strzechy.

W ramce monitora Odyssey 3D o oznaczeniu kodowym G90XF zamontowane zostały czujniki, które wykrywają twarz użytkownika, a także pozycję oczu i odległość między nimi. Na podstawie tych informacji obraz zmieniany jest na stereoskopowy.

Podczas prezentacji miałem okazję sprawdzić w praktyce, jak 3D bez okularów działa zarówno na przykładzie pokazu slajdów, jak i w grach. W obu przypadkach efekt jest wyraźnie widoczny, ale lepiej sprawdza się to podczas grania.

Z czego to wynika? Ano z tego, że oprogramowanie nie zawsze radzi sobie z wykryciem głębi, jeśli np. na tle miasta widać drzewa. W przypadku treści statycznych znacznie łatwiej dostrzec artefakty niż podczas grania.

Jeśli z kolei chodzi o partnerów Samsunga w kontekście gier wideo, to wymienione zostały dwa studia. Wśród nich są Neowiz ze swoim Lies of P oraz Nexon, które na 28 marca zaplanowało premierę The First Berserker: Khazan.

Nadal jestem sceptykiem, jeśli chodzi o konsumowanie treści 3D niezależnie od tego, czy mowa o oglądaniu ich w domu, czy w kinie, więc nie jestem w grupie docelowej. Nie przeczę jednak, że ta technologia robi niezłe wrażenie.

A co z parametrami monitora Odyssey 3D? W tym przypadku mamy do czynienia z matrycą 4K odświeżaną w 165 Hz. Jej czas reakcji to 1ms (GtG). Do tego doszła obsługa trybów VRR, czyli AMD FreeSync Premium i NVIDIA G-SYNC Compatible.