Pierwszy taki polski śmigłowiec już powietrzu. Nasza armia wchodzi na zupełnie nowy poziom
Historyczny moment dla polskiego lotnictwa, polskiej zbrojeniówki i Wojska Polskiego. Pierwszy w pełni wyprodukowany w Polsce śmigłowiec AW149 odbył swój dziewiczy lot. A to dopiero początek większej rewolucji.

Choć pierwszy AW149 dla polskiego wojska opuścił linię montażową już w 2023 r., to był to egzemplarz zmontowany we Włoszech, w zakładach Leonardo w Vergiate. Teraz sytuacja się zmienia. Maszyna, która w połowie kwietnia wzniosła się nad Świdnikiem, powstała od podstaw w Polsce – i to nie tylko z udziałem krajowej kadry, ale i w ramach pełnego transferu technologii. To przełom dla PZL-Świdnik i całego polskiego przemysłu zbrojeniowego.
Świdnik ma powody do dumy
Pierwszy lot "polskiego" śmigłowca AW149 nie był tylko formalnością – to kluczowy etap tzw. procedury ATP (Acceptance Test Procedure), czyli zestawu testów mających potwierdzić zgodność maszyny z założeniami projektowymi.
To również dowód na to, że zakłady w Świdniku są już w pełni gotowe nie tylko do produkcji seryjnej, ale i do serwisowania, obsługi, a w przyszłości nawet modernizacji tych maszyn.

Jak podkreślił Jacek Libucha, prezes PZL-Świdnik, 14 kwietnia 2025 to „data strategiczna” – nie tylko dla zakładów, ale i dla całego polskiego klastra lotniczego. Nowoczesny AW149 jest najbardziej zaawansowaną platformą w swojej klasie wagowej i już wkrótce zacznie trafiać do jednostek Wojsk Lądowych. A potrzeba jest duża – mówimy o kontrakcie na 32 maszyny, podpisanym jeszcze 1 lipca 2022 r.
Od Mi-8 do AW149 – czas na zmianę warty
Przez lata Wojsko Polskie korzystało głównie z sowieckich Mi-8 i Mi-17 – konstrukcji solidnych, ale zdecydowanie już przestarzałych. Nowy AW149 to nie tylko krok technologiczny naprzód, ale także realne zwiększenie możliwości operacyjnych armii. To tak jakbyśmy przesiedli się z wyprodukowanego w latach 70. dużego Fiata, do nowego mercedesa.

Maszyna ma ogromny potencjał rozwojowy – można ją wyposażyć w zaawansowane systemy walki elektronicznej, uzbrojenie, czujniki optoelektroniczne czy moduły ewakuacji medycznej. Co więcej, AW149 może służyć jako platforma do przyszłej integracji z systemami rozpoznania i precyzyjnego rażenia.
To szczególnie ważne jeśli myślimy o zwiększeniu mobilności 18. Dywizji Zmechanizowanej oraz 25. Brygady Kawalerii Powietrznej – dwóch kluczowych jednostek w naszym systemie szybkiego reagowania.
Dowiedz się więcej o polskich śmigłowcach:
Produkcja w Polsce to coś więcej niż montaż
To, co odróżnia obecny projekt od wielu wcześniejszych umów zbrojeniowych, to pełne osadzenie produkcji w Polsce. To nie tylko montaż końcowy – to także transfer wiedzy, narzędzi, procesów i kompetencji do lokalnych zakładów.

Już od początku szkolono polskich pracowników w zakładach Leonardo, by mogli przejąć całość procesu produkcyjnego. Efekty? Są imponujące: w ciągu niecałych trzech lat od podpisania umowy w Świdniku gotowa jest linia produkcyjna, a pierwszy śmigłowiec przeszedł lot testowy zgodnie z najbardziej rygorystycznymi standardami.
To nie tylko impuls dla lokalnej gospodarki, ale również sposób na budowanie realnej, strategicznej niezależności Polski w zakresie produkcji i obsługi sprzętu wojskowego.
Nowoczesna technologia dla nowoczesnej armii
AW149 to śmigłowiec XXI wieku – dosłownie. W konstrukcji wykorzystano nowoczesne materiały kompozytowe, zaawansowaną awionikę i cyfrowe systemy sterowania lotem.
Maszyna ma zasięg operacyjny ponad 800 km, osiąga prędkość przelotową około 270 km/h, może transportować do 18 żołnierzy z pełnym wyposażeniem lub prowadzić misje MEDEVAC z noszami i personelem medycznym na pokładzie. Śmigłowiec można też zamienić, po zamontowaniu rakiet, w zabójcę czołgów.
To wszystko czyni z AW149 doskonałą platformę do operacji w różnych warunkach – od misji bojowych, przez ratunkowe, aż po działania w ramach wsparcia cywilnego w czasie klęsk żywiołowych.
Więcej na Spider's Web:
Śmigłowiec AW149 to wielozadaniowy śmigłowiec wojskowy zdolny do realizacji lotów w dzień i w nocy (Visual Flight Rules/Instrumental Flight Rules - VFR/IFR i Night Vision Conditions - NVC).
Maksymalna masa startowa: 8300 kg (możliwe zwiększenie do 8600 kg). Załogę stanowią 2 osoby, ale podstawowe zadania mogą być realizowane przez jednego pilota.
Co dalej?
Pierwszy lot to dopiero początek. W najbliższych miesiącach kolejne egzemplarze będą schodzić z linii montażowej w Świdniku, a równocześnie ruszy pełnoskalowa integracja maszyn z systemami armii.
Wszystko wskazuje na to, że polski AW149 stanie się nie tylko ważnym elementem krajowego potencjału obronnego, ale również potencjalnym towarem eksportowym – jeśli projekt okaże się sukcesem operacyjnym.
PZL-Świdnik – który od lat był ważnym graczem w branży lotniczej – właśnie awansował do zupełnie nowej ligi. A polska armia zyskała sprzęt, który nie tylko odpowiada na obecne potrzeby, ale i daje możliwości rozwoju na przyszłość.