To tu będą przechowywać dane Polaków. Rusza gigantyczna inwestycja
Jeszcze w tym roku ma zostać wbita pierwsza łopata pod budowę jednych z najważniejszych centrów danych w Polsce. Chodzi o Krajowe Centrum Przetwarzania Danych (KCPD).
NASK – czyli Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa – uzyskał właśnie kluczowe zgody środowiskowe i rozpoczął formalny proces wyboru wykonawcy. Powstanie infrastruktura, która będzie kręgosłupem cyfrowej administracji rządowej na kolejne dekady.
Administracja publiczna musi zapewnić dostęp do swoich usług, gwarantując maksimum bezpieczeństwa oraz integralność danych. Musimy być pewni, że mamy ciągłość świadczenia usług publicznych, także w sytuacji przerw w dostawach energii elektrycznej czy prób zakłócenia działania infrastruktury telekomunikacyjnej – podkreśla minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.
Trzy nowe centra danych na Mazowszu
Na Mazowszu powstaną trzy nowoczesne centra przetwarzania danych. Każde z nich będzie miało około 2000 m2 powierzchni. Budowa Krajowego Centrum Przetwarzania Danych jest inwestycją strategiczną, która znacząco wpłynie na stabilność i ciągłość działania kluczowych systemów państwowych, takich jak rejestry państwowe i chmura rządowa.
Te systemy są podstawą świadczenia niezbędnych e-usług dla obywateli i administracji, zarówno na co dzień, jak i w sytuacjach kryzysowych. Nowa infrastruktura będzie służyć jednostkom administracji rządowej, szczególnie tym podlegającym i nadzorowanym przez ministra cyfryzacji, a także jednostkom samorządowym i ich związkowym oraz samorządowym osobom prawnym.
Projekt realizowany jest wspólnie z Naukową i Akademicką Siecią Komputerową Państwowym Instytutem Badawczym oraz Centralnym Ośrodkiem Informatyki.
KCPD jest największym tego typu projektem w regionie. Tworzymy ośrodki, które są nie tylko efektywne, lecz także przyjazne dla środowiska. Planujemy korzystać z odnawialnych źródeł energii, co wpisuje się w naszą strategię odpowiedzialnego rozwoju. Współpraca z lokalnymi instytucjami i dostosowanie się do wymogów środowiskowych są kluczowe dla sukcesu tego przedsięwzięcia. Jesteśmy przekonani, że KCPD będzie niezwykle ważnym elementem cyfrowej transformacji Polski – powiedział dyrektor NASK Radosław Nielek.
Więcej na Spider's Web:
Umowa będzie podpisana jesienią
Jak powiedział dyrektor NASK, instytut jest już na etapie przed wysłaniem zaproszeń do potencjalnych wykonawców – firm wybranych i zaakceptowanych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Po wakacjach powinniśmy poznać nazwisko generalnego wykonawcy. Umowa zostanie podpisana jesienią, a jeszcze przed końcem 2025 r. powinna rozpocząć się właściwa budowa.
To ambitny harmonogram, ale wszystko wskazuje na to, że realny. NASK nie działa w pojedynkę – za projekt odpowiada wspólnie z Centralnym Ośrodkiem Informatyki (COI), który ma doświadczenie w zarządzaniu dużymi projektami IT w administracji publicznej.
Miliard złotych na inwestycje
Wartość całej inwestycji przekracza miliard złotych, z czego aż 830 mln zł pochodzi z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Reszta finansowania pochodzi m.in. z funduszy europejskich FERC. To ogromne pieniądze, ale też odpowiedź na gigantyczne potrzeby administracji cyfrowej w Polsce.
Dane państwowe, usługi cyfrowe, aplikacje rządowe – wszystko to potrzebuje stabilnej, bezpiecznej i nowoczesnej infrastruktury. W dobie rosnących zagrożeń cybernetycznych i zwiększających się wymagań dotyczących przechowywania danych, budowa własnych, suwerennych centrów danych to po prostu konieczność. I to nie tylko ze względów technicznych, ale też strategicznych – chodzi o niezależność i bezpieczeństwo cyfrowe Polski.
Połączone światłowodami i przygotowane na przyszłość
Trzy nowe ośrodki zostaną połączone światłowodami i będą stanowić wspólnie jeden spójny organizm. W założeniu mają służyć nie tylko do przechowywania danych, ale także jako fundament dla wielu kluczowych usług państwowych – od rejestrów administracyjnych po usługi chmurowe wykorzystywane przez ministerstwa i urzędy.
Co ważne – już na etapie projektowania centra mają być gotowe na przyszłe rozbudowy i zmiany technologiczne. To oznacza m.in. elastyczną architekturę, możliwość zwiększenia mocy obliczeniowej, skalowalność energetyczną oraz zgodność z europejskimi standardami dotyczącymi zielonej energii i efektywności energetycznej.
Wielka inwestycja w cyfrowe państwo
Nie da się ukryć – Krajowe Centrum Przetwarzania Danych to jedna z największych i najważniejszych inwestycji infrastrukturalnych w historii cyfrowej administracji w Polsce. Projekt, choć mało spektakularny wizualnie, będzie mieć gigantyczne znaczenie w najbliższych latach – zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę tempo cyfryzacji usług publicznych, rozwój e-administracji i coraz większe znaczenie danych w procesach zarządzania państwem.
Dla przeciętnego internauty data center to pewnie po prostu duże pomieszczenie pełne szafek z migającymi światełkami. Tymczasem nowoczesne centrum przetwarzania danych to niezwykle złożony organizm, który musi działać bez przerwy, 24/7, bez względu na pogodę, porę roku czy awarie zewnętrzne.
W tych centrach będą przechowywane i przetwarzane najważniejsze dane polskiej administracji. Trudno więc przecenić wagę tej inwestycji. A fakt, że udało się pozyskać tak duże środki z KPO i funduszy unijnych, sprawia, że nie tylko nadążamy za europejskimi standardami, ale w niektórych obszarach mamy szansę je przeskoczyć.
KCPD to nie tylko technologia, ale fundament bezpieczeństwa i sprawnego państwa. A dla użytkowników? To po prostu gwarancja, że nasze dane – te z urzędu, z ePUAP-u, mObywatela czy Profilu Zaufanego – są dobrze chronione i dostępne wtedy, kiedy ich naprawdę potrzebujemy.
