REKLAMA

Tak Unia Europejska zmieni nam Windowsa. Ruszają testy ważnego ustawienia

Windows 11 zacznie w znacznie większym stopniu szanować wybory i prywatność swoich użytkowników. Co więcej, pozwoli na zmianę domyślnej wyszukiwarki - na taką, jaką użytkownik preferuje. Choć z tym ostatnim jest pewien haczyk.

Windows 11 DMA DSA
REKLAMA

Microsoft, podobnie jak pozostałe wielkie firmy informatyczne świata, jest zmuszony do podporządkowania się nowouchwalonemu europejskiemu prawu, mającemu na celu ochronę prawa do prywatności obywateli Unii Europejskiej i zachowanie konkurencyjności na europejskim rynku cyfrowym między innymi przez ustanowienie szczególnych obowiązków dla tak zwanych gatekeeperów, czyli firm IT o zdecydowanie dominującej w danym sektorze pozycji.

REKLAMA

Microsoft zdecydowanie należy do grona gatekeeperów, a jedną z tego przyczyn jest Windows, czyli system operacyjny o dominującej pozycji na rynku komputerów osobistych. A to oznacza, że musi się podporządkować zapisom Digital Markets Act i Digital Services Act. Co to oznacza w praktyce? Pierwsze podpowiedzi znajdziemy w kanale publicznych beta-testów Windowsa. Konkretniej, w kanale dla deweloperów i kompilacji 23521.

System operacyjny to serce komputera, tabletu i telefonu. Bądź na bieżąco:

Windows 11 w Polsce i w Europie. Brak zgody na współdzielenie danych z Microsoftem.

Microsoft można uznać za firmę chroniącą prywatność i dane swoich użytkowników wyłącznie przy założeniu, że ów Microsoft można uznać za podmiot wysokiego zaufania. Firma w istocie chroni dane swoich klientów przed niepowołanym dostępem, w tym ze strony Microsoftu. Mając na uwadze klientelę firmy, nietrudno pokusić się o kredyt zaufania.

Wspomniani klienci to ogromne korporacje i instytucje rządowe, które od swoich partnerów bezpieczeństwa danych wręcz wymagają - i przeprowadzają własne audyty, by upewnić się, że ich microsoftowy partner spełnia ich wymogi. Użytkownik indywidualny i właściciel małej firmy muszą jednak Microsoftowi wierzyć na słowo, bo udowodnić ewentualne złowrogie działania byłoby w razie podejrzeń bardzo trudno. Na szczęście użytkowanie Windowsa nie będzie już musiało się wiązać z kredytem zaufania.

Windows 11 wymusza logowaniem Kontem Microsoft dla wygody, bezpieczeństwa i... łatwiejszej sprzedaży usług dodatkowych. W Europie tak łatwo już nie będzie

Windows dla użytkowników indywidualnych i małych firm wymusza na użytkowniku logowanie się za pomocą chmurowego Konta Microsoft (lub szkolnego albo służbowego odpowiednika). Dzięki temu użytkownik zyskuje dostęp do opcjonalnych usług chmurowych Microsoftu, ale również dzięki temu Microsoft może promować w Windowsie różne swoje płatne usługi. To częściowo się zmieni.

Użytkownicy w Unii Europejskiej będą otrzymywać komunikaty z prośbą o zgodę o współdzielenie informacji między Kontem Microsoft a Windowsem. Pytań może być kilka, w zależności od wybranych przez użytkownika usług i aplikacji, jednak odpowiedź na każde z nich ma być finalna (w sensie: użytkownik nie będzie więcej nagabywany pytaniami, choć będzie mógł zmienić odpowiedź w Ustawieniach). Przynajmniej w teorii, bo mechanizm dopiero zaczyna być dostarczany testerom.

Brak zgody oznacza, że chmura Microsoftu nie będzie zbierała danych analitycznych na temat użytkownika. Wiązać się jednak będzie z ograniczeniem niektórych funkcji w systemie. Jako przykład Microsoft podaje sekcję Proponowane w Menu Start, gdzie brak zgody oznaczać będzie podpowiedzi związane tylko z treściami lokalnymi, a nie z całej chmury użytkownika.

Wyszukiwarka systemowa Windowsa 11 korzysta z Binga. Teoretycznie będzie można to zmienić.

Po wpisaniu przez użytkownika frazy w systemową wyszukiwarkę, Windows 11 wysyła zapytania w dwa miejsca. Po pierwsze, do lokalnego indeksu, czyli bazy danych zawierającej listę plików użytkownika z metadanymi oraz typowe odnośniki systemowe - oraz do wyszukiwarki Bing. Użytkownikowi w efekcie w wynikach zwracane są wyniki lokalne, a oprócz tego podpowiedzi z autouzupełniania Bing. Kliknięcie w taką podpowiedź otworzy przeglądarkę z Bingiem i wynikami wyszukiwania. To również będzie można zmienić.

REKLAMA
Wyszukiwarka systemowa Windowsa 11 podczepia Binga pod wyniki - w Europie będzie mogła to robić inna wyszukiwarka

Problem w tym, że będzie można zmienić Binga na inną aplikację z Microsoft Store zapewniającą funkcję wyszukiwania. Na dziś takiej aplikacji nie oferują Google i DuckDuckGo. Według naszej wiedzy na Microsoft Store na dziś nie znajduje się ani jedna oficjalna aplikacja do popularnej wyszukiwarki. Wybór, przynajmniej na razie, w trakcie wczesnych beta-testów, pozostaje więc głównie teoretyczny.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA