REKLAMA

Nie ma już Twittera, jest X. Pierwszy krok Elona Muska do stworzenia "aplikacji do wszystkiego"

Ponieważ Elon Musk zwolnił cały dział komunikacji i PR, o zmianach dowiadujemy się z kolejnego pozwu sądowego przeciw serwisowi. Z kolei z poprzednich wypowiedzi miliardera wnioskujemy, że Twitter może zostać zastąpiony przez X, aplikację do wszystkiego.

11.04.2023 07.26
Twitter
REKLAMA

W zeszłym tygodniu Twitter doczekał się kolejnych zmian, które doprowadziły do poluzowania zasad, na jakich działają na Twitterze media i organizacje medialne kontrolowane przez państwa oraz profile osób powiązanych z owymi mediami, jak i rządem. Mówiąc inaczej, Elon Musk dopuścił do traktowania kont publikujących propagandę na równi z innymi użytkownikami.

Kolejna w ostatnich dniach zmiana nie dotyczy tyle samego serwisu czy aplikacji, a spraw formalnych. Twitter Inc, spółka formalnie zarządzająca serwisem przestała istnieć. Została wchłonięta przez X Corp, jedną ze spółek zarządzanych przez miliardera.

REKLAMA

Twitter Inc przestał istnieć. Teraz jest tylko X Corp

Informacje po raz pierwszy podał amerykański serwis Slate. W złożonych i opublikowanych 4 kwietnia aktach sądowych można przeczytać, że "Twitter Inc zostało połączone z X Corp i już nie istnieje". Wcześniej ani Elon Musk, który obecnie pełni rolę jednoosobowego działu komunikacji, ani inne osoby powiązane z X Corp i X Holdings Corp nie informowały o formalnym połączeniu spółek

Sam pozew, z którego "wypłynęła" informacja został złożony przez Laurę Loomer, amerykańską skrajnie prawicową publicystkę i aktywistkę. Loomer oskarżyła Twitter o naruszenie federalnych przepisów o zwalczaniu przestępczości, gdy ten zbanował jej konto w 2019 r.

Korporacyjne zamieszanie wokół X

W kwietniu 2022 roku, na krótko przed ogłoszeniem zakupu Twittera, Elon Musk zarejestrował trzy osobne firmy: X Holdings I, II i III. Jak podaje Slate powołując się na dokumenty Komisji papierów wartościowych i giełd Stanów Zjednoczonych, wszystkie trzy spółki miały służyć jedynie do sfinalizowania transakcji.

Po zakupie Twitter Inc miało jedynie formalnie połączyć się z X Holdings II, zachowując wszystkie aspekty organizacyjne oraz swoją nazwę. X Holdings I miało być spółką dominującą nad II, z kolei rolą III było podjęcie pożyczek na sumę 13 miliardów dolarów. Po finalizacji zakupu X Holdings II miało przestać istnieć.

Elon Musk nie dopełnił tych formalności, a zamiast tego - jak wynika z kolejnych dokumentów - w marcu bieżącego roku założył dwie kolejne spółki: X Holdings Corp. i X Corp. Ta pierwsza została połączona z X Holdings I, ta druga wchłonęła X Holdings II, jednocześnie likwidując Twitter Inc.

Czy X zastąpi Twittera?

Choć dotychczasowe zmiany, które zaszły w strukturach organizacyjnych (byłego już) Twitter Inc nie dotknęły bezpośrednio serwisu, to liczne komentarze oraz poprzednie doświadczenia wskazują, że może być to pierwszy krok do stworzenia X - "aplikacji do wszystkiego".

W październiku 2022 roku, na krótko przed finalizacją zakupu serwisu Elon Musk opublikował tweet, w którym określił transakcję jako "przyspieszenie do stworzenia X, aplikacji do wszystkiego".

Z kolei Business Insider przypomina, o wypowiedziach, których Musk udzielił w sierpniu zeszłego roku. W jednej z nich na pytanie, czy rozważał stworzenie własnego serwisu społecznościowego, odpisał "X.com" - czyli nazwą domeny, którą posiada od kilku lat. Z kolei podczas spotkania akcjonariuszy Tesli wspomniał o X jako "o czymś, co byłoby bardzo przydatne dla świata".

Z kolei w czerwcu miliarder mówił o okazji do stworzenia "zachodniego odpowiednika chińskiej aplikacji WeChat".

REKLAMA

WeChat jest klasyfikowany jako super-aplikacja, a to za sprawą dużej ilości funkcji oferowanych użytkownikom. WeChat to nie tylko serwis społecznościowy (podobny do Facebooka) i komunikator, ale także platforma do płatności, komunikator dla firm oraz platforma do tworzenia własnych systemów komunikacji dla przedsiębiorców.

WeChat posiada funkcje znane także z innych aplikacji, np. pionowe, krótkie wideo (znane z TikToka), Moments (podobne do Facebook stories) czy znikające wideo rodem ze Snapchata.

Biorąc pod uwagę, że Elon Musk nie przywiązuje wagi do obecnej nazwy serwisu, całkiem realne jest, że popularny serwis doczeka się przynajmniej rebrandingu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA