REKLAMA

Bill Gates ma pomysł na prąd z wiatru, bez wiatraków. Mają obniżyć nasze rachunki

Energia z wiatru bez wiatraków i za ułamek dotychczasowych kosztów. Takie cele postawiła sobie firma Airloom Energy, którą wspiera Billa Gates. Jej pomysł jest naprawdę rewolucyjny.

Bill Gates ma pomysł na prąd z wiatru, bez wiatraków. Mają obniżyć nasze rachunki
REKLAMA

Amerykański startup Airloom Energy, wspierany przez Billa Gatesa, zdobył właśnie świeże fundusze (14 mln dol.) na rozwój swojego rewolucyjnego projektu. Chodzi o budowę farm wiatrowych, które będą znacznie tańsze w produkcji i bardziej wydajne niż tradycyjne turbiny, a do tego wyraźnie niższe.

REKLAMA

Zamiast ogromnych, obracających się łopat, Airloom proponuje coś zupełnie innego. System działa na zasadzie wykorzystania wiatru do napędzania "skrzydeł" poruszających się po okręgu na specjalnych linkach. Z boku wygląda to trochę jak narciarski wyciąg krzesełkowy, z tym że zamiast krzesełek zwisają skrzydła. Cała konstrukcja jest znacznie prostsza i tańsza w produkcji niż tradycyjne turbiny.

 class="wp-image-4956695"
Airloom i jego twórcy.

Po zbudowaniu prototypu o mocy 50 kW firma Airloom zamierza opracowywać farmy wiatrowe mogące jednorazowo dostarczać setki megawatów. Rozpoczęcie projektu planowane jest w przyszłym roku.

Więcej prądu z tego samego wiatru

Konwencjonalne turbiny produkuje się w małych seriach ze specjalistycznych materiałów, transportuje specjalistycznym sprzętem transportowym i montuje przy pomocy dużych i specjalistycznych dźwigów, zatrudniając specjalnie przeszkolone załogi. Airloom ma być odpowiedzią na wszystkie te wyzwania.

Więcej o energii z wiatru przeczytasz na Spider's Web:

Startup podkreśla, że architektura Airloom pozwala na wydajniejszą, niż tradycyjne wiatraki, konwersję energii kinetycznej wiatru na energię mechaniczną. I to o - uwaga - 500 proc. System działa przy średniej prędkości wiatru wynoszącej 5 m/s (18 km/h).

Rozwiązanie ma być idealne dla miejsc z ograniczeniami wysokości, takich jak lotniska i obiekty wojskowe, lub obszarów gdzie wiatraki mogłyby zakłócić chroniony krajobraz. Airloom ma bowiem wysokość 24 m. W porównaniu z wiatrakami osiągającymi wysokość nawet ponad 250 m to niewiele.

System na lata

Kolejną zaletą Airloom ma być fakt, że wykorzystuje on niedrogie, masowo produkowane komponenty. Potrzebuje mniejszej liczby kabli elektrycznych i mniejszej infrastruktury, a części można transportować praktycznie każdą drogą. Nie wymaga też dużych fundamentów betonowych. System produkcji energii Airloom ma działać przy tym 20 lat przy minimalnej konserwacji.

Airloom powiedział, że może osiągnąć wyrównany koszt energii (LCOE) na poziomie zaledwie 0,013 USD/kWh. W przypadku nowo uruchomionych projektów lądowej energetyki wiatrowej globalny średni wyrównany koszt energii (LCOE) wynosi około 0,033 USD/kWh.

REKLAMA

Startup twierdzi również, że może wybudować farmę wiatrową o mocy 20 MW za mniej niż 6 mln USD, co ma stanowić około jednej czwartej kosztów obecnej technologii "wiatrakowej".

Innowacyjne rozwiązanie zaproponowane przez Airloom Energy może zrewolucjonizować sposób, w jaki produkujemy energię elektryczną z wiatru. Jeśli projekt się powiedzie, możemy spodziewać się tańszego prądu.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA