REKLAMA

Ta mapa pokaże, gdzie ulatnia się metan. Tak chcą walczyć z kryzysem klimatycznym

Metan to jeden z najgroźniejszych gazów cieplarnianych. Niestety, wiele źródeł emisji metanu jest trudnych do wykrycia i zmierzenia, zwłaszcza w sektorze energetycznym, który odpowiada za 40 proc. ludzkiej produkcji tego gazu. Ale to się może zmienić dzięki nowemu projektowi wspieranego m.in. przez Google'a.

15.02.2024 15.16
Ta mapa pokaże, gdzie ulatnia się metan. Tak chcą walczyć z kryzysem klimatycznym
REKLAMA

Z roku na rok nasza planeta staje się coraz cieplejsza z powodu zanieczyszczenia gazami cieplarnianymi. Rok 2023 był najcieplejszy w historii, a ostatnie dziesięć lat było najcieplejszymi od 1850 r. Metan pochodzący z działalności człowieka jest obecnie odpowiedzialny za około 30 proc. globalnego ocieplenia, a duża część metanu w atmosferze pochodzi z procesów przy wydobyciu paliw kopalnych, takich jak ropa i gaz.

REKLAMA

Potrzeba ochrony klimatu nigdy nie była pilniejsza, a obcinanie emisji metanu z działalności związanej z paliwami kopalnymi i rolnictwem jest naprawdę najszybszym sposobem, aby spowolnić ocieplenie już teraz

- powiedział Steve Hamburg, główny naukowiec i kierownik projektu MethaneSAT w EDF.

Google wspiera projekt swoją Sztuczną Inteligencją

Dlatego też w marcu ma wystartować MethaneSAT, satelita zaprojektowany przez organizację Environmental Defense Fund (EDF), która od lat zajmuje się monitorowaniem i ograniczaniem emisji metanu. Satelita będzie w stanie wykrywać i lokalizować wycieki metanu z instalacji naftowych i gazowych na całym świecie, z dokładnością do kilkuset metrów. Dane zebrane przez MethaneSAT będą przetwarzane przez algorytmy Google, które stworzą mapę emisji metanu, dostępną dla naukowców, urzędników, polityków i opinii publicznej.

Więcej kryzysie klimatycznym przeczytasz na Spider's Web:

To może być przełom w globalnej odpowiedzialności klimatycznej. Naukowcy twierdzą, że zmniejszenie emisji metanu jest jednym z najszybszych sposobów na spowolnienie kryzysu klimatycznego. Redukcja wycieków metanu jest opłacalna, ponieważ gaz ten można przechwytywać i sprzedawać, a technologia do tego procesu jest stosunkowo tania.

Jak satelity pomogą nam wykryć metan z kosmosu

Nowy satelita EDF MetaneSAT będzie mapować, mierzyć i śledzić metan z niespotykaną dotąd precyzją. Satelita MamineSAT będzie okrążał Ziemię 15 razy dziennie na wysokości ponad 885 km. Będzie mierzyć poziom metanu w najważniejszych regionach wydobycia ropy i gazu na świecie w celu regularnej analizy.

MetaneSAT jest niezwykle wyrafinowany i posiada unikalną możliwość monitorowania zarówno wysokoemisyjnych źródeł metanu, jak i małych źródeł rozproszonych na dużym obszarze. Aby obliczyć ilość metanu emitowanego w określonych miejscach i śledzić tę emisję w czasie, EDF we współpracy z naukowcami z Wydziału Inżynierii i Nauk Stosowanych Uniwersytetu Harvarda i jego Centrum Astrofizyki oraz naukowcami ze Smithsonian Astrophysical Observatory, opracowała algorytmy oparte na Google Cloud.

Google ma moc obliczeniową i zasoby sztucznej inteligencji, aby móc analizować ogromne ilości danych i mapować infrastrukturę naftową i gazową. Google użyje swoich algorytmów do analizowania i wykrywania obrazów, aby stworzyć pierwszą kompleksową, globalną mapę elementów, takich jak zbiorniki oleju czy pompy, gdzie wycieki najczęściej występują.

Dane MetaneSAT będą dostępne za pośrednictwem Google Earth Engine.

Dotychczas mierzenie emisji metanu było kosztowne i czasochłonne, wymagało lotów samolotami i ręcznych kamer podczerwieni. Dawało to tylko chwilowy obraz sytuacji, a wyniki badań bywały publikowane po latach. Mapowanie instalacji naftowych i gazowych było również trudne, ponieważ wiele z nich jest ukrytych, chronionych lub niedostępnych dla badaczy. Dzięki satelitom to się zmienia.

Musimy być świadomi

REKLAMA

Eksperci mówią jednak, że droga od znalezienia wycieku do zmuszenia firmy do jego usunięcia będzie żmudna i nie będzie mogła być rozwiązana tylko przez ten projekt. Aby zobowiązać sektor energetyczny do ograniczenia emisji metanu potrzeba współpracy międzynarodowej, woli politycznej i nacisku społecznego.

Google i EDF mają nadzieję, że ich mapa emisji metanu pomoże wzmocnić te działania i zachęci do większej odpowiedzialności firm odpowiedzialnych za wycieki gazów cieplarnianych. Projekt ma również na celu podniesienie świadomości społecznej na temat problemu metanu i jego wpływu na klimat.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA