Amazon pokazał nowy czytnik Kindle. Nie ma powodu, by kupić cokolwiek innego

Już dziesiąta generacja Kindle’a, tego najtańszego w ofercie, oferowała wszystko, czego przeciętny e-czytelnik potrzebuje. Podświetlany ekran, świetną jakość wykonania, szybki interfejs i pełną integrację z ekosystemem Amazonu. A wszystko to za mniej niż 400 zł.

Dziś Amazon pokazał Kindle’a 11 generacji, który jeszcze bardziej niż kiedykolwiek zaciera granicę między czytnikami giganta i oferuje tak wiele, że nie umiem uzasadnić sięgnięcia po inny czytnik.

Nowy Kindle 11 jest najbardziej kompaktowym i najlżejszym czytnikiem w ofercie Amazonu, zaś jego przeprojektowana obudowa została wykonana w znakomitej większości z materiałów pochodzących z recyclingu.

Amazon tym razem naprawdę poszalał, jeśli chodzi o rozbudowę możliwości czytnika. Największa zmiana zaszła w ekranie, który teraz jest nie tylko podświetlany, ale ma też rozdzielczość 300 ppi, taką samą, jak Kindle Paperwhite czy Oasis, tyle że na mniejszym, bo 6-calowym ekranie. Podświetlenie jest oczywiście niższej jakości - mamy 4 diody zamiast 17 - ale nie sądzę, by komukolwiek to przeszkadzało na dłuższą metę.

Amazon podwoił też ilość miejsca na dane. Kindle 11 ma aż 16 GB wbudowanej pamięci, czyli więcej niż podstawowe warianty Kindle’a Paperwhite i Oasis. W końcu mamy też ładowanie przez USB-C (alleluja!), więc najtańszy czytnik e-booków nie będzie ostatnim sprzętem w domu, który trzeba ładować przez staroświeckie microUSB.

Tak naprawdę od znacznie droższego Kindle’a Paperwhite 5 odróżnia go tylko brak odporności na wodę i mniejszy ekran z mniejszą liczbą LED-ów. To tyle.

W Stanach Zjednoczonych cena nowego czytnika poszła do góry tylko o 10 dol., do 99 dol. Niestety na skutek szalejącego kursu dolara w Polsce nie możemy liczyć na równie łaskawy przelicznik i tak nowy Kindle 11 kosztuje na Amazon.pl 509,99 zł.

To jednak nadal o prawie 200 zł mniej od Kindle’a Paperwhite w wersji 8 GB i porównywalnie do konkurencyjnych czytników o porównywalnych możliwościach. Każdy jednak, kto mógł porównać do siebie działanie czytników Kindle z czytnikami innych producentów wie, że żaden model nie może się równać jakością obsługi i wykonania z czytnikiem Amazonu. I mimo tego, że cena najtańszego Kindle’a nieco wzrosła, to nadal najlepszy budżetowy e-czytnik na rynku.

Na świecie brakuje papieru, papierowe książki niebawem podrożeją lub będą drukowane w mniejszych nakładach. E-czytnik to dobra inwestycja dla każdego czytelnika, zaś nowy Kindle 11 trafi do sprzedaży 12 października na Amazon.pl