Co zamiast Apple Watch 10? Oto najlepsze alternatywy

Wraz z nową serią iPhone'a 16 producent z Cupertino zaprezentował nowe zegarki Apple Watch Series 10. Przedpremierowe informacje sugerowały, że dziesiątka otrzyma zupełnie nowy wygląd i będzie to rewolucja na miarę iPhone'a X z 2017 roku. Na prezentacji Apple sugerował również, że urządzenie ma cechować się odmienionym designem, ale na pierwszy rzut oka widać, że to nic nowego. W głównej mierze ekran trochę urósł, podobnie jak rozmiary kopert obu wersji z 41 i 46 mm.

Gigant technologiczny nic nie zrobił z fatalnym 1-dniowym czasem pracy na baterii. Urządzenie ma wiele zalet, ale jednocześnie masę wad. Dlatego wybraliśmy zegarki, które będą zastępstwem dla podstawowej propozycji. Jako że szukacie alternatyw dla Apple Watcha, wymieniamy tylko propozycje, które działają z systemem iOS (w zestawieniu są też opcje działające zarównoz iOS, jak i Androidem).

W tym roku zabrakło odświeżania Apple Watcha SE, ale za to 2. generacja wydana w 2022 r. zauważalnie staniała i jest dostępna w naprawdę atrakcyjnych cenach. W zależności od wersji cena modelu 40 mm zaczyna się od 999 zł, natomiast większy wariant 44 mm to wydatek na poziomie min. 1199 zł. Oczywiście mówimy o podstawowych modelach z łącznością GPS bez LTE oraz z najbardziej podstawowymi paskami.

Dla porównania dodam, że Watch 10 z obudową z aluminium zaczyna się od 1999 zł za wersję 42 mm, z kolei wariant 46 mm kosztuje już 2199 zł. Są też warianty z tytanu i ze szkłem szafirowym, ale wtedy koszt urządzeń wzrasta. 2-letnie Apple Watch SE w dalszym ciągu wydają się naprawdę solidnymi propozycjami.

SE wyposażony jest w mniejszy ekran z większymi ramkami, niższą jasnością i gorszymi kątami widzenia, a sama koperta urządzenia również jest mniejsza. Brakuje mu też kilku funkcji zdrowotnych takich jak aplikacja EKG, tlen we krwi, powiadomienia o bezdechu sennym, szacowanie czasu owulacji na podstawie wcześniejszych danych podczas śledzenia cyklu, mierzenie głębokości i temperatury wody. Apple Watch SE oferuje trochę wolniejszy procesor, ale reszta funkcji dostępna w Watch 10 jest tu obecna.

Tak samo czas pracy na baterii Apple Watch SE wynosi do 18 godzin, a więc oba zegarki będziecie musieli ładować codziennie przy typowym użytkowaniu z włączoną funkcją zawsze na ekranie. Jeśli ma być to wasz pierwszy Apple Watch, to dużo rozsądniej jest wybrać tańszy model.

Apple Watch Ultra to najlepszy, choć najdroższy zegarek Apple. Pierwsza generacja urządzenia zadebiutowała dwa lata temu wraz z serią Apple Watch 8. To urządzenie przyniosło małą rewolucję w świecie sprzętów z jabłkiem - nie tylko ze względu na zupełnie nowy wygląd, ale przede wszystkim dzięki znacznie większej wytrzymałości. Ultra jest reklamowany jako zegarek dla najbardziej aktywnych i wymagających użytkowników.

Wiadomo jak to jest z reklamami i prawdziwą grupą docelową urządzenia są po prostu fani Apple'a, którzy chcą mieć jeszcze coś lepszego. Apple Watch Ultra - zarówno 1. jak i 2. generacji - rozwiązuje większość problemów zwykłych zegarków Apple. Fakt, począwszy od Series 10, Apple sprzedaje swoje podstawowe propozycje we wzmocnionej wersji z tytanu i szkła szafirowego, ale Watch Ultra domyślnie oferuje takie wykonanie.

Zegarek nie wymaga dopłaty do wersji LTE - domyślnie ją wspiera, niezależnie od wariantu. Urządzenie przede wszystkim jest dużo masywniejsze. Ma potężną kopertę 49 mm, która jest dużo większa nawet od Apple Watch Series 10 46 mm. Nie jest to zatem propozycja dla każdego - taki zegarek został stworzony dla posiadaczy większych nadgarstków. Większy rozmiar to również większa bateria. W dalszym ciągu nie zachwyca, ale z Ultra będziecie musieli ładować sprzęt nie każdego dnia, a średnio co dwa dni. To wciąż po prostu kiepski wynik, no ale takie są zegarki Apple.

Apple Watch Ultra też ma dużo jaśniejszy ekran, natomiast większość funkcji zdrowotnych jest taka sama. Cena natomiast też jest wyższa. Apple Watch Ultra 2. generacji nie otrzymał następcy, a jedynie nowy czarny wariant kolorystyczny - zegarek kosztuje 4000 zł. Co ciekawe, w niektórych sklepach - np. premium resellerów Apple - znajdziecie 1. generacje Ultra za mniej niż 3000 zł. To starszy model, któremu brakuje kilku funkcji, takich jak gest uszczypnięcia czy wykrywanie bezdechu sennego, które mają Watch Ultra 2. i Series 10.

Umówmy się - 2 dni czasu pracy na baterii nie jest do zaakceptowania dla wszystkich. Jeśli ten aspekt jest dla ciebie ważny, musisz szukać innych rozwiązań - np. sprzętu od Huawei. Zegarki producenta działają na autorskim systemie HarmonyOS, który wspiera zarówno iPhone'y, jak i telefony z Androidem. Przede wszystkim wyróżniają się czasem pracy na baterii - w zależności od modelu działają do 7 dni (41, 42 mm) lub nawet 14 dni (46 mm) na jednym ładowaniu.

W ofercie zegarków Huawei można się zgubić, bo modeli jest cała masa - zarówno tych zwykłych jak np. GT 5, jak i bardziej zaawansowanych jak GT 5 Pro. Czym się różnią te dwie wersje? W głównej mierze wykonaniem - GT 5 mają koperty wykonane ze stali nierdzewnej, z kolei GT 5 Pro w zależności od wariantu ma obudowę z ceramiki (42 mm) lub tytanu (46 mm). Co jeszcze otrzymujemy, dopłacając do droższej wersji z dopiskiem Pro? Kilka usprawnień - m.in. szybsze ładowanie (do pełna w 60 minut, zamiast 100 minut) czy analizę EKG.

Huawei Watch GT 5 (Pro) są znacznie tańsze niż Apple Watche 10, no ich cena zaczyna się od 1099 zł. Producent daje aż 12 wersji zegarków do wyboru (8 wariantów Watch GT 5 oraz 4 wersje Watch GT 5 Pro). Warto jednak zaznaczyć, że zegarki Huawei są mniej uniwersalne - warianty 41 mm i 42 mm zostały stworzone w głównej mierze dla pań, a wersje 46 mm dla panów. Choć istnieje kilka wersji, które wyglądają dobrze zarówno u panów z mniejszymi nadgarstkami (m.in. Watch GT 5 Active 41 mm), jak i kobiet. Nowe zegarki wspierają też płatności zbliżeniowe.

Niezależnie który model wybierzesz, możesz liczyć na dużo dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu niż w Apple Watch 10. Dodatkowo do 27 października trwa promocja, dzięki której kupując dowolny zegarek z serii, otrzymuje się słuchawki FreeBuds 5i w gratisie.

W zestawieniu nie mogło zabraknąć propozycji Garmina. To bardzo znane i lubiane zegarki przez sportowców i nie tylko, które często są wybierane zamiast propozycji Apple'a. W zestawieniu wybrałem dwa modele - Venu 3 i Venu 3S, które są do siebie bardzo podobne, różnią się przede wszystkim rozmiarem - Venu 3S ma kopertę o średnicy 41 mm, z kolei Venu 3 - 45 mm. Pierwsza wersja będzie dla osób z drobniejszymi nadgarstkami - druga z większymi lub po prostu dla tych, którzy preferują duże ekrany.

Za rozmiarem kopert idą bowiem różnice w wyświetlaczu - 3S ma na pokładzie ekran o średnicy 1,2", z kolei 3 - 1,4-calowy panel. W świecie Apple'a obie wersje Watcha 10 (42 i 46 mm) działają maksymalnie 18 godzin na jednym ładowaniu (w praktyce jeden dzień), z kolei Garmin 3S oferuje do 10 dni typowego użytkowania, a większy Garmin Venu 3 do 14 dni. Jeśli będziecie korzystali z trybu GPS w tym modelu, to i tak uzyskacie lepszy czas na akumulatorze - bo odpowiednio 21 i 26 godzin.

W obu urządzeniach znajdziecie identyczne funkcje zdrowotne i sportowe. Propozycje Garmina są stworzone jako sprzęty do uprawiania różnego rodzaju sportów - nie brakuje tu śledzenia aktywności, opcji biegowych, pływackich, siłowni i fitnessu. Sprzęty jednak cechują się gorszą jakością wykonania - koperty zegarków zostały wykonane z tworzywa sztucznego, a ekran chroni szkło Gorilla Glass 3. W Apple Watch serii 10 mamy obudowy z aluminium lub tytanu.

Nie każdy potrzebuje funkcji zegarków Apple Watch 10 związanych z ekosystemem czy najlepszego wykonania. Dlatego świetną alternatywą dla "dziesiątki" będzie popularna propozycja Huami Amazfit GTS 3. To sprzęt, który mocno przypomina zegarki Apple'a, a jednocześnie działa znacznie dłużej na ładowaniu - producent mówi o nawet 12 dniach normalnego użytkowania.

Jeśli bardziej "przyciśniecie" ten sprzęt i będziecie korzystać z trybu GPS, to możecie liczyć na maksymalnie 20 godzin pracy na baterii. To w dalszym ciągu dłużej niż Apple Watch 10. Amazfit GTS 3 ma do dyspozycji 1,75-calowy ekran AMOLED, a rozmiary koperty to 42 × 36 mm (podobnie jak Apple Watch 10 42 mm). Sprzęt oferuje wszystkie podstawowe funkcje, takie jak monitorowanie snu, stresu, tętna, natleniania krwi, aktywności, dystansu, tempa, wydajności i obciążenia organizmu oraz zapewnia raporty z treningu.

Nie brakuje mu typowo sportowych trybów biegowych, rowerowych, pływackich, a także mierzenia cyklu menstruacyjnego. Całość jest wykonana z aluminium, ekran przykryto szkłem hartowanym, a pasek jest silikonowy. Amazfit GTS 3 współpracuje zarówno z systemem Android, jak i iOS. To cztery razy tańsza propozycja - kosztuje 449 zł - która dla wielu osób będzie po prostu rozsądniejszym wyborem.

Na rynku dostępnych jest wiele świetnych zamienników dla zegarka Apple'a. Znaczna większość propozycji oferuje przede wszystkim czas pracy na baterii, który nie wymaga codziennego ładowania. Jeśli chcecie pozostać w ekosystemie Apple, dobrym wyborem może okazać się dwukrotnie tańszy Watch SE, który jest po prostu trochę bardziej okrojony niż "dziesiątka". Jeśli lubisz duże zegarki, to Watch Ultra oferujący lepszy czas pracy na baterii też będzie korzystną opcją.

Gdy dzień lub dwa na baterii to za mało, propozycje Huawei, Amazfit lub Garmina wydają się znacznie lepszymi propozycjami. No i przede wszystkim tańszymi.

Więcej podobnych zestawień znajdziesz na Spider's Web: