REKLAMA

Tak zniszczą Międzynarodową Stację Kosmiczną. Pomoże Elon Musk i kosmiczna spycharka

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) jest niczym kosmiczny dom, krążący wokół Ziemi od ponad dwóch dekad. Niestety, nic nie trwa wiecznie, a ISS powoli zbliża się do końca swojej misji. Co się wtedy stanie z tym imponującym obiektem? NASA ma już plan. Pomóc ma SpaceX.

Sławosz Uznański poleci na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) fot. ESA - Europejska Agencja Kosmiczna
REKLAMA

NASA ogłosiła, że wybrała firmę ​​SpaceX do opracowania i zbudowania pojazdu deorbitacyjnego, który umożliwi zniszczenie stacji kosmicznej i zapobiegnie zagrożeniu obszarów zamieszkanych przez spadające na Ziemię szczątki.

Deorbitacja, czyli usunięcie z orbity Międzynarodowej Stacji Kosmicznej to zadanie więcej niż trudne. Stacja jest wielkości boiska futbolowego, waży prawie 430 t i krąży 400 km nad Ziemią.

REKLAMA

Szczątki stacji mogłyby spowodować na Ziemi prawdziwy deszcz śmiertelnie niebezpiecznych, płonących części. Próbkę tego mieliśmy już w tym roku, kiedy to fragment palety z zużytymi bateriami z ISS trafił w dom w USA niszcząc kilka pięter. NASA została pozwana przez właściciela domu i jest to pierwsze takie roszczenie w historii.

Punkt Nemo

Podstawą deorbitacji ma być specjalny pojazd kosmiczny, który niczym spycharka zepchnie ISS z orbity i skieruje ją precyzyjnie w atmosferę Ziemi, gdzie stacja ma w całości spłonąć. Pojazd ten zbuduje SpaceX, a operacja ma zostać przeprowadzona w 2030 r. Sama misja będzie kosztować około 843 mln dol.

Firma SpaceX zaprojektuje i zbuduje specjalny pojazd o nazwie U.S. Deorbit Vehicle (USDV). Ten statek kosmiczny zostanie zacumowany do ISS i w odpowiednim momencie uruchomi swoje silniki, aby obniżyć orbitę stacji. Dokładnie skalkulowany manewr sprawi, że ISS wejdzie w atmosferę ziemską, gdzie spali się w kontrolowany sposób, a jej pozostałości rozpadną się nad bezpiecznymi obszarami oceanu.

ISS uderzy w atmosferę z prędkością sięgającą 28 000 km/h. Gdy stacja kosmiczna zejdzie poniżej 100 km, zacznie się rozpadać. 

Na miejsce zniszczenia ISS wybrano biegun niedostępności, zwany czasem Punktem Nemo. Jest to miejsce na Oceanie Spokojnym, które położone jest najdalej od lądu. Do najbliższego brzegu jest z tego miejsca około 2800 km. Dzięki temu fragmenty stacji, które nie spłoną przy wejściu w atmosferę, wpadną do wody nie niszcząc niczego na ziemi.

Więcej o Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przeczytasz na Spider`s Web:

Czysta orbita

REKLAMA

Sukces misji USDV będzie oznaczać bezpieczne zniszczenie ISS i ochronę naszej planety przed potencjalnym zagrożeniem. To również dowód na to, że ludzkość jest w stanie dokonywać wielkich rzeczy, gdy współpracuje i wykorzystuje najnowocześniejsze technologie. Misja ta inspiruje do dalszego odkrywania kosmosu i poszerzania granic naszej wiedzy.

Pamiętajmy, że kosmos to nie tylko odległe gwiazdy i galaktyki. To również nasze najbliższe otoczenie, o które musimy dbać. Misja USDV to przykład tego, jak technologia może nam w tym pomóc.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA