REKLAMA

Sprawdzili, czy Polacy boją się utraty pracy przez chatboty. Oto wyniki

Czatboty wyposażone w generatywną sztuczną inteligencję są teoretycznie groźbą dla biurowych pracowników wykonujących proste czynności. Póki co jednak ewidentnie stanowią istotną pomoc. Badania wykazują, że ChatGPT to w ręce specjalisty narzędzie pokroju Excela - pozwala tę samą pracę wykonać szybciej i efektywniej. No, przynajmniej według samych pracowników, bo czatboty są wysoce niedoskonałe.

Sprawdzili, czy Polacy boją się utraty pracy przez chatboty. Oto wyniki
REKLAMA

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez No Fluff Jobs, już 94 proc. polskich specjalistów i specjalistek IT o różnych poziomach doświadczenia wykorzystuje narzędzia generatywnej SI w codziennej pracy, a 70,5 proc. badanych zamierza uczyć się w obszarze używania ich na swoim stanowisku.

REKLAMA

Tylko lub aż, zależnie od punktu widzenia, 28,7 proc. obawia się, że w ciągu najbliższych kilku lat sztuczna inteligencja zastąpi ich w pracy. Na szczęście nawet i sceptycy chcą się dostosować, przynajmniej częściowo. Kształcić się i doszkalać w zakresie nadzoru i obsługi SI planuje 16,7 proc. specjalistów i specjalistek IT.

Przeczytaj także:
- Straszą nas zagładą ludzkości, ale to nie na tym polega prawdziwy problem ze sztuczną inteligencją
- Google chce się pozbyć dziennikarzy i jeszcze na tym zarobić
- Google Bard to rozklekotany rzęch. Startuje do wyścigu, a konkurencja już pije szampana

ChatGPT może być użyteczny. Za nic jednak ma ochronę danych, potrafi wprowadzać użytkownika w błąd. Niektórzy pracodawcy są tego świadomi.

Na korzystanie z czatbotów i pokrewnych im rozwiązań w codziennej pracy wszystkim pracownikom i pracowniczkom IT pozwala już 53 proc. polskich firm, natomiast w 37 proc. takie zezwolenie zależy od zajmowanego stanowiska. Jednak co dziesiąta zakazuje korzystania z tych narzędzi.

ChatGPT na iPhone

Jako główne powody tego postępowania wskazują obawy o ich wydajność oraz przed tym, że wygenerują one kosztowne błędy. Większość tego rodzaju usług używa interakcji z użytkownikiem do dalszego szkolenia modeli, na których bazuje - co potencjalnie może doprowadzić do wycieku wrażliwych danych. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak to, że czatbot wprowadzi użytkownika w błąd. Generatywna SI nadal ma skłonności do halucynacji i choć wada ta będzie redukowana, to mowa o przyszłości, a nie teraźniejszości.

REKLAMA

Najpopularniejszym narzędziem w zespołach IT jest oczywiście ChatGPT od OpenAI (80,2 proc. badanych). Drugie miejsce zajął GitHub Copilot od Microsoftu, z którego korzysta 36,5 proc. badanych, a trzecie GPT-3/4 (26,7 proc. badanych), co oznacza bezpośrednią pracę na Dużym Modelu Językowym od OpenAI. Należy przy tym pamiętać, że analizowano wyłącznie pracowników IT. W innych branżach, takich jak kreatywna, zapewne dużo większą popularnością cieszą się też graficzne usługi, takie jak Dall-E, Midjourney czy Firefly.

*Ilustracja otwierająca: Giulio Benzin / Shutterstock.com

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA