Xiaomi przygotowało dwa hity. Będziesz je nosić jak biżuterię

Nie ma co silić się na przydługie wstępy - Xiaomi w pewnym momencie stało się synonimem dla opaski sportowej za sprawą niezwykle udanych Smart Bandów, które łączyły w sobie świetne funkcje i niskie ceny, ale z czasem producent postanowił sięgnąć po portfele klientów, którzy szukali więcej możliwości i to właśnie dla nich powstały odmiany Smart Band Pro. Naturalnym kierunkiem rozwoju był smartwatch, bo przecież teraz trudno znaleźć rękę, która nie miała styczności z tego typu urządzeniem. Producent właśnie zaprezentował dwa nowe modele, które mają wszystko, żeby być hitami sprzedaży.

Swoim wyglądem nawiązuje do ubiegłorocznej konstrukcji i bardziej przypomina zegarek niż opaskę sportową. Ekran urządzenia ma aż 1,74 cala, jest to AMOLED o rozdzielczości 336x480 pikseli i jasności aż 1200 nitów, co sprawia, że treści będą czytelne nawet w słoneczny dzień.

Dzięki wykorzystaniu stopu aluminium urządzenie wazy 24,5 g, co jest bardzo dobrym wynikiem. Nie zapomniano o wodoodporności do 5ATM, 150 trybach sportowych, ale Xiaomi chwali się, że większy nacisk położył na funkcje zdrowotne i ulepszenie algorytmów odpowiedzialnych za ich monitorowanie. Smart Band 9 Pro ma lepiej odczytywać tętno, saturację, stres oraz dokładniej analizować sen.

Dzięki akumulatorowi o pojemności 350 mAh urządzenie ma pracować nawet do 21 dni na jednym ładowaniu. Co ważne - opaska obsługuje GPS oraz inne systemy monitorowania pozycji.

Smartwatch ma 1,43-calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości 466 x 466 pikseli i jasności aż 1500 nitów, co jest świetnym wynikiem. Słońce w ogóle nie będzie wpływać na wyświetlane treści. Xiaomi podkreśla możliwości personalizacji urządzania nie tylko poprzez wymienne paski, ale również za sprawą wymiennego pierścienia. Na duży plus należy zaliczyć obsługę eSIM i NFC. Czas pracy ma wynosić do 5 dni w trybie Always on Display i do 15 bez niego.

Smartwatch również oferuje ponad 150 trybów sportowych i ulepszone algorytmy odpowiadające za monitorowanie zdrowia, ale producent podkreśla, że siłą zegarka będą algorytmy sztucznej inteligencji, które pomogą nam opracować plany treningowe, wytyczać trasy w trakcie treningów i monitorowanie postępów. Miałem okazję korzystać z takich funkcji w zegarkach konkurencji i jest to naprawdę pomocne. Może od razu nie zostaniecie mistrzem biegania, ale dowiecie się wielu przydatnych informacji, bo wbrew pozorom bieganie nie jest takie proste.

Producent chwali się obsługą smartwatchu za pomocą dotykowego ekranu, koronki oraz przy użyciu gestów. Znacie to rozwiązanie choćby z Apple Watcha.

Zdziwiłbym się gdyby było inaczej. Jednak na ich debiut przyjdzie nam poczekać kilka miesięcy, najpewniej w okolicach marca 2025 r. Warto poczekać.

Więcej o Xiaomi przeczytacie w: