Czerwone kulki, które uratowały amerykańskie wojsko
Wyobraź sobie, że jesteś żołnierzem alianckim w sierpniu 1944 r. Właśnie wylądowałeś na plażach Normandii i ruszasz w głąb Francji, by wyzwolić ją spod okupacji niemieckiej. Masz za sobą wsparcie generała Pattona i jego potężnej Trzeciej Armii. Ale jest jeden problem: nie masz wystarczająco dużo paliwa, amunicji i żywności. Jak dostarczyć ci te niezbędne rzeczy?
Oto właśnie zadanie, przed którym stanęli Alianci po sukcesie operacji Overlord. Aby utrzymać tempo natarcia i nie dać Niemcom szansy na przegrupowanie się, potrzebowali sprawnego systemu zaopatrzenia. Nie mogli liczyć na zniszczone przez bombardowania francuskie linie kolejowe ani na niedostępne porty. Musieli znaleźć inny sposób.
Sprawa była pilna. 28 dywizji alianckich potrzebowało stałego zaopatrzenia. Podczas operacji ofensywnych każda dywizja zużywała codziennie około 750 ton zaopatrzenia, w sumie ponad 21 000 ton. Jedynym sposobem dostaw były ciężarówki.
I tak powstał Red Ball Express - jedna z największych operacji logistycznych w czasie II wojny światowej. Był to system konwojów drogowych, które dostarczały zaopatrzenie walczącym wojskom alianckim. Nazwa Red Ball (czerwona kula) została zapożyczona ze słownika amerykańskiej kolei, gdzie oznaczono nią przesyłki priorytetowe.
Red Ball Express rozpoczął działanie 25 sierpnia 1944 r. i trwał do 16 listopada tego samego roku. W tym czasie ponad 6 tysięcy ciężarówek przewiozło około miliona ton zaopatrzenia na odległość ponad 800 kilometrów. Konwoje, tysiące ciężarówek ustawionych jedna za drugą, poruszały się po specjalnie wyznaczonych trasach oznaczonych czerwonymi kulami i zamkniętych dla ruchu cywilnego. Ciężarówki miały też pierwszeństwo na zwykłych drogach.
Red Ball Express - ciężkie życie kierowców ciężarówek
Życie i praca kierowców ciężarówek Red Ball Express nie były łatwe. Za kierownicami siedzieli głównie czarnoskórzy żołnierze amerykańscy, którzy pracowali niezmordowanie, by dostarczyć zaopatrzenie na front. Musieli pokonywać wiele trudności: fatalne drogi, ataki lotnictwa, snajperów, pola minowe, zmęczenie. Niektórzy z nich jeździli nawet po 72 godziny bez przerwy.
Kierowcy ciężarówek doświadczali też dyskryminacji i segregacji rasowej zarówno w armii, jak i wśród ludności cywilnej. Nie mogli korzystać z tych samych miejsc odpoczynku, restauracji czy hoteli co biali żołnierze. Nie mieli też takich samych szans na awans czy odznaczenia. Mimo to wykazywali się poświęceniem i profesjonalizmem.
Kierowcy pracowali w dwuosobowych zespołach: jeden kierował, a drugi odpoczywał lub pilnował ładunku. Zmieniali się co kilka godzin lub gdy byli zbyt zmęczeni, by prowadzić. Kierowcy nie mieli czasu na posiłki ani higienę. Jedli suchary i konserwy, pili kawę i wodę. Korzystali z polowych toalet lub krzaków.
Kierowcy musieli też dbać o swoje pojazdy, które były często przeciążone i narażone na uszkodzenia. Kierowcy naprawiali swoje pojazdy często w polu. Najbardziej problematycznym, naturalnym wrogiem Expressu było błoto. Ciężarówki miały 11-calowe (28 cm) koła, które można łatwo się zakopywały, a niewłaściwe próby wyjechania mogły spalić przekładnie. Dodatkowo zaschnięte błoto mogło unieruchomić ich hamulce.
Red Ball Express - te ciężarówki przeszły do legendy
Dozwolone były tylko konwoje składające się z co najmniej pięciu ciężarówek, eskortowanych z przodu i z tyłu przez jeepa. Konwoje składały się przede wszystkim z ciężarówek 2,5-tonowego GMC "Jimmy" i 1,5-tonowego Dodge’a. Pojazdy Dodge słynęły z niezawodności. GMC były podatne na awarie, ale były dostępne w większej liczbie.
Jeśli kiedykolwiek oglądaliście filmy o II wojnie światowej, na pewno widzieliście ciężarówki marki GMC CCKW. Były to uniwersalne pojazdy, które służyły do transportu zaopatrzenia dla alianckich wojsk na wszystkich frontach. Przez amerykańskich żołnierzy były nazywane "Jimmy" lub "Deuce and a Half".
GMC CCKW była ciężarówką o ładowności 2,5 tony i napędzie 6x6. Została zaprojektowana w 1941 r. przez firmę Yellow Truck and Coach Co., która należała do koncernu General Motors. Produkcję rozpoczęto w tym samym roku i trwała do 1945 r. Łącznie wyprodukowano około 562 750 sztuk tego modelu.
GMC CCKW występowała w wielu wariantach, w zależności od rodzaju kabiny (otwartej lub zamkniętej) i rozstawu osi (krótkiego lub długiego). Ponadto istniało wiele specjalnych modeli, przystosowanych do różnych zadań: cysterny, wywrotki, warsztaty, kuchnie polowe itp. Niektóre ciężarówki były wyposażone w wyciągarkę lub uchwyt na karabin maszynowy.
GMC CCKW był napędzany przez sześciocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 4,4 litra i mocy 91,5 KM lub 104 KM. Przekazywał on moc do pięciobiegowej skrzyni biegów i dwustopniowego reduktora. Ciężarówka mogła osiągnąć prędkość maksymalną 72 km/h i pokonać dystans 482 km na jednym baku paliwa o pojemności 150 litrów. GMC CCKW była ceniona za swoją uniwersalność. Służyła nie tylko do transportu towarów, ale też ludzi i sprzętu. Była łatwa w obsłudze i naprawie.
Dodge WC były z kolei lekkimi wojskowymi pojazdami terenowymi, które służyły do różnych celów: transportu broni, ratownictwa medycznego, rozpoznania, jako warsztaty mobilne i wozy dowodzenia. Dodge WC to nazwa kodowa oznaczająca rok produkcji (W - 1941 lub późniejszy) i ładowność (C - początkowo 0,5 tony, później również 0,75 tony i 1,5 tony). Do serii WC należało wiele różnych modeli i wariantów, oznaczonych kolejnymi numerami. Łącznie wyprodukowano około 337 600 sztuk ciężarówek Dodge WC.
Dodge WC była napędzana przez sześciocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 3,8 litra i mocy 92 KM. Przekazywał on moc do czterobiegowej skrzyni biegów i dwustopniowego reduktora. Ciężarówka miała napęd na wszystkie koła i mogła osiągnąć prędkość maksymalną 88 km/h i pokonać dystans 386 km na jednym baku paliwa o pojemności 114 litrów. Ciężarówka Dodge WC była ceniona za swoją wszechstronność i niezawodność.
Red Ball Express trwał 83 dni i zakończył działanie, gdy alianci opanowali port w Antwerpii w Belgii i odbudowali część francuskich linii kolejowych. Dzięki niemu udało się utrzymać impet natarcia i dotrzeć do granicy niemieckiej. Red Ball Express był nie tylko wielkim osiągnięciem logistycznym, ale też symbolem współpracy i poświęcenia żołnierzy alianckich.
Koncepcja Red Ball Express była dziełem generała Dwighta D. Eisenhowera. Po wojnie, w latach pięćdziesiątych, gdy generał został prezydentem USA, doświadczenia zebrane w czasie operacji, posłużyły do zaprojektowania systemu autostrad międzystanowych.