Smartfon Samsunga w cenie kawalerki? Oto wersja od firmy Caviar
Samsung Galaxy S24 Ultra w najbardziej zaawansowanej wersji domyślnie ma kosztować ponad 8 tys. zł. To jednak nic, bo pewien producent postanowił ulepszyć urządzenie i obudować go złotem.
Jeśli śledzicie rynek smartfonów, to możecie kojarzyć firmę Caviar, która zajmuje się tworzeniem nietypowych wersji popularnych telefonów (najczęściej iPhone’ów oraz Samsungów). Takich, które kosztują ogromne pieniądze ze względu na zastosowane materiały: złoto i kamienie szlachetne. Najnowszy S24 Ultra również doczekał się nawet kilku ciekawych wersji.
Samsung Galaxy S24 Ultra kosztuje krocie. Jest zrobiony ze złota
Najnowszy Samsung Galaxy S24 Ultra wyróżnia się na tle poprzednich smartfonów koreańskiego producenta tym, że ma na pokładzie nowe szkło Gorilla Glass Armor oraz ramki wykonane z tytanu. Firma Caviar postanowiła pójść o krok dalej w kwestii zastosowanych materiałów i wydała smartfona w wersji Pure Gold.
Urządzenie wyróżnia się tym, że ma na pokładzie obudowę wykonaną z 18-karatowego złota przyozdobioną ośmioma diamentami. Takie połączenie sprawia, że urządzenie w najbardziej zaawansowanej wersji z 1 TB przestrzeni na danych kosztuje nie 8299 zł, a… 74790 dol., co po bezpośrednim przeliczeniu daje nam jakieś 300 tys. zł. W tej kwocie można kupić kawalerkę w mniejszych miastach w Polsce.
Urządzenie ma pod maską wszystko to co podstawowy model, czyli 6,8-calowy ekran Dynamic AMOLED 2x pracujący w rozdzielczości QHD+, częstotliwości odświeżania 1-120 Hz oraz jasności szczytowej 2600 nitów, potężny procesor Snapdragon 8 Gen 3 czy rysik S-Pen na dolnej krawędzi. Jest to tak naprawdę identyczne urządzenie, tyle że pokryte dodatkową warstwą złota.
Obok Samsunga Galaxy S24 Ultra w wersji Pure Gold jest też dostępny inny wariant, który również robi wrażenie. Mowa o wersji Yong, która na tylnym panelu ma... zegarek z działającym mechanizmem. Ta wersja zawiera płaskorzeźbę koreańskiego smoka wykonanego z 24-karatowego złota, a nawet gwiazdy wykonane z diamentów. Mechanizm równa się z dodatkowymi kilkoma milimetrami do grubości urządzenia, ale całość robi ogromne wrażenie.
Zresztą jak wszystkie propozycje firmy Caviar, które większość ludzi traktuje jako ciekawostkę. Nie są to smartfony do codziennego użytku, a raczej coś w postaci dzieł sztuki, które trafiają do kolekcjonerów. Galaxy S24 Ultra w wersji Yong ma zostać wyprodukowany w nakładzie 24 sztuk na cały świat.
Zwykły Samsunga Galaxy S24 Ultra też jest godny zainteresowania. Więcej o nim na Spider’s Web: