Kupić GeForce RTX 4060 czy 4060 Ti? - recenzja. Polscy gracze stoją przed trudnym wyborem
Na rynku zadebiutowały już niedrogie karty graficzne NVIDIA GeForce - RTX 4060 i 4060 Ti. Delikatnie mówiąc, nie zostały one przyjęte na rynku entuzjastycznie. Co poszło nie tak? Przyglądam się wydajności i aktualnym cenom obu modeli.
Gracze, którzy czekali na tańsze wersje kart nowych generacji, muszą być nielicho wkurzeni. Firma AMD ze swoim Radeonem RX 7600 nie spełniła ich oczekiwań, ale przynajmniej po jej premierze ceny kart poprzedniej generacji poleciały mocno w dół.
Jeszcze większe gromy spadły na firmę NVIDIA po premierze GeForce RTX 4060 i 4060 Ti. Czy słusznie? Dziś sprawdzimy możliwości i ceny tych dwóch modeli.
Do testów trafił do nas model RTX 4060 Palita (Dual) i 4060 Ti Gainwarda (Ghost) - są to jedne z najtańszych modeli na rynku, więc nie ma tu żadnych zbędnych wodotrysków niepotrzebnie podbijających cenę kart, które z założenia miały być tanie. Równocześnie producenci ustrzegli się jakichś większych niedociągnięć - nie narzekałem ani na generowany hałas, ani na temperatury.
Test Palit GeForce RTX 4060 i 4060 Ti
Karty GeForce z tego segmentu (jak GTX 1060, RTX 2060/Super, czy RTX 3060 12 GB) zawsze cieszyły się popularnością, ze względu na bardzo dobry stosunek ceny do możliwości. Czy tak będzie również w przypadku RTX 4060?
Tylko 8 GB VRAM razi szczególnie w przypadku wersji Ti (zapowiedziano również wersję 16 GB). Dodajcie do tego okrojoną magistralę pamięci (tylko 128-bit) oraz ograniczenie linii PCIe. Mam nieodparte wrażenie, że ktoś tu za bardzo rozpędził się podczas kastracji obu układów.
GeForce RTX 4060 i 4060 Ti - testy wydajnościowe
Części do platformy testowej wypożyczyliśmy ze sklepu X-kom i jej najistotniejsze podzespoły to:
- Procesor: AMD Ryzen 7 5800X3D
- Pamięć RAM: G.Skill DDR4 32 GB 3600 MHz
- SSD: Samsung 990 PRO
- Zasilacz: be quiet! Straight Power 11 1000W Platinum
Z pewnością zaskoczę was zaczynając testy od 3D Marka (żart).
Jako, że ten test nie korzysta z ray-tracingu, to na tle nowych kart GeForce nawet Radeon RX 7600 radzi sobie naprawdę przyzwoicie. Pomiędzy GeForce RTX 4060 Ti, a RTX 4070 znajduje się sporo miejsca - czy wersja 4060 Ti z 16 GB da radę wystarczająco nadgonić dystans do starszego brata?
Wystarczy szczypta ray-tracingu, by karty ujawniły swój potencjał. Powiedzmy sobie jednak szczerze, że różnica pomiędzy RTX 3060 12 GB, a RTX 4060 nie jest szczególnie imponująca.
Jeśli chodzi o wydajność samych rdzeni odpowiedzialnych za ray-tracing to nowe karty z pewnością nie mają się czego wstydzić - zwłaszcza na tle konkurencji.
Kończąc temat 3D Marka sprawdzamy jeszcze na co nowe karty stać przy użyciu DLSS 3 w dwóch ustawieniach (jakość i wydajność).
Grę testujemy na ustawieniach ultra z włączonym ray-tracingiem na poziomie wysokim oraz (oficjalną) paczką tekstur HD.
Już podczas testów Radeona RX 7600 widzieliśmy, jak nasza procedura testowa bezlitośnie dociska karty z 8 GB VRAM.
Mamy "piękny" przykład tego, jak karty z 8 GB VRAM będą się krztusić, jeśli przesadzimy z ustawieniami. Ustawienia ultra z ray-tracingiem i teksturami HD w Far Cry 6 to po prostu zbyt wiele dla takich konstrukcji - chociaż w rozdzielczości 1080p przynajmniej widać przewagę nad RTX 3060 12 GB.
W Forza Horizon 5 wszystkie opcje ustawiliśmy na poziom maksymalny - włącznie z ray-tracingiem. Wyjątkiem jest tu wygładzanie krawędzi TAA, które wybraliśmy ze względu na to, że działa na dowolnej karcie graficznej (w odróżnieniu choćby od DLAA).
W przypadku Forzy jest nieco lepiej, bo widać przynajmniej zdecydowaną przewagę nad modelem RTX 3060 i to z 12 GB VRAM. ALE - z jednej strony modelowi Ti ucieka Radeon 6750 XT którego można kupić za 1800 zł. Z drugiej - detale można nieco obniżyć przy minimalnym spadku jakości obrazu i pozwolić karcie z 8 GB VRAM rozwinąć skrzydła (albo po prostu zastosować DLSS).
W 1080p wyniki wypadają przyzwoicie, ale w przypadku tych modeli trzeba po prostu iść na kompromisy dotyczące jakości i rozdzielczości obrazu. Nie dla każdego to będzie jednak problem.
W przypadku ustawień Ray-tracing Ultra, gra automatycznie włącza skalowanie DLSS/FSR - jeśli chcemy sprawdzić działanie gry w natywnej rozdzielczości, należy je wyłączyć.
Przy takich ustawieniach do Cyberpunka lepiej nie podchodzić bez zaawansowanego skalowania.
W takim przypadku pozostaje nam na dodanie odrobiny zielonej magii, czyli włączenie do akcji technologię DLSS (o ile dana gra ją obsługuje). W przypadku Cyberpunka 2077 możemy skorzystać z samego skalowania (DLSS 2), bądź ze skalowania, generowania klatek i technologii Reflex równocześnie (DLSS 3). Oczywiście generator klatek można włączyć osobno (bez skalowania), ale nie ma to większego sensu ze względu na opóźnienia.
W przypadku 1080p otrzymamy potężny skok wydajności, ale celowałbym raczej w 1440p, celem uzyskania lepszej jakości obrazu, a wydajność i tak powinna być zadowalająca. DLSS 3 to zdecydowana zaleta tańszych modeli - można nadrobić braki w mocy programowymi sztuczkami, a konkurencja wciąż nie zaprezentowała odpowiedzi na generator klatek (czyli osławionej technologii FSR 3).
W końcu dochodzimy do momentu, w którym obie karty - z zwłaszcza mniej wydajny model - naprawdę błyszczą. Stosunek wydajności do poboru mocy jest na naprawdę świetnym poziomie. Przypomnijmy, że obie karty wyposażone są w jedno 8-pinowe złącze starego typu.
GeForce RTX 4060 i RTX 4060 Ti - aktualne ceny i opinia
Prasa aż trzeszczy od doniesień jak wartość firmy NVIDIA poleciała w górę dzięki sztucznej inteligencji, a konkretnie sprzedaży kart służących do obliczeń AI. Niewątpliwie AI to obecnie imperatyw dla NVIDII, a gracze... cóż, nie są już najważniejsi.
Potwierdza to polityka wprowadzania nowych kart GeForce na rynek - są one nieco wydajniejsze od swoich poprzedników i - owszem, wyposażone w nowinki technologiczne - ale zarazem kiepsko wycenione. Po czym wnoszę? Ceny kart obniżane są w zasadzie tuż po premierze, bo zainteresowanie klientów tymi konstrukcjami jest wyjątkowo niskie. Aktualnie najtańsze modele nowych kart NVIDII, które udało mi się znaleźć w (dużych i znanych) sklepach to:
Model 4060 Ti na premierę był wyceniony nieco powyżej 2000 zł (mowa o najtańszych modelach), a 4060 na około 1500 zł, więc tutaj obniżka jest bardziej widoczna. Po prawdzie model Ti można już znaleźć w cenie znacznie niższej, ale nie w najbardziej znanych i pewnych sklepach.
Wygłoszę tu truizm, że nie ma produktów złych, a tylko źle wycenione. A modele GeForce RTX 4060 i 4060 Ti są wycenione źle (zwłaszcza Ti). Gdyby ich cena była niższa, otrzymalibyśmy ciekawą propozycję dla osób z mniej pękatym portfelem, a kto wie - może i prawdziwy hit w niższym segmencie. Sytuacji nie ratują największe atuty tych konstrukcji, czyli niski pobór energii (fakt, imponujący) oraz DLSS 3 (działa dobrze, ale jak na razie tylko w 30 grach).
Oczywiście już jakiś czas temu zapowiedziano model RTX 4060 Ti z 16 GB VRAM i generalnie on ratowałby nieco sytuację w niższym segmencie, ale tutaj również nie stawiałbym na atrakcyjną wycenę. Tymczasem GeForce RTX 4070 12 GB w najtańszych wersjach kosztuje już od 2800 zł, więc może warto rozważyć dopłatę do tego modelu.
Czy jazda po NVIDII (bo firmy trzecie - jak Palit - mają mało do powiedzenia w kwestii ceny minimalnej) i kartach serii RTX 4060 jest uzasadniona? Z pewnością ludzie są rozczarowani - pojemnością VRAM (RTX 3060 12 GB to wciąż atrakcyjna propozycja), drastycznymi ograniczeniami w budowie kart (mówi się, że karta powinna nazywać się 4050, a nie 4060) i ceną, jakiej żąda producent. Nie jest to jednak pierwszy, ani ostatni przypadek, gdy produkt debiutuje na rynku w cenie odklejonej od rzeczywistości.
Wracając do tytułowego pytania - wybrać GeForce RTX 4060, czy 4060 Ti? Model GeForce RTX 4060 jest lepszą opcją, zwłaszcza jeśli jego cena jeszcze nieco spadnie. RTX 4060 Ti w tej cenie (około 2000 zł) i w wersji z 8 GB VRAM to pomyłka. Oba modele jako następcy najbardziej popularnej serii kart GeForce xx60 prezentują się co najmniej średnio.
Czytaj też: