REKLAMA

Po co kupować Xboxa, skoro gry Microsoftu są też na PlayStation? Prezes odpowiada

Konsole Xbox One i Xbox Series trudno nazwać spektakularnymi sukcesami, co skłoniło Microsoft do gruntownej zmiany strategii. Firma zaczęła kłaść większy nacisk na same gry i usługi, znacznie wykraczając poza branżowy standard. Cierpi na tym sama konsola Xbox. Ponoć tymczasowo.

po co kupować xboxa
REKLAMA

Ostatnia dekada była dla Xboxa dość dużym wyzwaniem. Bardzo kiepski start konsoli Xbox One przekonał licznych graczy na całym świecie do zainteresowania się ofertą konkurencji, przez co Microsoft stracił wielu konsolowych graczy na rzecz PlayStation i Nintendo. Na dodatek do łask wraca granie na komputerach osobistych - wręcz bijąc rekordy i siejąc niepokój wśród producentów konsol - gdzie Microsoft powinien królować jako twórca Windowsa, a tymczasem na tym rynku absolutnie dominuje platforma Steam od firmy Valve.

REKLAMA

Rosnące koszty produkcji gier i relatywnie niewielka publiczność docelowa zmusiły Microsoft do fundamentalnej zmiany strategii. W branży gier, szczególnie konsolowych, funkcjonuje koncepcja gier na wyłączność. Producenci konsol produkują lub zlecają produkcję gier, które pojawić się mają wyłącznie na ich urządzeniach i nigdzie indziej - co zachęca graczy do kupowania ich urządzeń. Microsoft zrezygnował z tego niemal całkowicie.

To w co gramy w ten weekend?

Firma już od dłuższego czasu wydaje wszystkie swoje gry na PC - wydając je tam zarówno na własnej platformie Xbox, jak i na konkurującym z nią Steamie. Znaczna część katalogu gier Xboxa, Bethesdy i Activision Blizzard jest i będzie wydawana również na PlayStation i Nintendo. To w ujęciu krótkoterminowym już zaczęło się Microsoftowi opłacać. Znaczna część tych tytułów to sprzedażowe hity, znajdując mnóstwo nowych nabywców na urządzeniach konkurencji. Rodzi się jednak jedno bardzo ważne pytanie.

Po co mam kupować Xboxa z grami na Xboxa, skoro mogę kupić PlayStation z grami zarówno od Sony, jak i Microsoftu?

Phil Spencer, szef działu elektronicznej rozrywki w Microsofcie, udzielił wywiadu podcastowi GamerTag Radio. Nietrudno się domyślić że powyższe, nurtujące wielu pytanie było postawione Spencerowi niemal od razu. Czyżby Microsoft planował kończyć z konsolami do gier? Spencer nie był uprzejmy udzielić stanowczej i jednoznacznej odpowiedzi na temat swojej wizji przyszłości. Wykorzystał jednak okazję by nieco uspokoić graczy i fanów marki.

Szef gamingu w Microsofcie niezmiennie uważa, że kluczowe są sprzęt i usługi. To stwierdzenie brzmi nieco dziwnie mając na uwadze, że Xbox już raz miał takie podejście - oferując w efekcie graczom świetną technicznie i software’owo konsolę z relatywnie niewielką liczbą nie do końca atrakcyjnych gier. Teraz jednak ma być inaczej, bo użytkownicy Steama, PlayStation i Nintendo będą mieć w końcu okazję doświadczenia najlepszych na świecie gier wideo o niespotykanej wcześniej różnorodności i jakości. Rolą Microsoftu następnie ma być przekonanie gracza, że nigdzie mu lub jej nie będzie się przyjemniej bawiło z tymi grami niż na urządzeniach marki Xbox.

xbox-series-x-1-10-1 class="wp-image-1488698"
Xbox Series X

To co prawda nadal nie odpowiada wprost na pytanie prowadzących podcast i zadane w powyższym nagłówku. Spencer wydaje się jednak bardzo pewny siebie i jest przekonany, że as w rękawie Xboxa - możliwość grania w zakupioną grę na niemal dowolnym posiadanym przez siebie urządzeniu, telewizorze, konsoli, laptopie, telefonie - będzie drugim największym magnesem przyciągającym graczy do urządzeń Xbox, poza samą ich jakością.

- Chcę zbudować platformę, która spełni oczekiwania twórców gier, którzy próbują spotkać ludzi na każdym ekranie. Myślę, że w przypadku naszego własnego sprzętu jest to fundamentalne dla tego, czym jest Xbox. Nie umknęło mojej uwadze, że „pudełko” jest w nazwie naszej marki. Postrzegam sprzęt jako krytyczną część tego, co robimy, jednocześnie nie próbując blokować gier w innych miejscach. Zbudujmy innowacyjny sprzęt, którego ludzie będą chcieli używać do grania. Niezależnie od tego, czy jest w ich rękach, czy wbudowany w telewizory. Uczymy się wiele z sukcesów urządzeń takich jak Steam Deck, ROG Ally, Lenovo i tego co oznacza dla Xboxa obecność na tych platformach - deklaruje Spencer.

 class="wp-image-4190561"
ROG Ally (po lewej) i Legion Go - dwa małe PC z Windowsem 11 imitującym konsole do gier

Szef Xboxa dodaje, że aktualnie z uwagi na konieczność częstego służbowego podróżowania najczęściej gra na konsoli ROG Ally od firmy Asus, będącej w zasadzie miniaturowym PC z Windowsem 11 upchniętym w obudowę mobilnej konsoli. - Mam na niej wszystkie swoje gry za sprawą Xbox Play Anywhere, wszystkie swoje save’y z gier zapisanych na konsoli Xbox, po prostu uruchamiam grę i się dobrze bawię - mówi, niejednokrotnie przy tym chwaląc Nintendo za otwierającą oczy konsolę Switch.

REKLAMA

Niestety odpowiedzi Spencera nadal nie rozwiewają kluczowej wątpliwości. Niezmiennie PlayStation, Nintendo i Steam będą mieli więcej gier w ofercie, bo poza tymi od Microsoftu będą oferować też własne. A sam Xbox niejednokrotnie już brylował jako najbardziej zaawansowana technicznie konsola… przegrywając sromotnie nawet ze Switchem, napędzanym przez podzespoły mniej wydajne od nowoczesnego telefonu komórkowego.

Na korzyść Microsoftu gra jednak wspomniane skupienie się na grach i usługach. Kalendarz wydawniczy Microsoftu na 2025 rok jest wręcz upakowany potencjalnymi hitami, a i ostatnie kwartały były bardzo owocne. Tymczasem kalendarz wydawniczy PlayStation wygląda żałośnie pusto, a internetowe żarty Xbox to konsola bez gier coraz częściej zmieniają adresata na PlayStation 5. Pozostaje się przekonać czy ten wysiłek się w końcu Microsoftowi - a przede wszystkim nam, graczom - opłaci.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA