REKLAMA

Tego dźwięku na dworcu już nie usłyszysz. PKP wprowadziło ważną zmianę w swoich kasach

Trzy minuty do odjazdu pociągu. Wbiegacie zdyszani, do peronu daleko, a jeszcze trzeba kupić bilet. Na jednym wydechy recytujecie stację docelową, godzinę odjazdu, miejsce - dowolne. Kasjer bądź kasjerka szybko wypełnia co trzeba i zaczyna się wyścig z czasem. Przeciwnik niezwykle trudny, robi wszystko, byście spędzili jeszcze trochę czasu na dworcu. Charakterystyczny dźwięk i powolne drukowanie, trwające wydawałoby się, że wieczność. Teraz się udało, ale czy następnym razem szczęście się uśmiechnie? Na pewno, bo Intercity wymieniło wszystkie drukarki na nowy, szybszy model.

kasa biletowa
REKLAMA

Proces wymiany rozpoczął się już w czerwcu, zakończył teraz i już wszystkie dworce w Polsce mają nowe kasy. Gdybym był złośliwy, powiedziałbym, że było to o tyle łatwiejsze zadanie, że coraz więcej stacjonarnych punktów do kupna biletów się po prostu zamyka. Złośliwość sobie daruję. Ale tylko tym razem!

REKLAMA

Nowe drukarki to dużo cichsze działanie, większa szybkość oraz lepsza czytelność wydruku biletów i paragonów. PKP dodaje, że na wydrukach paragonów będzie można umieścić przydatne dla pasażerów informacje, np. o połączeniach, a także treści marketingowe i reklamowe. Ta ostatnia wiadomość trochę mnie martwi, bo co jak co, ale reklam to nam w życiu nie brakuje. Na dworcach jest ich i tak bez liku, w pociągach również.

 class="wp-image-3045588"

Nie da się ukryć, że papierowe bilety raczej prędzej niż później przejdą do historii

Z danych Urzędu Transportu Kolejowego wynika, że w 2021 r. udział sprzedaży biletów w aplikacjach mobilnych i w internecie wyniósł 27,9 proc. Zauważalnie zmniejsza się liczba pasażerów, którzy bilety kupują w stacjonarnych kasach biletowych. W 2021 r. spadek wyniósł 4,2 punktu procentowego do 35,1 proc. udziału w rynku.

Kupowanie w internecie jest wygodniejsze, ale coraz częściej stanowi jedyną opcję, bo kasy na dworcach są zamykane. Owszem, jeśli ich nie ma, to konduktor nie doliczy dodatkowej opłaty przy płatności już w pociągu, ale w przypadku połączeń, gdzie np. konieczna jest rezerwacja, lepiej mieć miejscówkę wcześniej. Zostaje więc kupno w sieci.

PKP robi coraz więcej, aby ułatwić pasażerom takie transakcje. Niedługo pojawi się nowa aplikacja, a bilety pojawiły się w sprzedaży w takich kanałach jak Koleo czy e-podróżnik. Od cyfrowej sprzedaży uciec się nie da, lecz żałuję, że polskie dworce zostają w tyle. Gdzie jak gdzie, ale tam kupno biletów powinno być możliwe.

REKLAMA

Swoją drogą - myślałem, że na YouTube bez problem znajdę nagranie działania starych kas, a tymczasem takich filmów nie ma. Jako ktoś, kto wkręca się w nagrania terenowe i lubi je za to, że rejestrują coś, co za chwilę może odejść, żałuję, że nigdy nie wpadłem na to, aby udać się z mikrofonem pod kasy. Teraz jest za późno. Przykre.

zdjęcie główne: DarSzach / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA