REKLAMA

To on tworzył sztuczną inteligencję, a teraz tego żałuje. Ma nowe obawy i właśnie odszedł z Google

Jeden z ojców sztucznej inteligencji odszedł z Google. Dlaczego to ważne? Geoffrey Hinton to jeden z najważniejszych naukowców w dziedzinie sztucznej inteligencji (AI). Jego prace i odkrycia leżą u podstaw współczesnego AI i mają ogromny wpływ na rozwój tej technologii. Po 10 latach pracy w Google Hinton zdecydował się odejść z firmy. Powód? Obawy o potencjalne zagrożenia związane z AI.

To on tworzył sztuczną inteligencję, a teraz tego żałuje. Ma "nowe obawy" i właśnie odszedł z Google
REKLAMA

Geoffrey Hinton jest uważany za pioniera tzw. głębokiego uczenia (deep learning), czyli techniki, która pozwala sztucznym sieciom neuronowym na samodzielne uczenie się z danych. Dzięki temu AI może rozpoznawać obrazy, mowę, tekst i wiele innych rodzajów informacji. Uczenie głębokie jest kluczowe dla takich usług jak wyszukiwarki internetowe, asystenci głosowi, tłumacze online czy samochody autonomiczne.

REKLAMA

Kim jest Geoffrey Hinton?

Geoffrey Hinton jest współlaureatem Nagrody Turinga z 2018 roku, uznawanej za Nobla w informatyce. Otrzymał ją razem z Yannem Lecunem i Yoshuą Bengio za wkład w rozwój głębokiego uczenia. Hinton jest także profesorem na Uniwersytecie Toronto i współzałożycielem startupu DNNresearch, który został przejęty przez Google w 2013 roku za 44 miliony dolarów.

W Google Hinton pełnił funkcję wiceprezesa. Pracował nad rozwojem AI i jego zastosowaniami w różnych obszarach, takich jak medycyna, edukacja czy klimat. Był także mentorem dla wielu młodych naukowców i inżynierów.

Dlaczego więc Hinton postanowił odejść z Google? W wywiadzie dla New York Times powiedział, że ma nowe obawy dotyczące technologii, którą pomógł stworzyć i chce o nich swobodnie mówić. Dodał też, że żałuje części swojej życiowej pracy i tego, że dokonał pewnych odkryć.

Geoffrey Hinton (Fot. Eviatar Bach na licencji CC BY-SA 3.0)

Hinton od dawna wypowiada się na tematy etyczne związane z AI, zwłaszcza ostrzega przed wykorzystaniem sztucznej inteligencji do celów wojskowych. Powiedział, że jednym z powodów, dla których spędził większość swojej kariery w Kanadzie, jest to, że łatwiej tam uzyskać finansowanie badań, które nie ma związków z amerykańskim Departamentem Obrony.

Jednym z obaw Hintona jest to, że rosnąca konkurencja w dziedzinie generatywnego AI może prowadzić do rozprzestrzeniania się dezinformacji poprzez fałszywe zdjęcia, filmy i teksty w sieci. Generatywne AI to technika, która pozwala na tworzenie nowych treści na podstawie istniejących danych. Przykładami takich aplikacji są ChatGPT czy Google Bard.

Geoffrey Hinton nie jest jedyny

Hinton nie jest jedynym autorytetem w dziedzinie AI, który ostrzega przed jego zagrożeniami. W ostatnich miesiącach opublikowano dwa listy otwarte, podpisane przez tysiące liderów i badaczy technologicznych, które podkreślają szybkie tempo rozwoju AI i jego potencjalne skutki dla społeczeństwa.

REKLAMA

Hinton powiedział New York Timesowi, że nie podpisał żadnego z tych listów, ponieważ nie chciał publicznie krytykować Google lub innych firm, dopóki nie zrezygnuje.

Odejście Hintona z Google jest znaczącym wydarzeniem w świecie AI. Jego prace i pomysły były inspiracją dla wielu pokoleń naukowców i innowatorów. Jego odejście może być także sygnałem dla innych ekspertów i decydentów, aby zwrócić większą uwagę na etyczne i społeczne aspekty AI. Hinton nie zamierza jednak całkowicie porzucić swojej pasji. Powiedział, że nadal będzie pracował nad AI jako profesor na Uniwersytecie Toronto i jako doradca dla innych firm i organizacji.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA