Pierwsze polskie F-35 w rękach polskich pilotów. Po świętach rozpoczyna się intensywny trening
Każdy polski miłośnik militariów pęka w tym momencie z dumy. Najnowocześniejszy myśliwiec świata, F-35 Lightning II, z naszą szachownicą na stateczniku to już rzeczywistość. Pierwsze polskie F-35, noszące dumne imię Husarz”, są już gotowe i wkrótce polscy piloci rozpoczną na nich szkolenie. To milowy krok w modernizacji polskiego lotnictwa i potężny zastrzyk nowoczesności dla naszych Sił Powietrznych.
Lockheed Martin, producent samolotów F-35 Lightning II, poinformował właśnie, że pierwsze dwa polskie F-35 wylądowały w bazie lotniczej Gwardii Narodowej w Ebbing w stanie Arkansas w USA. To tam właśnie polscy piloci będą szkolić się na polskich F-35. Pierwsze samoloty, oznaczone jako AZ-01 i AZ-02, zostały dostarczone zgodnie z harmonogramem.
Po symulatorach czas na prawdziwe samoloty
To przełomowy moment w historii naszego lotnictwa. Po raz pierwszy polskie Siły Powietrzne zostaną wyposażone w samoloty wyprodukowane w technologii stealth.
Przybycie pierwszych polskich F-35 jest znaczącym kamieniem milowym dla naszego stanu, kraju i naszych sojuszników, którzy będą szkolić się na myśliwcu piątej generacji w bazie lotniczej Ebbing Air National Guard
- powiedział generał brygady Chad Bridges.
Polscy piloci rozpoczną szkolenie w ciągu najbliższych dni. Piloci byli wcześniej w bazie lotniczej Eglin na Florydzie, gdzie odbywali szkolenie na symulatorze F-35.
Wrócili do Polski na święta z rodzinami i wkrótce pojawią się tutaj, aby wykonać swoje pierwsze loty tymi dwoma samolotami. Wiemy, że są kompetentni i że jesteśmy w stanie walczyć razem przeciwko każdemu wrogowi, który nas zaatakuje. Poznają również naszą taktykę i będą w stanie natychmiast się zintegrować, jeśli coś się wydarzy
– powiedział pułkownik Sił Powietrznych USA Nicholas Ihde, dowódca 85th Fighter Group.
Proces szkoleniowy jest kluczowy. Każdy pilot musi spędzić setki godzin w symulatorach, zanim usiądzie za sterami prawdziwego F-35. Dodatkowo technicy będą uczyć się serwisowania i naprawy tych samolotów, co wymaga zupełnie innego podejścia niż w przypadku starszych maszyn.
Więcej o polskich F-35 przeczytasz na Spider's Web:
- Polska czeka na F-35. Tymczasem Elon Musk krótko: "Idioci"
- Pierwszy polski F-35 zjechał z taśmy. Nie będzie miał biało-czerwonej szachownicy
- Nie tylko F-35. Te nowe rakiety w naszym arsenale to technologiczny majstersztyk
- AGM-158B-2 JASSM-ER w Wojsku Polskim. To niezwykła i potężna broń, niewidzialny zabójca bunkrów
Początek nowej ery dla polskiego lotnictwa wojskowego
Zakup 32 samolotów F-35 to inwestycja rzędu 4,6 mld dol. Kwota niemała, ale w zamian otrzymujemy skok technologiczny, który trudno przecenić. F-35 to nie tylko myśliwiec, to element całego systemu połączonych ze sobą platform bojowych.
Współpraca z innymi samolotami, dronami, a nawet okrętami i systemami naziemnymi, to jego chleb powszedni. Dzięki temu Polska zyskuje zdolność do operowania w najnowocześniejszym środowisku walki.
F-35 to samolot piątej generacji, a jego zakup stawia Polskę w gronie najnowocześniejszych armii świata. Wyposażony w technologie stealth, pozwala na unikanie wykrycia przez radary przeciwnika, a zaawansowane sensory umożliwiają śledzenie wielu celów jednocześnie.
Oprogramowanie zarządzające F-35 jest jednym z najbardziej zaawansowanych na świecie, co pozwala na bezproblemową integrację z innymi systemami NATO.
F-35 operują obecnie z 32 baz na całym świecie. Do tej pory Lockheed Martin dostarczył ponad 1000 samolotów F-35, przeszkolił ponad 2540 pilotów i 16 690 pracowników obsługi technicznej, a flota samolotów F-35 przekroczyła milion godzin lotu.
Pierwsze F-35A mają trafić do Polski w 2026 r., a dostawy mają zakończyć się w 2030 r. Na polskich F-35 nie będzie tradycyjnych biało-czerwonych szachownic. Na samolotach namalowane są szachownice w skali szarości, zgodnie z zasadami tzw. low vis, czyli o obniżonej wykrywalności.
F-35 ma odstraszać wrogów
Wprowadzenie F-35 do polskiego lotnictwa wojskowego to nie tylko zwiększenie zdolności obronnych kraju, ale także wzmocnienie pozycji Polski w NATO. Te samoloty pozwalają na skuteczne działania w ramach operacji sojuszniczych, zapewniając przewagę technologiczną nad potencjalnym przeciwnikiem.
W kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej, posiadanie tak nowoczesnego sprzętu to wyraźny sygnał dla każdego, kto miałby wątpliwości co do siły polskiej armii. F-35 to nie tylko samolot – to narzędzie odstraszania, które zapewnia bezpieczeństwo Polsce i naszym sojusznikom.