Lockheed Flatbed to najdziwniejszy samolot w dziejach. Miał przewozić ładunki na pace
Czy wyobrażasz sobie samolot, który może przewozić ładunki tak duże, że nie mieszczą się w żadnej komorze ładunkowej? Taki, który może latać z czołgami, mostami czy innymi gigantycznymi przedmiotami zamocowanymi na swoim grzbiecie? Brzmi jak sen pijanego projektanta, ale taki pomysł istniał naprawdę i nosił nazwę Lockheed Flatbed.
Co to był Lockheed Flatbed?
Lockheed Flatbed to nieoficjalna nazwa projektu samolotu transportowego z lat 80. XX wieku, który miał być w stanie przewozić bardzo duże i ciężkie ładunki na zewnątrz kadłuba, podobnie jak ciężarówka z naczepą typu platforma. Projekt został opracowany przez firmę Lockheed, która złożyła wniosek patentowy w 1983 roku. Jednak nigdy nie został zrealizowany ani zamówiony przez US Air Force i zniknął z mediów w połowie lat 80.
Jak miał działać Lockheed Flatbed?
Zwykle samoloty transportowe mają duże komory ładunkowe, które pozwalają na zabieranie różnych rodzajów towarów, od pasażerów i kontenerów po pojazdy i sprzęt wojskowy. Jednak często zdarza się, że samoloty te nie są w pełni załadowane, ponieważ osiągają limit masy startowej, zanim wypełnią całą przestrzeń ładunkową. W takim przypadku samolot musi niepotrzebnie ciągnąć za sobą duży i ciężki kadłub, co obniża jego wydajność i zużycie paliwa. Z drugiej strony, czasami samoloty te muszą przewozić bardzo duże i nieforemne ładunki, które nie mieszczą się w żadnej komorze ładunkowej. Takie ładunki nazywane są "outsize cargo".
Lockheed Flatbed miał rozwiązać te problemy poprzez zaprojektowanie samolotu głównie pod kątem masy startowej, a nie objętości ładunku. Samolot ten miał mieć rozmiar zbliżony do pasażerskiego Boeinga 767 lub 757, z niewielką komorą ładunkową na przedzie kadłuba. W przypadku gdy samolot miałby przewozić normalne lub małe ładunki, używałby tej komory i latał jak zwykły samolot transportowy. Jednak gdyby miał do czynienia z bardzo dużym lub nieforemnym ładunkiem, komora ta byłaby demontowana, a ładunek byłby przymocowany bezpośrednio do tyłu samolotu, na otwartej platformie. Na platformie znajdowały się również rolki umożliwiające łatwe załadunek i rozładunek palet.
Samolot miał być zaprojektowany tak, aby "siedział" nisko nad ziemią, co ułatwiało dostęp do platformy. Ciężarówki mogłyby podjeżdżać do samolotu i pchać swoje ładunki na pokład. Oczywiście taki sposób transportu znacznie pogarszałby aerodynamikę i osiągi samolotu ze względu na duży opór powietrza. Jednak według Lockheeda korzyści z takiego rozwiązania byłyby większe niż straty na wszystkich innych lotach, gdzie samolot używałby mniejszego i lżejszego kadłuba.
Dlaczego Lockheed Flatbed nie został zbudowany?
Lockheed Flatbed był bardzo ambitnym i oryginalnym pomysłem, ale też bardzo ryzykownym i niepraktycznym. Nie wiadomo, czy taki samolot byłby w ogóle możliwy do zbudowania i czy spełniałby wymagania bezpieczeństwa i niezawodności. Nie wiadomo też, czy byłby opłacalny i czy znajdowałby wystarczająco dużo klientów zainteresowanych takim sposobem transportu.
Być może dlatego US Air Force nie wyraziło zainteresowania projektem i nie sfinansowało jego dalszego rozwoju. Być może też dlatego Lockheed nie nadał mu oficjalnej nazwy ani numeru. Lockheed Flatbed pozostał więc tylko ciekawostką w historii lotnictwa, która pokazuje, jak daleko sięgała wyobraźnia i innowacyjność inżynierów lotniczych.