Wykopią tunele dla szybkich pociągów. Jeden będzie prawdziwym rekordzistą
Zjedziemy głęboko pod ziemię, żeby błyskawicznie przemknąć przez miasto. Warszawa i Łódź szykują kolejowe tunele, w których śmigną pociągi dużych prędkości. Koniec z podziwianiem widoków, za to na miejscu będziemy znacznie szybciej.
Najbardziej lubię wjeżdżać pociągiem do Katowic. Ostatni etap podróży to jazda na wysokości pierwszego piętra kamienic, można prawie zaglądać do okien mieszkańcom. W dole przemyka miasto, które przez chwilę obserwujemy z góry. Uwielbiam też fragment w Gdańsku – z dworca Głównego na Wrzeszcz, kiedy mija się stocznię i można podziwiać imponujące żurawie. Przejazd przez Warszawę też o dziwo jest przyjemny, szczególnie przez Wisłę, kiedy widać panoramę starówki i wyrastające wieżowce. Do Łodzi wjeżdża się nudno – bokiem, trochę po cichu, od mało ciekawych stron. Czasami jednak oddalenie się też ma swoje zalety. Przez to, że tory poniekąd omijają centrum Kalisza można oglądać z daleka nie tylko starówkę. Tak dostrzegłem fascynujący kościół. Zupełnie przypadkowo, mignął mi po drodze i od razu wiedziałem, że muszę go zobaczyć.
Jeśli jednak będzie chciało się wkrótce jeździć szybko to trzeba będzie pożegnać się z widokami. Budowa linii Kolei Dużych Prędkości oznacza, że przynajmniej w Warszawie i Łodzi pociągi zjadą do podziemia. I to nawet głębiej niż metro.
- Tunel dla kolei dużych prędkości w Warszawie będzie mieć dokładnie 9,7 km. Jego koszt szacowany jest obecnie na 5,5 mld zł - mówi warszawskiej „Wyborczej” Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury.
Pociągi jechać będą naprawdę głęboko pod ziemią
„Stołeczna” przypomina, że położony najgłębiej peron stacji metra Nowy Świat - Uniwersytet leży 23 m pod ziemią. Tymczasem te kolejowe wydrążone zostaną nawet 30 metrów pod powierzchnią terenu, jak szacuje Malepszak.
Warszawski tunel Kolei Dużych Prędkości, który będzie najdłuższym tunelem kolejowym w Polsce, zacznie się za dworcem Warszawa Zachodnia i budowany będzie w kierunku zachodnim.
Nieco krótszym tunelem będzie ten w Łodzi. Miasto przypomina, że jest „coraz bliżej budowy” - pod koniec 2024 r. wpłynęło pięć ofert, a zwycięzca przetargu zostanie wyłoniony w drugiej połowie 2025 r.
Trasa łódzkiego tunelu będzie miała 4,6 km długości i średnicę 14 metrów, a jego głębokość ma wynosić od 24 do 33 m
W odróżnieniu od warszawskiego, będzie przebiegać przez ścisłe centrum miasta. Podobnie jak już powstający tunel średnicowy, wywołujący niemałe zamieszanie.
Koniec z widokami, ale za to do miejsca docelowego dotrze się znacznie szybciej. Podróż pod Łodzią pozwoli skrócić przejazd przez miasto, dzięki czemu szybkie pociągi, które będą mogły rozpędzić się do 320 km/h na linii Y, nie stracą na tym odcinku.
Docelowo ze stolicy do Łodzi dojedzie się pociągiem w 40 min, natomiast podróż do Wrocławia czy Poznania jedynie 100 min. Podziwianie miejskiego krajobrazu zostanie tym, którzy nie muszą liczyć czasu i aż tak bardzo im się nie spieszy.
Więcej o podróżach pociągiem przeczytacie na Spider's Web: