REKLAMA

Spokojnie! Roboty jeszcze długo nie zabiorą wam pracy. Ani umysłowej, ani fizycznej

W takich już czasach żyjemy, że nie sposób się obrócić, aby nie trafić na kolejne przykłady fascynująco szybkiego rozwoju robotów i sztucznej inteligencji. Może się wydawać, że od strony intelektualnej zagrażają nam rozległe modele językowe, takie jak ChatGPT, a od strony fizycznej wszelakie robopsy czy sprawniejsze od przeciętnego człowieka roboty humanoidalne takie jak Atlas.

robot
REKLAMA

Jeżeli myśl o zbliżającej się rywalizacji człowieka z bezdusznymi maszynami przyprawia was o nerwy, zalecam sporą dawkę melisy oraz wyraźne zwiększenie poziomu sceptycyzmu do najnowszych osiągnięć nauki i techniki. Owszem, roboty są dzisiaj znacznie sprawniejsze niż kiedykolwiek wcześniej, ale do cudu natury, jakim jest człowiek jeszcze im bardzo daleko.

REKLAMA

Kiedy czytamy o tym, jak sprawnie modele językowe są w stanie tworzyć wypracowania, zdawać egzaminy lekarskie i tworzyć unikalne treści musimy zrozumieć tak naprawdę, o czym mowa. Wewnątrz algorytmu nie ma bowiem jednostki myślącej, która ma własne opinie i własne pomysły, na które człowiek by nie wpadł. Mamy tutaj do czynienia jedynie z automatem, który wytrenowany jest na olbrzymim katalogu treści. To właśnie ten katalog stanowi bazę dla algorytmu, który opierając się na analizie tekstu wejściowego, częstotliwości używanych w nim fraz stara się wyprodukować odpowiedzi na zadawane mu pytania składając w miarę sensowne zdania. Warto jednak do tych odpowiedzi podchodzić w sposób możliwie sceptyczny. Nierzadko treści tworzone przez algorytmy sprawiają jedynie pozory sensownej odpowiedzi na zadane pytanie: forma poprawna, gramatyka poprawna, tylko pod względem faktów otrzymujemy całkowite bzdury.

Atlas: budowlaniec i akrobata

Tak samo jest też z biegającymi, skaczącymi i wykonującymi akrobacje humanoidalnymi robotami. Niedawno firma Boston Dynamics opublikowała na swoim koncie film przedstawiający robota Atlas, który poproszony dostarcza w spektakularny - a jakże - sposób torbę z narzędziami osobie znajdującej się na rusztowaniu. Na nagraniu możemy podziwiać, z jaką lekkością i gracją robot pokonuje kładkę, precyzyjnie rzuca torbę pod nogi swojego współpracownika, a następnie saltem ewakuuje się z rusztowania.

Nagranie może wywołać w oglądającym je człowieku wrażenie, że roboty opanowały już nasz sposób poruszania się obunóż i za chwilę zastąpią nas na placach budowy.

Film kontra rzeczywistość

Na szczęście firma Boston Dynamics doskonale wie, że należy pokazywać zarówno osiągnięcia swoich naukowców, jak i wyzwania, z którymi muszą się oni mierzyć. Z tego też powodu teraz opublikowano film przedstawiający kulisy nagrywania poprzedniego filmu. Oglądając go można odetchnąć z ulgą.

Supersprawne roboty jeszcze nie istnieją. Film z akrobatą Atlasem ma tyle wspólnego z rzeczywistością co wyczyny Jackiego Chana w filmach akcji, tj. jest przede wszystkim efektem wielu prób i sprawnego montażu. Ujęcia z planu jasno wskazują, że Atlas to wciąż tylko robot, któremu daleko do sprawności przeciętnego człowieka.

REKLAMA

Jestem przekonany, że możemy ze spokojem obserwować rozwój zarówno robotyki, jak i sztucznej inteligencji. Obie dziedziny z pewnością będą dynamicznie się rozwijać i będą nas zachwycać w nadchodzących latach, ale minie jeszcze dużo czasu, zanim inżynierowie będą w stanie naprawdę zastąpić swoimi maszynami człowieka.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA