MiG-105 to kosmiczny myśliwiec sowietów. Miała być broń jak z filmu, a wyglądała jak kapeć
Ten samolot wyglądał jak mały prom kosmiczny i miał służyć jako myśliwiec niszczący amerykańskie statki na orbicie. To miała być tajna broń sowietów, ale ostatecznie skończyła w muzeum.
MiG-105 to prototyp samolotu orbitalnego, który był częścią tajnego programu Spiral, prowadzonego przez Związek Radziecki w latach 60. i 70. XX wieku. Był to odpowiednik amerykańskiego projektu Boeing X-20 Dyna-Soar, który miał być zdolny do startu z ziemi, lotu w kosmosie i powrotu na ziemię jak zwykły samolot.
MiG-105 miał kształt delta i skrzydła o zmiennej geometrii, które podczas startu i lądowania były złożone do góry, a podczas lotu w atmosferze rozkładane na boki. Samolot miał również silnik turboodrzutowy, który umożliwiał mu sterowanie i manewrowanie podczas lądowania. MiG-105 był nazywany “Łapoć”, co oznacza “drewniany but” lub “kapcie”, ze względu na kształt jego nosa.
Więcej o niezwykłych projektach samolotów przeczytasz na Spider`s Web:
Samolot MiG-105 był testowany w locie w latach 1976-1978. Pierwszy lot załogowy odbył się 11 października 1976 r. Samolot startował o własnych siłach z pasa startowego pod Moskwą i wykonywał loty na niskiej wysokości i prędkości, sprawdzając jego własności aerodynamiczne i systemy pokładowe. Samolot wykonał łącznie osiem lotów testowych, z czego sześć załogowych. Ostatni lot miał miejsce 26 czerwca 1978 r.
Kapeć w muzeum
MiG-105 był jedynie pojazdem testowym, który miał zbierać dane do budowy właściwego samolotu orbitalnego. Planowano, że taki samolot będzie wynoszony na orbitę za pomocą specjalnego statku macierzystego, który miał być budowany przez biuro Tupolewa i wykorzystywać technologie z samolotów Tu-144 i Suchoj T-4. Samolot orbitalny miał być również chroniony przed wysokimi temperaturami podczas wejścia w atmosferę przez specjalną osłonę termiczną z płytek ceramicznych.
Projekt MiG-105 został jednak anulowany w 1978 r., gdy Związek Radziecki zdecydował się skupić na innym programie kosmicznym - Buran. Buran był bezzałogowym wahadłowcem kosmicznym, który miał być podobny do amerykańskiego Space Shuttle.
MiG-105 jest obecnie eksponowany w Muzeum Sił Powietrznych w Monino pod Moskwą. Jest to jedyne zachowane egzemplarz tego niezwykłego samolotu kosmicznego, który był świadkiem radzieckich marzeń o podboju kosmosu.
Czy MiG-105 miał zestrzelić amerykański wahadłowiec?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, ponieważ nie ma oficjalnego potwierdzenia, że taki plan istniał. Jednak istnieją pewne poszlaki i spekulacje, które sugerują, że Rosjanie mogli mieć taki zamiar.
Po pierwsze, wiadomo, że Rosjanie rozwijali program Spiral, który miał na celu stworzenie załogowego samolotu orbitalnego zdolnego do startu z ziemi, lotu w kosmosie i powrotu na ziemię jak zwykły samolot. MiG-105 był jednym z elementów tego programu, który służył do testowania własności aerodynamicznych i systemów pokładowych samolotu orbitalnego. Program Spiral został wznowiony w 1974 r. w odpowiedzi na amerykański program wahadłowca kosmicznego Space Shuttle.
Po drugie, krążyły pogłoski, że MiG-105 był bazową konstrukcją dla pojazdu o nazwie Uragan. Pojazd ten miał być wynoszony w kosmos za pomocą rakiety Zenit, a jego celem było obracanie wniwecz misji wahadłowców NASA, które miały startować z kosmodromu Vandenberg. Uragan miał być uzbrojony w broń kinetyczną lub laserową i miał możliwość manewrowania na orbicie. Nie wiadomo jednak, czy Uragan był rzeczywiście budowany czy był tylko projektem teoretycznym.
Po trzecie, wiadomo, że Rosjanie prowadzili program Ałmaz (ros. Diament), który polegał na umieszczaniu na orbicie załogowych stacji kosmicznych wyposażonych w broń i sprzęt wywiadowczy. Stacje te miały być zdolne do obrony przed atakami z kosmosu lub z ziemi. Jedna z takich stacji, Ałmaz-1, była wyposażona w działko Nudelman-Rikhter NR-23 kalibru 23 mm i była testowana w latach 1973-1974.
