Kindle Paperwhite 5 - czy warto dopłacić do Signature Edition? Opinia po miesiącu

Obecnie trwa promocja na Kindle Paperwhite 5 Signature Edition. Więcej informacji o zniżce na końcu wpisu.

Pod koniec ubiegłego roku do oferty Amazonu trafiły nowe czytniki e-booków z rodziny Kindle Paperwhite 5. Producent nieco uprościł swoją ofertę w porównaniu do poprzednich lat i całkowicie zrezygnował z urządzeń z modułem GSM (który tak naprawdę jest zbędny, skoro w domu mamy Wi-Fi, a poza domem w każdej chwili możemy zrobić hot-spot z telefonu).

Kindle Paperwhite 5. generacji można kupić w Amazon.pl poza promocją w cenie 689,99 zł, podczas gdy Kindle Paperwhite 5 Signature Edition wyceniony został w Amazon.pl na 889,99 zł. Oznacza to, że jeśli nie ma aktualnie żadnej promocji, to do tej lepiej doposażonej wersji czytnika trzeba dopłacić aż 200 zł, czyli prawie 30 proc. ceny bazowego modelu. Tylko co właściwie w tej cenie otrzymujemy?

Obie wersje czytnika dzielą ze sobą niemalże całą specyfikację techniczną, w tym doświetlany e-papierowy ekran z regulacją barwy, złącze USB-C do ładowania i transferu danych oraz obudowę. Na pierwszy rzut oka nie da się ich zresztą od siebie odróżnić, ale diabeł tkwi w szczegółach.

Kindle Paperwhite 5 Signature Edition ma w zasadzie tylko trzy przewagi nad Kindle Paperwhite 5. Pierwszą z nich jest moduł Qi pozwalający na bezprzewodowe ładowanie akumulatora, drugą większa ilość pamięci wewnętrznej, a trzecią czujnik wykrywający zmiany w oświetleniu.

O tym, jak nowe urządzenie sprawdza się w praktyce, pisałem już w osobnym materiale z pierwszymi wrażeniami z użytkowania Kindle Paperwhite 5 Signature Edition. Po kilku tygodniach dodam, że jestem zachwycony nie tylko urządzeniem per se, ale również jego akumulatorem. Na zeszłoroczne święta Bożego Narodzenia naładowałem go do pełna i przeczytałem od tego czasu trzy książki, a na wskaźniku mam… 70 proc. dostępnej energii. Magia.

Z tego powodu trudno mi traktować ładowanie w standardzie Qi jako istotny atut. Super, że taka możliwość jest, ale czy raz na miesiąc podłączę do czytnika kabel (i wreszcie to taki z końcówką USB-C, a nie microUSB), czy też położę go na macie do ładowania, nie robi mi żadnej różnicy. Nie czuję też potrzeby zakupu stacji dokującej z opcją ładowania bezprzewodowego i wystarczy mi materiałowe etui (które, co miłe, nie przeszkadza w ładowaniu bezstykowym).

Kindle Paperwhite 5 ma 8 GB przestrzeni na system i dane użytkownika, podczas gdy Kindle Paperwhite 5 Signature Edition ma aż 32 GB pamięci. Szczerze mówiąc, to nie wiem, co musiałbym trzymać na tym bazowym modelu, żeby go zapchać, skoro e-booki ważą po kilka megabajtów od sztuki - do czytania innych komiksów niż mangi się nie nadaje (ze względu na czarno-biały ekran), a audiobooki wygodniej słucha się ze smartfona (aplikacja mobilna Audible od Amazonu jest super).

Jedną z rzeczy, które mnie niemożebnie wkurzały w Kindle Oasis 1. generacji, czyli moim poprzednim czytniku e-booków, była konieczność ręcznego przesuwania suwaczka od doświetlenia ekranu. Skończyło się na tym, że ustawiłem na stałe 12 z 24 kresek (przez co światła brakowało w dzień, a było go za dużo w nocy).

Kindle Paperwhite 5 Signature Edition rozwiązuje ten problem - czytnik sam dopasowuje poziom doświetlenia do warunków. Głównie z myślą o tej funkcji zdecydowałem się na zakup urządzenia o 200 zł droższego niż bazowy Kindle Paperwhite 5 i... nie jestem z tego do końca zadowolony.

Tak jak w przeważającej większości przypadków automat działa super, tak akurat w tym jednym konkretnym pomieszczeniu, w którym często czytam, czytnik po zmroku zaczyna wariować: co chwilę podświetla się, a potem przygasza. Strasznie to wkurza - tym bardziej że właśnie na tę funkcję wydałem górę pieniędzy!

Mam przy tym wrażenie, że wyświetlacz w Kindle Paperwhite 5 Signature Edition zbiera więcej refleksów świetlnych niż ten z Kindle Oasisa 1. generacji, przez co czytanie przy zewnętrznym źródle światła bywa na nim mniej komfortowe (ale nie na tyle, bym w ogóle rozważył powrót do poprzedniego czytnika).

Na co dzień można kupić Kindle Paperwhite 5 w cenie 689,99 zł oraz Kindle Paperwhite 5 Signature Edition za 889,99 zł w Amazon.pl, ale co jakiś czas da się trafić promocję. Dzięki temu urządzenie można nabyć taniej niż zwykle.

Obecnie klienci mogą skorzystać ze zniżki na Kindle Paperwhite 5 Signature Edition w Amazon.es, czyli w hiszpańskiej wersji sklepu. Urządzenie wycenione normalnie na 189,99 euro można kupić teraz za 156,20 euro, czyli ze zniżką 18 proc.

Jeśli chcemy płacić w naszej walucie, to cena czytnika w złotówkach wynosi 721,88 zł. Trzeba przy tym jednak pamiętać o dostawie (min. 4,41 euro, czyli 20,05 zł) oraz opłacie za przewalutowanie z euro na złotówki (29,67 zł).

Opłaty za przewalutowanie można uniknąć, płacąc w euro za pomocą karty (wielo)walutowej. Jeśli zaś chodzi o wysyłkę, to można spróbować pozbyć się opłaty za sprawą miesiąca próbnego Amazon Prime w Amazon.es (abonament z Amazon.pl nie działa).