REKLAMA

Apple przyznał, że nie ma szans w konkurencji z Google'em. Podał trzy powody

Apple ujawnił trzy powody, dla których nie zamierza konkurować z Google na rynku wyszukiwarek internetowych.

Apple przyznał, że nie ma szans w konkurencji z Google'em. Podał trzy powody
REKLAMA

Google to niekwestionowany lider w świecie wyszukiwarek. Jego dominacja na rynku jest tak przytłaczająca, że trudno wyobrazić sobie internet bez charakterystycznego, kolorowego logo i prostego interfejsu. Gigant z Mountain View zbudował swoją pozycję dzięki algorytmom, które nieustannie analizują i indeksują miliardy stron internetowych, dostarczając użytkownikom wyniki wyszukiwania w ułamku sekundy.

REKLAMA

Mimo prób walki ze strony rywali, żaden z nich nie jest w stanie realnie zagrozić pozycji Google'a w dającej się przewidzieć przyszłości. Oczywiście, rozwój technologii i zmieniające się potrzeby użytkowników mogą wpłynąć na rynek (bo przecież OpenAI właśnie startuje ze swoim rozwiązaniem), ale obecnie - Google to król. I wiemy, że Apple nawet nie spróbuje się go zaatakować. Dlaczego?

Dlaczego Apple nie stworzy własnej wyszukiwarki?

W trwającym sporze pomiędzy Departamentem Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych a Google, jak dowiedział się Reuters, Eddy Cue, starszy wiceprezes Apple ds. usług, ujawnił trzy powody, dla których gigant z Cupertino nie zamierza stworzyć własnej wyszukiwarki internetowej.

1. Skupienie na innych obszarach

Apple koncentruje swoje zasoby na rozwoju produktów i usług, które generują większe zyski i wpisują się w strategię firmy. Stworzenie wyszukiwarki internetowej wymagałoby olbrzymich nakładów finansowych i czasu, a zwrot z inwestycji byłby niepewny i odległy.

Czyli: Apple woli inwestować w rozwój istniejących produktów, takich jak iPhone, iPad, Mac, Apple Watch, a także w usługi online, takie jak Apple Music, iCloud, czy Apple Pay (bo po co wyszukiwarka, skoro i tak zarabia miliardy na telefonach?).

Apple koncentruje się na innych obszarach wzrostu. Stworzenie wyszukiwarki wymagałoby przekierowania zarówno inwestycji kapitałowych, jak i pracowników oraz kosztowałoby miliardy dolarów i zajęłoby wiele lat.

2. Szybki rozwój sztucznej inteligencji

Branża wyszukiwarek dynamicznie się rozwija, a sztuczna inteligencja odgrywa coraz większą rolę w dostarczaniu trafnych wyników wyszukiwania. Apple uważa, że inwestowanie w tworzenie własnej wyszukiwarki w tym momencie byłoby zbyt ryzykowne, ponieważ technologia ta może ulec szybkim zmianom, a konkurencja ze strony Google'a, który jest jednym z liderów w AI, byłaby kłopotliwa.

3. Sprzeczność z modelem biznesowym

Stworzenie konkurencyjnej wyszukiwarki internetowej wymagałoby od Apple'a zbudowania platformy do sprzedaży reklam ukierunkowanych, co jest sprzeczne z polityką prywatności firmy. Apple koncentruje się na sprzedaży sprzętu i usług, a nie na zbieraniu danych użytkowników i wykorzystywaniu ich do celów reklamowych. Zbudowanie takiego systemu reklamowego byłoby trudne i kosztowne, a także mogłoby negatywnie wpłynąć na wizerunek Apple jako firmy dbającej o prywatność swoich klientów.

Co tam jeszcze u Apple'a? Same dobre wieści:

A co z umową Apple'a z Google?

Istotnym elementem tej układanki jest umowa, na mocy której Google jest domyślną wyszukiwarką w urządzeniach Apple'a. Szacuje się, że Google płaci Apple'owi miliardy rocznie za ten przywilej. Ta umowa jest obecnie przedmiotem śledztwa Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych, który bada, czy nie stanowi ona naruszenia prawa antymonopolowego.

Co to oznacza?

REKLAMA

Wygląda na to, że Apple świadomie rezygnuje z wejścia na rynek wyszukiwarek internetowych, uznając go za zbyt kosztowny, ryzykowny i niezgodny ze swoją filozofią biznesową. Zamiast tego firma woli skupić się na rozwijaniu swoich flagowych produktów i usług, generujących stabilne zyski (czyli iPhone'ów, które i tak kupią miliony).

Jeśli Departament Sprawiedliwości USA uzna Google'a za monopolistę i ograniczy jego działalność, Apple może zostać zmuszony do poszukiwania nowego partnera w dziedzinie wyszukiwania. W tym kontekście zacieśnienie współpracy z OpenAI wydaje się ciekawą alternatywą. Być może przyszłość wyszukiwania należy do sztucznej inteligencji, a Apple, dzięki sojuszowi z OpenAI, będzie mógł odegrać w niej znaczącą rolę.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA