Wcale nie osiemnastka. Naukowcy podali wiek, od którego jest sens pić alkohol
Alkohol co do zasady jest szkodliwy, zwłaszcza dla młodych ludzi. Naukowcy są jednak przekonani, że odkryli wiek, po którym picie niewielkich ilości alkoholu może mieć nie tylko wady, ale również zalety. Nie jest to jednak wcale osiemnastka.
Nie da się ukryć, że picie alkoholu jest przyczyną wielu problemów zdrowotnych i kategorycznie nie powinny go spożywać kobiety w ciąży. Nadużywanie tej szkodliwej substancji w postaci np. piwa, wina, wódki lub innych trunków potrafi wyniszczyć zresztą każdy organizm, niezależnie od wieku i płci. Mimo to naukowcy podają, że alkohol w małych ilościach może mieć pozytywny wpływ na zdrowie, ale nie dla wszystkich. Odkryto granicę wieku, po której mają pojawiać się pewne zalety spożywania alkoholu.
Czytaj też:
Alkohol a zdrowie
Wedle badań, o których wspomina portal eurekalert.org, w 2020 r. aż 1,34 mld ludzi wypiło szkodliwą ilość alkoholu. Wśród nich przeważali mężczyźni (1,03 mld) względem kobiet (0,31 mld). Większość z nich to przy tym ludzie z grupy wiekowej 15-39 lat, bo to właśnie oni stanowią 59,1 proc. osób nadużywających alkoholu.
To zatrważające o tyle, że właśnie w tej grupie wiekowej nie odnotowano żadnych zalet spożywania tej substancji, a jedynie potencjalne problemy. Osoby w wieku od 15 do 39 lat jedyne, na co mogą liczyć, to ryzyko wystąpienia u nich chorób rozwijających się w wyniku spożywania przez nich trunków.
Czy picie alkoholu ma zalety?
The Lancet zbadało szkodliwość alkoholu w zależności od miejsca zamieszkania, wieku i płci. Wyniki wskazują na to, że alkohol robi się mniej szkodliwy wraz z wiekiem, a dla osób w wieku 40 lat lub starszych spożycie alkoholu może mieć nawet pewne plusy: zmniejsza ryzyko chorób serca, udaru i cukrzycy.
Należy jednak podkreślić, że mowa tutaj o spożywaniu naprawdę niewielkich ilości alkoholu, czyli np. do dwóch kieliszków wina na dzień (a nie od razu całej butelki). Do tego dotyczy to wyłącznie osób po 40, które nie cierpią na inne choroby (zwłaszcza takie, w przypadku których alkohol jest niewskazany).
Autorzy badania zgłaszają przy tym potrzebę aktualizacji informacji o szkodliwości alkoholu
W ich mniemaniu informacje o dopuszczalnej ilości spożytego trunku powinny brać pod uwagę wiek osoby pijącej, a nie jedynie to, czy jest to osoba pełnoletnia, czy nie. Osoby przed czterdziestką są najbardziej narażone na szkodliwe skutki picia i nie powinny spożywać nawet 1 porcji alkoholu dziennie.
Dla osób w wieku od 40 do 64 lat jako bezpieczna ilość spożywanego alkoholu uznane zostało do maksymalnie dwóch standardowych porcji alkoholu. Osoby w wieku powyżej 64 lat mogą pić do trzech porcji, co zostaje uznane przez naukowców za bezpieczne. 1 porcja to zaś 10 gram czystego alkoholu, czyli np.:
- kieliszek czerwonego wina (100 ml, 13 proc. objętości alkoholu);
- puszka lub butelka piwa (375 ml, 3,5 proc. objętości alkoholu);
- shot wódki albo whiskey (30 ml, 40 proc. objętości alkoholu).
Niestety wedle badań spożycia alkoholu w 204 krajach wśród osób nadużywających tej substancji większość to właśnie ludzie w wieku od 15 do 39 lat. Do tego przedstawiciele tej grupy najczęściej ulegają urazom wynikającym ze spożycia alkoholu, do których zalicza się wypadki drogowe, samobójstwa i zabójstwa.