REKLAMA

Powstaje najważniejsza droga w Polsce. To początek atomowej rewolucji nad Bałtykiem

Polska elektrownia jądrowa potrzebuje własnego, specjalnego portu i właśnie ruszyły przygotowania do jego budowy. Jest to niezwykle istotne, ponieważ właśnie drogą morską przypłynie w trakcie budowy ponad 200 kluczowych elementów konstrukcyjnych dla elektrowni jądrowej.

Powstaje najważniejsza droga w Polsce. To początek atomowej rewolucji nad Bałtykiem
REKLAMA

Wielki projekt budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej nabiera tempa. Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) podpisały umowę z firmą Budimex SA na budowę specjalnej drogi do niezwykłego, nowego portu na polskim wybrzeżu - konstrukcji morskiej MOLF (Marine Off-Loading Facility).

REKLAMA

Ta gigantyczna inwestycja infrastrukturalna pozwoli na morski transport elementów przyszłej elektrowni jądrowej do miejsca docelowego. Budowa tej drogi jest kluczowym krokiem do rozpoczęcia budowy samej elektrowni w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino.

Więcej obudowie polskiej elektrowni jądrowej na Spider's Web:

Czym jest MOLF i dlaczego jest kluczowy?

Skrót MOLF, czyli Marine Off-Loading Facility, może brzmieć obco, ale to niezbędny element projektu budowy elektrowni jądrowej. Konstrukcja ta powstanie na wybrzeżu Morza Bałtyckiego i będzie służyć jako punkt przeładunkowy dla ciężkich elementów elektrowni, które dotrą drogą morską z zagranicy.

MOLF umożliwi transport gigantycznych i skomplikowanych komponentów reaktora i innych kluczowych elementów bezpośrednio do Lubiatowa-Kopalina.

Dlaczego MOLF? Budowa elektrowni jądrowej to niezwykle złożony proces, wymagający dostarczenia nie tylko precyzyjnych, ale i ogromnych elementów. MOLF będzie potężną konstrukcją, a jego pirs będzie miał kilometr długości.

 class="wp-image-4994249"
Tak ma wyglądać pierwsza polska elektrownia jądrowa.

Zbudowanie odpowiedniego przeładunkowego punktu morskiego oznacza, że transport nie będzie opierał się na drogach lądowych, co mogłoby wpłynąć na wydłużenie terminów i generowanie dodatkowych kosztów. MOLF pozwala zatem nie tylko skrócić czas dostawy, ale i zapewnia większe bezpieczeństwo oraz optymalizację kosztów.

Takie ładunki ponadnormatywne jak wytwornica pary, zbiornik ciśnieniowy czy inne części modułowe dotrą do Polski morzem, a zakontraktowana przez nas właśnie droga techniczna będzie ostatnim odcinkiem ich trasy na plac budowy. To rozwiązanie pozwoli nam odciążyć lokalne i regionalne drogi 

– wyjaśnił prezes PEJ Leszek Juchniewicz.

Od morza do atomu

Droga budowana przez Budimex zostanie oddana do użytku pod koniec 2026 r., około dwa lata przed planowanym terminem wylania pierwszego betonu elektrowni Lubiatowo-Kopalino. Zgodnie z założeniami harmonogramu, oddanie MOLF do użytku planuje się w 2028 r.

W pierwszej fazie użytkowania dostęp do drogi technicznej MOLF będzie ograniczony, ponieważ będzie służyła do transportowania ładunków wielkogabarytowych na teren budowy elektrowni. Po jej wybudowaniu droga może zostać przekwalifikowana na ogólnodostępną.

Niemal kilometrowa droga techniczna będzie posiadała jezdnię o szerokości 15 m. Wzdłuż drogi powstaną dodatkowe pobocza betonowe oraz pobocza z kruszywa. Droga będzie wytrzymywać transport urządzeń o masie setek ton.

Niezależna Polska

Polska elektrownia atomowa to gigantyczna inwestycja, na którą czekamy już od dekad. Według planów PEJ, proces budowy elektrowni ma ruszyć pełną parą w 2028 r., gdy zostanie wylany pierwszy beton jądrowy, kluczowy do stworzenia solidnych fundamentów całej konstrukcji. Zakończenie budowy i uruchomienie pierwszego bloku zaplanowano na lata 30. XXI wieku.

Polska wciąż polega na węglu jako głównym źródle energii, co staje się coraz większym wyzwaniem w obliczu zmian klimatycznych i unijnych regulacji. Budowa elektrowni jądrowej to krok ku czystszej i bardziej stabilnej energetyce. Dzięki temu projektowi Polska buduje energetyczną niezależność.

REKLAMA

Projekt budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej budzi wiele emocji, ale też wielką nadzieję. Oczywiście, budowa tak ogromnej infrastruktury zawsze niesie za sobą wyzwania i ryzyka, jednak kluczowe znaczenie dla przyszłości kraju sprawia, że większość obywateli kibicuje powodzeniu projektu. Czy za kilka lat zasilimy nasze domy dzięki czystej energii jądrowej?

Mamy nadzieję, że tak – a pierwszy krok właśnie się rozpoczął.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA