Aerostaty radiotechniczne kupione. Takiego sprzętu Polska jeszcze nie miała, znajdziemy się w elitarnym gronie
Ministerstwo Obrony Narodowej pochwaliło się, że będziemy drugim po Stanach Zjednoczonych krajem z systemem „Barbara”. Umowa jest już podpisana, a teraz czekamy na dostawy sprzętu.
Dziś w Warszawie z udziałem wicepremiera W. Kosiniaka-Kamysza oraz sekretarza stanu w MON Pawła Bejdy podpisano umowę na dostarczenie dla Wojska Polskiego systemu aerostatów radiotechnicznych „Barbara”. Ta umowa definiuje nasze bezpieczeństwo – stwierdził wicepremier.
Aerostaty zostaną sfinansowane z pożyczki udzielonej przez rząd Stanów Zjednoczonych. Wartość umowy wynosi 960 mln dol., a Polska będzie drugim państwem na świecie, które będzie korzystać z tego rodzaju systemu.
Jak wyjaśnia Ministerstwo Obrony Narodowej aerostaty rozpoznawcze w systemie „Barbara” są elementem systemu rozpoznania radiolokacyjnego, uzupełniając działający obecnie System Obrony Powietrznej i Brzegowy System Obserwacji. Posiadają zdolność wykrywania szerokiej gamy obiektów, takich jak pociski rakietowe, samoloty, drony i jednostki nawodne.
Zasięg wykrywania obiektów wynosi ponad 300 km
Dostaniemy cztery sprzęty. Będą stacjonować na posterunkach wzdłuż wschodniej i północno-wschodniej granicy Polski.
Te systemy radiolokacyjne działają na niższych wysokościach. To jest bardzo ważne, bo wojna na Ukrainie pokazuje, jak bardzo wiele warstw powinno mieć rozpoznanie. Musi być to rozpoznanie, które będzie oddziaływać na każdym poziomie. Tu będzie też rozpoznanie nawodne, tak ważne dla obrony całego kraju, każdej granicy, niezależnie od tego, gdzie ona się znajduje
– podkreślił szef MON.
Jak pisaliśmy zaletą aerostatów jest ich długi czas pracy – nawet do 30 dni. Mogą też śledzić cele na dużo większych odległościach niż radary naziemne, ponieważ mają inną perspektywę rozpoznania. Aerostaty mogą też być używane do współpracy z samolotami wczesnego ostrzegania (AWACS), które Polska zamierza kupić od NATO.
O nietypowych wojskowych sprzętach przeczytasz więcej na Spider's Web:
Czym są aerostaty?
Są wypełnione helem, który jest niepalny i nie ma wpływu na środowisko. Aerostaty są połączone ze stacją naziemną za pomocą kabla, który służy do przesyłania energii elektrycznej i danych. Na pokładzie aerostatu znajdują się różne systemy rozpoznawcze, takie jak radary, kamery termowizyjne, czujniki akustyczne czy systemy łączności. Istnieją różne klasy aerostatów, w zależności od ich wielkości, udźwigu i wysokości operacyjnej.
Aerostaty są uważane za bezpieczne i niezawodne systemy rozpoznawcze. Nie są one zagrożone przez pociski rakietowe czy samoloty bojowe, ponieważ są chronione przez systemy obrony powietrznej. Nie są one też łatwo widoczne dla radarów przeciwnika, ponieważ mają małą powierzchnię odbicia. W razie awarii lub zagrożenia aerostat może być opuszczony na ziemię za pomocą systemu awaryjnego spuszczania gazu, lub odcięty od kabla i sprowadzony do bezpiecznego miejsca przez system sterowania lotem
- oceniał na łamach Spider's Web Bogdan Stech.
Z systemu "Barbara" będziemy korzystać razem z Amerykanami, ale ogólnie aerostaty są na wyposażeniu innych państw. Stany Zjednoczone korzystają z nich do monitorowania granic z Meksykiem i Kanadą oraz do ochrony baz wojskowych w Afganistanie i Iraku.
Zdjęcie główne: MON