Na YouTube jednym kliknięciem stworzysz muzykę jak najlepsi artyści
YouTube testuje nową funkcję o nazwie Dream Track, dzięki której każdy możesz być jak profesjonalny muzyk. Jednym kliknięciem stworzysz utwory, jakie tylko chcesz.
Muzyka najróżniejszego rodzaju to jeden z ważniejszych elementów YouTube’a. Dzięki właśnie tej platformie wiele artystów wyszło z podziemia i dotarło do szerszego grona słuchaczy. Platforma teraz jeszcze bardziej ułatwi debiut nowym, mniej doświadczonym muzykom. Nowe funkcje bazują na modnej w ostatnich miesiącach generatywnej sztucznej inteligencji i mają pomóc tworzyć utwory. Wystarczy, że wklepie się podpowiedź tekstową, ewentualnie można zanucić fragment.
YouTube pozwoli ci zrobić muzykę jak najlepszy artysta. Bez żadnej wiedzy i umiejętności
DreamTrack został stworzony dla artystów z pomocą artystów. Dzięki rozwiązaniu można stworzyć utwory w stylu muzyków takich jak: Alec Benjamin, Charlie Puth, Charli XCX, Demi Lovato, John Legend, Papoose, Sia, T-Pain lub Troye Sivan, którzy współpracowali przy powstaniu technologii. Pełnoprawnymi paruminutowymi utworami nie można jednak ich nazwać, bo trwają one dokładnie 30 sekund.
Na prezentacyjnym wideo widzimy jak narzędzie generuje utwór muzyczny w stylu Charliego Putha lub T-Paina. Jeśli chodzi o funkcje oprogramowania, to są one naprawdę szerokie: może tworzyć teksty, beaty, a nawet sam głos w stylu wymienionych artystów - wszystko przy pomocy sztucznej inteligencji.
Ale to nie wszystko. Dream Track ma umożliwić tworzenie utworów instrumentalnych. Nie trzeba posiadać fizycznego sprzętu (ani specjalnego oprogramowania z określonymi wtyczkami, które często kosztują krocie - typu FL Studio). Dream Track oferuje efekty instrumentów takich jak pianino, gitara, gitara elektryczna oraz inne dodatkowe efekty, które można dostosowywać według własnego uznania. W dodatku ze sztuczną inteligencją beatbox można zamienić w przykładowo perkusję - możliwości wydają się naprawdę szerokie.
Technologia bazuje na narzędziu Lyria stworzonym przez Google DeepMind. Każdy utwór ma zawierać znak wodny SynhtID, który nawet po edycji nie powinien zniknąć - po przeróbce powinniśmy móc poznać, że jest to właśnie twór AI. YouTube sugeruje, aby wykorzystywać te krótkie utwory przykładowo do pionowych filmów YouTube Shorts.
Jak na razie Dream Track ma być dostępny dla małej grupy użytkowników z USA, ale jeszcze w tym roku funkcja ma zostać szerzej udostępniona. Kwestia pojawienia się narzędzie globalnie to najpewniej dopiero następny rok. Ciekawe, że funkcja jest prezentowana dosłownie zaraz po ogłoszeniu nowości w YouTube, która ma wskazywać treści generowane przez AI.
Więcej o nowościach dostępnych w usługach Google przeczytasz na Spider's Web: