REKLAMA

Koszenie w tym sezonie będzie tańsze i wygodniejsze. STIGA sypnęła nowościami

Większy wybór, większe możliwości, a do tego brak dodatkowych opłat - w sam raz na nadchodzący start sezonu ogrodowego STIGA wprowadziła w swojej ofercie szereg nowości.

Koszenie w tym sezonie będzie tańsze i wygodniejsze. STIGA sypnęła nowościami
REKLAMA

Najważniejszy jest przy tym bez wątpienia... w sumie wszystko jest ważne, więc lepiej zacznijmy po kolei.

REKLAMA

STIGA wprowadza nowe modele autonomicznych robotów koszących. Tak, też tych.

Tych, czyli tańszych, przeznaczonych do ogrodów i trawników o mniejszej powierzchni. Do tej pory rodzina autonomicznych robotów koszących zaczynała się od modelu A 1500. Przez dłuższy czas właśnie A 1500 jeździł u mnie w ogrodzie i głównym problemem było to, że zasadniczo to głównie się nudził - mój trawnik był zbyt mały jak na jego możliwości, więc i zakup tego konkretnego modelu - choć kuszący - był trochę mało uzasadniony ekonomicznie.

Teraz na szczęście wybór autonomicznych robotów koszących będzie większy, a "mniejsze" roboty - tańsze. Poniżej A 1500 w gamie pojawią się aż trzy nowe roboty - A 500, A 750 i A 1000. Różnica w cenie w porównaniu do A 1500 będzie naprawdę spora - A 500 kosztuje bowiem 7900 zł, podczas gdy za A 1500 trzeba zapłacić niemal 14 000 zł. A700 będzie wydatkiem na poziomie ok. 9800 zł, natomiast A 1000 - 11 900 zł.

Biorąc przy tym pod uwagę fakt, że wartość przy nazwie robota określa powierzchnię trawnika, którą jest w stanie skosić w ciągu dnia (dwukrotnie, dla uzyskania najlepszych efektów), w moim przypadku wystarczyłby nawet najtańszy model A 500. I tak cena przemawia do mnie zdecydowanie bardziej - szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że mowa o robocie faktycznie autonomicznym, czyli takim, który nie potrzebuje żadnych przewodów i innych "fizycznych" systemów prowadzenia. Cała nawigacja, a także ustalanie stref i podobnych odbywa się tutaj z wykorzystaniem GPS. I to tego lepszego GPS.

Jeśli ktoś ma natomiast większy ogród, to też dostaje do wyboru nowe opcje.

I to takie naprawdę na bogato. Na szczycie gamy znalazło się bowiem miejsce dla modeli A 7500 i A 10000, przy czym - jak sama nazwa wskazuje - są one w stanie poradzić sobie z trawnikami o imponującej powierzchni do 10 000 m2, bez konieczności wspomagania się przewodem ograniczającym.

Ich ceny robią jednak wrażenie porównywalne z trawnikiem o powierzchni 10 000 m2. Za A 7500 przyjdzie nam zapłacić 27 895 zł, natomiast za A 10000 - 32 545 zł. Ale jeśli ktoś ma 10 000 m2 trawnika, to prawdopodobnie te ceny nie zrobią na nim większego wrażenia.

Nowe roboty wprowadzają też świetną i wielką zmianę.

REKLAMA

Czyli - w przypadku robotów sprzedawanych przez stronę internetową STIGA oraz autoryzowanych dealerów - bezpłatną łączność bezprzewodową przez cały czas użytkowania robota. Do tej pory wymagało to dodatkowego abonamentu, a teraz ta opłata znika całkowicie. Co istotne, dotyczy to nie tylko najnowszych modeli, ale wszystkich autonomicznych robotów koszących znajdujących się w ofercie tego producenta - od A 500 aż po A 10 000.

Jeśli więc ktoś nie ma jeszcze robota koszącego i nie chce mu się bawić w przewody - to może być dobry moment, żeby zastanowić się, czy nie przyszedł właśnie czas na taki sprzęt. W końcu niedługo przyjdzie czas koszenia i sam przyznaję - wolałbym nie robić tego samodzielnie. Tym bardziej, że takie automatyczne, codzienne koszenie trawnika naprawdę zmieniło mój mocno byle jaki trawnik w elegancki dywanik, na który po prostu przyjemniej codziennie patrzyć.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA