Naukowcy wreszcie odkryli, co sprawia, że nie możesz się skupić po kielonku. I po trzech

Najbardziej widoczną oznaką silnego upojenia alkoholowego są problemy z utrzymaniem równowagi podczas chodzenia. Oprócz tego osoby, które nie wylewały z kołnierz podczas imprezy, zazwyczaj mają poważne problemy z koncentracją, przez co i kontakt z nimi jest utrudniony. Badacze postanowili sprawdzić, co odpowiada za te trudności.

Gdy skupiamy się na jakimś zadaniu, pień mózgu uwalnia specjalny związek chemiczny – norepinefrynę. Dotychczas jednak nie było wiadomo, co się dzieje z tym neuroprzekaźnikiem. Badacze z Uniwersytetu Teksańskiego wykazali właśnie, że norepinefryna przeczepią się do receptorów komórek glejowych Bergmanna. W ten sposób uruchamia się proces wzrostu liczby jonów wapnia w tych komórkach.

Stan upojenia alkoholowego powoduje wzrost ilości wapnia w mózgu, co z kolei hamuje wydzielanie norepinefryny. Brak tego neuroprzekaźnika przy komórkach glejowych Bergmanna powoduje problemy z koncentracją i utrzymaniem uwagi.

Co więcej, choć badacze skupiali się na komórkach glejowych Bergmanna zlokalizowanych w móżdżku, to okazało się, że przy udziale alkoholu taki sam efekt obserwowany jest także w innych komórkach gwiaździstych, np. w korze mózgowej. Można zatem powiedzieć, że alkohol hamuje pracę takich komórek w całym mózgu powodując ogromne problemy z utrzymaniem uwagi i koncentracji.

Co ciekawe, w trakcie badań okazało się, że ten sam proces nie odpowiada za problemy z utrzymaniem równowagi podczas chodzenia. Badania wskazują, że wzrost poziomu wapnia w komórkach glejowych Bergmanna nie jest niezbędny do zachowania koordynacji ruchów, natomiast znacząco wpływa na wszystkie funkcje niemotoryczne, w tym na funkcje poznawcze.

Neurobiolodzy są przekonani, że wyniki ich badań otworzą zupełnie nowe wrota do badania mózgu i ustalenia wszystkich czynników wpływających na czujność, koncentrację i zachowanie czynności poznawczych.