Bilety na pociągi kupuje się teraz w telefonie. Co dalej z kasami biletowymi?
Rewolucja przebiega w naprawdę krótkim czasie. PKP Intercity poinformowało, ile dziś biletów sprzedaje się za pośrednictwem aplikacji. Ich popularność jest na tyle duża, że zyskują kolejne funkcje.

Tomasz Gontarz, wiceprezes PKP Intercity, na Twitterze ujawnił dane na temat sprzedaży biletów w aplikacjach mobilnych. "Rok temu zaryzykowaliśmy i otworzyliśmy sprzedaż biletów dla aplikacji zewnętrznych. Od zera zbudowaliśmy nowy kanał sprzedaży. Efekty przerosły nasze najśmielsze oczekiwania" – podsumował.
Dziś aplikacje zewnętrzne odpowiadają za 14 proc. naszej sprzedaży - to taki sam udział w sprzedaży jaki mają nasze tradycyjne kasy biletowe. W ciągu roku nasi partnerzy sprzedali 5 600 000 biletów za kwotę 250 000 000 zł!
- ogłosił Gontarz.
Wygoda to jedno, ale niestety często też nie ma wyboru, bo kasy biletowe z polskich dworców znikają. Na obronę PKP Intercity można dodać, że przewoźnik stara się, aby bilety dało się kupić w wielu miejscach. To nie tylko aplikacje – w tym takie jak Mapy Google, które prowadzą na stronę PKP Intercity – ale też sklepy czy stacje benzynowe.
Na Spider's Web piszemy o nowościach na polskiej kolei:
Wróćmy jednak do aplikacji. Z danych ujawnionych przez PKP Intercity wynika, że prym wiedzie Koleo. Od momentu inauguracji współpracy w listopadzie 2022 r. sprzedano ponad 4 miliony biletów. Sukces zauważają inni, o czym mówił w wywiadzie ze Spider's Web+ wiceprezes Tomasz Gontarz:
Platformy obserwują polski rynek i widzą np. sukces Koleo. A jeśli ja informuję na Twitterze, że Koleo w ciągu ośmiu miesięcy sprzedało trzy miliony biletów, to inni biznesmeni chcą mieć kawałek z tego tortu dla siebie. Właściciele Jak Dojadę są bardzo zadowoleni z przekierowań. Na cztery wejścia z aplikacji Jak Dojadę jedno kończy się zakupem biletu. To bardzo dużo. Dlatego też szefowie platformy doszli do wniosku, że po co mają przekierowywać, skoro mogą sprzedawać u siebie i dostawać prowizję od nas, PKP Intercity. Im łatwiejszy jest dostęp do biletów, tym lepiej dla nas.
A w Koleo dostęp do biletów będzie jeszcze łatwiejszy
Przy okazji pochwalenia się wspólnym sukcesem poinformowano, że wkrótce w aplikacji Koleo również doczekamy się graficznego systemu rezerwacji miejsc. Obecnie działa on w aplikacji PKP Intercity i stronie internetowej, ale z czasem ma zostać przeniesiony również do zewnętrznego sprzedawcy.
Równolegle trwają prace nad możliwością zakupu biletu na kuszetki i wagony sypialne. Na środowisku testowym mamy już gotową ścieżkę sprzedażową.
- dodał Gontarz.
Pewnie kwestią czasu jest, aż nowość zostanie wdrożona również w Jak Dojadę. Z takich zmian możemy się tylko cieszyć, bo faktycznie kupowanie biletów na pociąg jest już wręcz banalnie proste i intuicyjne. Można korzystać z aplikacji, można wybrać program PKP Intercity, w końcu wystarczy wpisać w mapach Google'a adres, a tam też znajdzie się sposób na to, żeby odbyć podróż pociągiem.
Do pełni szczęścia brakuje tylko lepszej przeglądarkowej wersji serwisu, ale i ta jest zmieniana. System eIC 2.0 - nowy system sprzedaży biletów przez stronę intercity.pl - w wersji beta zostanie udostępniony pasażerom w ciągu kilku najbliższych tygodni.