REKLAMA

Mieli zwiedzić Titanica, ale zaginęli. Nie zgadniesz, czym sterowali łodzią podwodną

W sieci huczy o łodzi podwodnej OceanGate, która podczas poszukiwań wraku Titanica zaginęła z miliarderem na pokładzie. Uwagę internautów przyciągnęła kondycja łodzi, która nie spełnia standardów, a także sposób jej sterowania, który przypomina kontrolowanie łodzi za pomocą komputera.

Łódź podwodna poszukująca Titanica jest sterowana padem za 150 zł
REKLAMA

Aby wszyscy wiedzieli, o co chodzi: łódź podwodna o nazwie Titan, z pięcioosobową załogą, w tym z brytyjskim miliarderem Hamishem Hardingem i dyrektorem generalnym OceanGate, Stocktonem Rushem, zaginęła podczas ekspedycji mającej na celu zbadanie miejsca katastrofy statku Titanic. Całość była częścią ośmiodniowej wyprawy prowadzonej przez OceanGate Expeditions, w cenie 1,1 mln złotych (250 tys. dol.) za osobę.

REKLAMA

Zainteresowanie wzbudził sposób obsługi łodzi podwodnej Titan

Problem polega na tym, że firma OceanGate miała unikać i nie do końca przestrzegać przepisów bezpieczeństwa. Dlatego internauci zaczęli dokładniej przyglądać się wyglądowi łodzi i jej osprzętowi. Jednym z aspektów, który wzbudził zainteresowanie, był sposób obsługi. Otóż nie, nie jest ona sterowana za pomocą zwykłych przycisków czy dżojstików. To byłoby zbyt zwyczajne. Statek Titan jest sterowany przy użyciu kontrolera.

Przeczytaj także:

TEN kontroler? Tak, to Logitech F710

Nie uwierzycie, ale tak - łódź z miliarderami jest i była sterowana za pomocą pada, którego mogliście używać podczas rozgrywki w Rocket League. Logitech F710 nie jest nowością. Wręcz przeciwnie, ma już 13 lat i można go znaleźć na półkach sklepów od dawna.

Czy chcielibyście go kupić? Bez problemu, jest dostępny w Polsce za jedyne 149 złotych. Dodatkowo można wydrukować sobie specjalne nakładki na analogi, które pozwolą lepiej kontrolować grę - wróć! - łódź - i oto, macie ten sam sprzęt, co załoga łodzi podwodnej!

Wiele komentarzy sugeruje, że korzystanie z kontrolera za 149 złotych w przypadku ekspedycji za 1,1 mln złotych jest co najmniej nieodpowiedzialne:

Warto zaznaczyć, jak zauważył dziennikarz z The Washington Post, korzystanie z kontrolerów do gier w innych celach niż granie jest normalne. Kontrolery Xbox były i są używane przez niektóre wojska z kilku powodów.

Po pierwsze, młodzi ludzie najczęściej są zaznajomieni z padem do gier, więc pozwala to na szybsze opanowanie obsługi danego pojazdu czy urządzenia. Drugi argument za korzystaniem z padów jest prosty: kontrolery Xbox, a także kompatybilne z nimi, są obsługiwane przez wiele innych systemów, ponieważ Xbox to Microsoft. A Microsoft, jak dobrze wiemy, ma szerokie wsparcie.

REKLAMA

Problemem z Logitech F710 jest to, że wydaje się, że łódź podwodna używa go w wersji bezprzewodowej. Pojawiają się dwa problemy: co się stanie, gdy bateria się wyczerpie? Po drugie, lepszym sposobem sterowania czymkolwiek, nawet ze względu na opóźnienia w sterowaniu, jest połączenie przewodowe. Rozwiązuje to również problem z baterią.

Więc tak... milionowa ekspedycja korzysta z pada za 149 złotych.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA