Tajemniczy wahadłowiec spędził w kosmosie prawie 3 lata. Nikt nie wie, co tam naprawdę robił
Tajny statek kosmiczny amerykańskich sił kosmicznych ustanowił nowy rekord. Prom kosmiczny X-37B spędził dwa i pół roku na orbicie okołoziemskiej, a Pentagon i NASA ujawniły tylko kilka mało istotnych szczegółów tej tajemniczej misji. Prom miał badać między innymi możliwość przesyłania energii słonecznej na Ziemię za pomocą radia.
Tajny bezzałogowy pojazd orbitalny amerykańskiej armii X-37B wylądował na lotnisku Shuttle Landing Facility 12 w Centrum Kosmicznym im. Kennedy'ego na Florydzie po ukończeniu misji oznaczonej jako Orbital Test Vehicle-6 (OTV-6).
Tym samym prom kosmiczny Boeing X-37B pomyślnie zakończył swoją szóstą misję, trwającą tym razem aż 908 dni. W sumie w ciągu 12 lat swojej działalności X-37B spędził w kosmosie, 3774 dni czyli ponad 10 lat.
Choć prom lata od ponad dekady to większość informacji dotyczące jego wykorzystania jest tajna. Oficjalne oświadczenia ograniczają się do komunikatów o "przeprowadzeniu eksperymentów dla klientów rządowych i przemysłowych" oraz "testowaniu i integrowaniu nowych technologii kosmicznych".
X-37B i nowa energia
Tym razem Boeing podał garść szczegółów dotyczących zadań promu w kosmosie. Wiadomo. że misja obejmowała więcej eksperymentów niż poprzednie loty X-37B. Dwa z nich przeprowadzone zostały dla NASA. Pierwszy dotyczył oceny reakcji wybranych materiałów na warunki panujące w kosmosie. Drugi badał wpływ promieniowania kosmicznego na nasiona.
W kosmosie przeprowadzono też eksperyment opracowany przez Naval Research Laboratory (NRL). Dotyczył on przekształcania energii słonecznej w promieniowanie mikrofalowe o częstotliwości radiowej, a przesyłanie tej energii na Ziemię.
Z podanych oficjalnie informacji wynika też, że X-37B wypuścił na orbitę małego, ważącego 136 kg satelitę o nazwie FalconSat-8 (USA-300). Satelita został skonstruowany jako praca dyplomowa przez kadetów Akademii Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych we współpracy z Laboratorium Badawczym Sił Powietrznych.
Satelita testować będzie kilka nowatorskich rozwiązań w tym między innymi elektromagnetyczny system napędowy, okablowanie z oplotem z nanorurek węglowych z pamięcią kształtu, kamery i procesory graficzne zintegrowane w pakiecie o niskim SWAP (rozmiar, waga i pobór mocy).
X-37B i teorie spiskowe
Ze względu na pewną dozę tajemnicy otaczającą X-37B, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że prom jest eksploatowany przez Siły Kosmiczne Stanów Zjednoczonych, maszyna doczekała się już kilku teorii spiskowych. Sensacji dodawały zdjęcia promu otoczonego przez wojskowych w białych skafandrach. Sceny jak z "Z archiwum X".
Jedna z nich głosi, że pojazd powstał do przechwytywania obcych satelitów i zabieranie ich na pokład, a następnie na ziemię. Jednak jak wskazują specjaliści do tej pory nie zarejestrowano zbliżania się X-37B do innych obiektów kosmicznych.
Inne teorie głoszą, że prom jest tak naprawdę bombowcem orbitalnym zdolnym do zrzucania broni jądrowej na przeciwnika.
Bezzałogowy wahadłowiec kosmiczny X-37B
X-37 Orbital Test Vehicle to zrobotyzowany bezzałogowy wahadłowiec kosmiczny wielokrotnego użytku. X-37 startuje na szczycie rakiety Atlas V 501 lub SpaceX Falcon 9. Prom jest zaprojektowany do operowania z prędkością 25 Machów podczas ponownego wejścia w atmosferę.
Nie wiadomo dokłądnie jaki silnik napędza X-37. Najprawdopodobniej jest to układ na paliwa hipergolowe, w tym przypadku ma być to hydrazyna i tetratlenek diazotu.
X-37 ląduje automatycznie po powrocie z orbity.
Oficjalne dane techniczne X-37B:
- Załoga: brak
- Udźwig: 227 kg
- Długość: 8,92 m
- Rozpiętość skrzydeł: 4,55 m
- Wysokość: 2,90 m
- Maksymalna masa startowa: 4990 kg
- Ładownia: 2,1 × 1,2 m
- Prędkość orbitalna: 28 044 km/h
- Orbita: Niska orbita okołoziemska od 200 do 2000 kilometrów nad Ziemią