MacBook Air kontra MacBook Pro: który model laptopa od Apple'a wybrać w 2022 roku?

Komputery marki Apple od lat są cenione zarówno przez konsumentów, jak i przez profesjonalistów: programistów, fotografów, grafików komputerowych, filmowców, twórców muzyki itp. Z chwilą przejścia przez producenta z Cupertino na układy Apple Silicon te maszyny zostawiły konkurencję daleko w tyle i to zarówno pod względem kultury pracy, jak i stosunku mocy obliczeniowej do ceny.

Czytaj też:

Laptopy z portfolio firmy Tima Cooka różnią się jednak od siebie zastosowanymi w nich procesorami, minimalną i maksymalną ilością pamięci, dostępnymi portami oraz innymi podzespołami pod maską, a także designem, rozmiarem obudowy oraz przekątną wyświetlacza. Wybór wcale nie jest tak oczywisty, jak mogłoby się wydawać, dlatego przyjrzeliśmy się ofercie Apple'a na 2022 rok, na którą składa się obecnie po kilka MacBooków Air i MacBooków Pro.

MacBook Air jest dziś podstawowym modelem komputera przenośnego w ofercie Apple'a, który cechuje się niską wagą i niewielkimi gabarytami. W sprzedaży są obecnie dostępne dwie wersje tej maszyny i to o zbliżonej wielkości ekranu, ale nie sposób ich ze sobą pomylić ze względu na design.

Najtańszy przenośny komputer Apple'a został wyceniony przez producenta na 5799 zł. Mowa tutaj o MacBooku Air z procesorem Apple M1, który można wybrać w kolorach srebrnym, szarym i złotym. Tak naprawdę mamy tutaj do czynienia z laptopem sprzed dwóch lat z obudową pamiętającą układy z rodziny Intel Core. Został on wyposażony w dysk o pojemności 256 GB, 8 GB RAM-u oraz procesor z 8 rdzeniami CPU i 7 rdzeniami GPU. Do tego dochodzą dwa porty USB-C / Thunderbolt.

Warto nadmienić, że chociaż znalazł się tu ten sam procesor, który trafił również do MacBooków Pro oraz komputerów stacjonarnych z rodziny iMac i Mac mini, to w przypadku MacBooka Air jest on pozbawiony aktywnego chłodzenia i jednego rdzeni w bazowej wersji. Co prawda to układ z rodziny ARM, który nie grzeje się tak, jak układy x86, ale pod długotrwałym obciążeniem można zauważyć spadek szybkości działania systemu oraz uruchomionych aplikacji.

Wszystkie komputery z procesorami Apple M1 zostawiaj w tyle większość komputerów Mac z procesorami Intela i wiele maszyn z Windowsem. Dzięki temu podstawowy laptop w ofercie Apple'a na 2022 rok nawet w bazowej konfiguracji z 8 GB RAM-u będzie wystarczający do typowej pracy biurowej, a do tego poradzi sobie z okazjonalnym retuszem zdjęć, obróbką filmów w podstawowym zakresie itp.

Klienci, którzy są przekonani, że nie potrzebują dodatkowego chłodzenia i poszukują możliwie taniego komputera, mają jednak i tak możliwość rozbudowy za dodatkową opłatą. Decyzję jednak trzeba podjąć już przy zakupie, bo komponenty takie jak: procesor, pamięć operacyjna i dyski w maszynach z układami Apple Silicon są niewymienialne. A które w które z tych podzespołów faktycznie warto zainwestować?

W przypadku procesora dopłatę do dodatkowego rdzenia GPU można sobie odpuścić. Lepiej pomyśleć o zwiększeniu zunifikowanej pamięci z 8 GB do 16 GB - im jest jej więcej, tym więcej programów będzie mogło działać w tle i mniej danych system operacyjny będzie zrzucał na SSD. Koszt zwiększenia ilości RAM-u to 1200 zł i nie jest to mała kwota, ale dzięki temu maszyna pożyje znacznie dłużej.

Jeśli zaś chodzi o dysk, to tutaj wszystko zależy od tego, ile danych przechowujemy lokalnie, a ile w chmurze. W bazowej wersji MacBook Air z procesorem Apple M1 ma 256 GB przestrzeni na dane. Jeśli ktoś potrzebuje więcej miejsca na SSD, a nie chce korzystać z dysków zewnętrznych, to zwiększenie pojemności do 512 GB kosztuje 1200 zł. Do tego dochodzą wersje 2 TB (+2400 zł) i 4 TB (+4800 zł).

Podczas konferencji WWDC 2022 producent zaprezentował zupełnie nową wersję MacBooka Air, którą napędza procesor Apple M2. Według specyfikacji producenta jest o ok. 20 proc. szybszy niż ten z 13,3-calowego poprzednika, ale pamiętajmy, że w tym komputerze również nie ma aktywnego chłodzenia. Nadal mamy do czynienia z maszyną kierowaną do tej samej grupy docelowej, co MacBook Air z Apple M1 - czyli użytkownika biznesowego i domowego.

MacBook Air z Apple M2 jest przy tym wyraźnie droższy niż jego starszy brat i kosztuje 6999 zł w bazowej wersji, ale na szczęście nowocześniejszy procesor to nie jedyna nowość. Apple postanowił dorzucić do tego modelu złącze MagSafe do ładowania i zamontował w nim nieco większy, bo 13,6-calowy ekran z notchem znanym z zeszłorocznych MacBooków Pro o jasności 500 nitów zamiast 400 nitów.

Jeśli chodzi z kolei o wymiary, to obie generacje MacBooka Air mają identyczną szerokość (30,41 cm) i niemal identyczną długość (21,24 cm w MacBooku Air z Apple M1 i 21,5 cm w MacBooku Air z Apple M2). Jeśli chodzi o wysokość, to nowszy model ma 1,13 cm, a starszy od 0,41 do 1,61 cm. Spadła też masa do 1,24 kg z 1,29 kg i poprawiła się kamerka (z 720p do 1080p).

Oprócz tego nowy MacBook Air lepiej radzi sobie z dźwiękiem przestrzennym, a jego klawiatura ma klawisze funkcyjne o pełnej wysokości. Do tego dochodzą nowe zasilacze z dwoma złączami USB-C oraz silnik multimedialny zapewniający sprzętową akceleracją H.265, HEVC, ProRes i ProRes Raw. Do tego dochodzą silniki dekodowania wideo, kodowania wideo oraz kodujący i dekodujący ProRes.

Klienci mogą zdecydować się na rozbudowę MacBooka Air, który w bazowej wersji ma dostęp do 8 rdzeni CPU i 8 rdzeni GPU, ale również w tym przypadku dopłata do mocniejszego procesora, który ma 2 dodatkowe rdzenie GPU, wydaje się grą niewartą świeczki. Jeśli zaś chodzi o SSD, to tutaj wszystko rozbija się o potrzeby; dostępne opcje to 256 GB, 512 GB (+1200 zł), 1 TB (+2400 zł) i 2 TB (+4800 zł).

Zagwozdką w kwestii rozbudowy MacBooka Air z Apple M2 jest pamięć zunifikowana. Komputer w bazowej wersji nadal ma jedynie 8 GB i naprawdę dobrym pomysłem jest dopłacenie 1200 zł do 16 GB; za kolejne 1200 zł można mieć 24 GB RAM-u, ale to brzmi już jak przesada w komputerze tej klasy. Nadal mamy do czynienia z maszyną, która nie ma aktywnego chłodzenia.

Do kogo kierowane są te komputery? Okazuje się, że nie tylko do "prosów", jak sugerowałaby ich nazwa. Równie dobrze mogą z nich korzystać pracownicy biurowi, co ludzie z branży kreatywnej i programiści. To solidne maszyny, a obecność aktywnego chłodzenia nawet w bazowej wersji tego komputera sprawia, że bez problemu sprosta zadaniom, które rozkładały maszyny z układami x86 na łopatki.

Po konferencji WWDC 2022 z oferty Apple'a znika 13,3-calowy MacBook Pro z procesorem Apple M1 i zastąpuje go MacBook Pro z procesorem Apple M2. Zastosowanie aktywnego chłodzenia sprawia, że z tej maszyny z powodzeniem mogą korzystać graficy, filmowcy oraz programiści (aczkolwiek muszą się upewnić, że ich software obsługuje już procesory Apple Silicon - zdarzają się wyjątki).

W przypadku tego modelu Apple połączył klasyczną obudowę z nowoczesnymi podzespołami. Mamy tutaj do czynienia z 13,3-calowym wyświetlaczem bez notcha, a obudowa tego komputera mierzy 30,41 cm x 21,24 cm x 1,56 cm. Oznacza to, że jest on wyraźnie wyższy od obu MacBooków Air, a do tego jest od nich cięższy (1,4 kg). Oferuje jednak o 10 proc. dłuższy czas pracy.

To dobre wieści, bo nie trzeba się zastanawiać nad tym, czy dopłacić do większej liczby rdzeni - tym bardziej, że akurat tej maszyny nie rekomendujemy w  wersji z 8 GB pamięci zunifikowanej - osoby, którym tyle pamięci wystarczy, równie dobrze mogą brać nieco tańszego MacBooka Air z procesorem Apple M2 z nową obudową. Dopłata do 16 GB i 24 GB to odpowiednio 1200 zł lub 2400 zł.

W przypadku pamięci masowej sprawa jest identyczna, jak w przypadku MacBooków Air. Bazowy model ma 256 GB z opcją rozbudowy do 512 GB, 1 TB i 2 TB za odpowiednio 1200 zł, 2400 zł i 3600 zł. Oprócz tego 13,3-calowy MacBook Pro ma Touch Bar i ekran o jasności 500 nitów. Słabszym punktem specyfikacji jest jedynie kamerka 720p, brak złącza MagSafe i jedynie 2 porty USB-C / Thunderbolt.

Dostępne są dwie wersje tego komputera różniące się gabarytami. MacBook Pro z 14,2-calowym ekranem mierzy 31,26 cm x 22,12 cm x 1,55 cm przy masie 1,6 kg, więc jest tym samym większy i cięższy od tańszego 13,3-calowego modelu. Jakby tego było mało, MacBook Pro w wersji 16,2-calowej mierzy aż 35,57 cm x 24,91 cm x 1,68 cm przy masie 2,1 kg.

W obu modelach laptopów mamy trzy porty USB-C / Thunderbolt, złącze MagSafe, port HDMI i gniazdo SDXC. Te dwa ostatnie złącza nie są w dodatku dostępne w żadnych z MacBooków Air i 13,3-calowych MacBookach Pro, a ich obecność ułatwia pracę zarówno w domu, jak i w terenie. Dzięki temu można łatwo podpinać monitory i telewizory oraz zgrywać dane z kart pamięci.

MacBook Pro z 14,2-calowym wyświetlaczem kosztuje od 11399 zł, podczas gdy MacBook Pro z 16,2-calowym wyświetlaczem to koszt od 14399 zł w górę (czyli prawie dwukrotnie więcej niż 13,3-calowy MacBook Pro). Co istotne, w obu tych maszynach mamy ekrany typu Mini LED z notchem odświeżane w 120 Hz, co docenią graficy i twórcy wideo.

MacBook Pro z 14,2-calowym wyświetlaczem występuje w wersji z układem Apple M1 Pro z 8-rdzeniowym CPU i 14-rdzeniowym GPU z opcją rozbudowy do 10 rdzeni GPU i 14 rdzeni GPU (za dodatkowe 1200 zł) oraz 10 rdzeni CPU i 16 rdzeni GPU (+1800 zł). Do tego dochodzą dwie wersje z układami Apple M1 Max z 10 rdzeniami CPU i 24 rdzeniami GPU (+3000 zł) oraz 10 rdzeniami CPU i aż 32-rdzeniami GPU (+4200 zł).

W bazowej wersji tego modelu dostępny jest układ Apple M1 Pro z 10 rdzeniami CPU i 16 rdzeniami - czyli najmocniejszy z tej rodziny. Oprócz tego można wybrać wersję 16,2-calowego MacBook Pro z tymi samymi układami M1 Max, które można spotkać w 14-calowym modelu, czyli z 10 rdzeniami CPU oraz 24 lub 32 rdzeniami GPU. Kosztuje to odpowiednio dodatkowe 1200 zł lub 2400 zł.

Jeśli chodzi zaś o pamięć zunifikowaną, to w przypadku procesorów Apple M1 Pro w standardzie mamy 16 GB z opcją rozbudowy do 32 GB (+2400 zł). Komputery z układami M1 Max mają jej 32 GB z opcją rozbudowy do 64 GB (+2400 zł). W obu modelach mamy też dyski o pojemności 512 GB z opcją rozbudowy do 1 TB (+1200 zł), 2 TB (+3600 zł), 4 TB (+7200 zł) i 8 TB (+14400 zł). Znając te ceny, warto pomyśleć o zewnętrznych dyskach...

Dla osób, które potrzebują komputera marki Apple do pracy biurowej i domowej idealnym wyborem będzie MacBook Air. To, którą wersję komputera wybrać, zależy głównie od zasobności portfela. MacBook Air z procesorem M2 jest nie tylko nieco szybszy od MacBooka Air z procesorem M1, ale ma też nowocześniejszy i jaśniejszy wyświetlacz.

Jeśli to ma być sprzęt do pracy dla grafika czy developera, to tutaj wybór definiuje przede wszystkim... budżet. Osoby, które muszą liczyć się z każdą złotówką, powinny zdecydować się na 13,3-calowego MacBooka Pro, ale gorąco polecam zakupienie go w wersji z 16 GB lub nawet 24 GB pamięci zunifikowanej. W maszynie tej klasy 8 GB może stać się wąskim gardłem.

Dla branży wideo bardzo ważna jest akceleracja kodowania i dekodowania wideo (którą zapewniają procesory M1 Max). Programiści powinni skupić się na rdzeniach CPU - więc tutaj nawet procesor M1 Pro będzie wystarczający. W przypadku grafiki komputerowej z kolei warto postawić na rdzenie GPU - a tych więcej daje procesor M1 Max niż M1 Pro - podczas gdy dla osób pracujących z muzyką istotna jest pamięć zunifikowana.

W przypadku osób i firm, które mają nieco większy budżet na sprzęt do pracy, naturalnym wyborem są MacBooki Pro z 14,2-calowym lub 16,2-calowym wyświetlaczem. Mniejszy z nich będzie przy tym poręczniejszy w transporcie, a większy pozwoli zmieścić na ekranie więcej treści, a oba laptopy mogą mieć takie same parametry - aczkolwiek identyczną wydajność mają wyłącznie w specyfikacji producenta.

W praktyce większy z MacBooków Pro ma ciut lepsze głośniki, o połowę dłużej pracuje z dala od gniazdka. Oczywiście to nadal potężna maszyna, ale warto wiedzieć, że pod obciążeniem osiągi mniejszego z laptopów mogą być gorsze niż w 16,2-calowym modelu z tym samym procesorem (zwłaszcza w przypadku układów Apple M1 Max).

Sprzęty od Apple'a oczywiście można kupić bezpośrednio na stronie producenta. Ale jeśli przymierzacie się do zakupu lub wymiany MacBooka Air lub MacBooka Pro, to przyjrzyjcie się ofercie INNERGO Apple Authorised Enterprise Reseller.

INNERGO to integrator IT, działający od 2009 roku. Dzięki swoim kompetencjom i doświadczeniu nie tylko sprzeda Wam sprzęt Apple, zapewni serwis gwarancyjny i pogwarancyjny, ale również udzieli waszej organizacji wsparcia przy wdrożeniu macOS oraz dobrze usług AppleCare.

INNERGO dostarcza również sprzęt w modelu Apple as a Service – którego szczegóły możesz poznać tutaj:

Z kodem INNERGOnaSPIDERSWEB, ważnym do 30 lipca 2022 roku, otrzymacie rabat - nawet do 5% - na wybrane modele.

INNERGO zaprasza też do umówienia się na testy wybranych modeli, abyście mogli jak najlepszą decyzję wyboru MacBooka pod kątem waszej pracy. Jeżeli jesteście zainteresowani to napiszcie na e-mail: odkrywaj@innergo.pl.