REKLAMA

Ukryta funkcja twojego smartfona. Potrząśnij telefonem, kiedy pojawi się problem

Twój telefon ma ukryte opcje, o których zapewne nie wiedziałeś - mogą ci się przydać, gdy masz jakiś problem. Wystarczy... potrząsnąć smartfonem.

iPhone 13 Pro - ekran
REKLAMA

Ludzie potrząsają telefonami, gdy są zdenerwowani. Producenci doskonale o tym wiedzą i postanowili to wykorzystać. Tak powstały ukryte funkcje smartfonów. Wystarczy potrząsnąć urządzeniem, żeby aktywować specjalne funkcje. Poznaj je.

REKLAMA

Potrząsanie smartfonem w złości czasem potrafi przynieść efekt. W ten sposób da się aktywować ekran… zgłaszania błędu. Do czego jeszcze może przydać się ten gest?

Smartfony oddają swojemu oprogramowaniu do dyspozycji wskazania z szeregu czujników, w tym akcelerometru. Z biegiem lat programiści nauczyli rozwijane przez siebie systemy mobilne rozpoznawać zarówno gest podnoszenia telefonu w celu wybudzenia ekranu, jak i gest potrząsania urządzeniem do aktywacji tej czy innej funkcji.

Po co potrząsać smartfonem?

Potrząsanie iPhonem cofa wpisywanie tekstu

Kiedyś w urządzeniach Apple'a można było użyć gestu potrząsania, żeby zmienić piosenkę na losową. Dzisiaj w przypadku iPhone'ów domyślną reakcją na potrząśnięcie urządzeniem jest wywołanie systemowej komendy "Cofnij wpisywanie tekstu". Działa to niemalże wszędzie - czy to w ustawieniach, czy to w systemowej przeglądarce Safari, czy to w wielu aplikacjach firm trzech.

Dzięki temu, jeśli już po uzupełnieniu pola tekstowego w aplikacji Twittera albo na Slacku się rozmyślimy (bo np. uznamy, że troll nie jest warty atencji), wystarczy szybko machnąć urządzeniem. Na środku ekranu pojawi się wtedy komunikat pozwalający usunąć całą wpisaną treść bez konieczności przytrzymywania palca na przycisku "usuń" ani zaznaczania całej wypowiedzi.

Aplikacje innych firm mogą jednak przechwycić gest potrząsania telefonem i aktywować inne funkcje.

Instagram pochwalił się dodaniem opcji zgłaszania błędów w aplikacji poprzez potrząśnięcie urządzeniem. Ciekaw jestem, ilu użytkowników ją odkryje dopiero wtedy, gdy po raz pierwszy po aktualizacji wzniesie w złości rękę z telefonem w dłoni z niemym okrzykiem bezsilności na ustach.

Działa to podobnie jak w aplikacji Facebooka, gdzie możliwość zgłaszania błędów poprzez potrząsanie urządzeniem jest już obecna od jakiegoś czasu.

Na podobny krok zdecydował się też Google w swoich Google Maps oraz Microsoft w pakiecie Office. I pewnie cała masa innych firm i aplikacji, które mi do głowy nie przychodzą.

W przypadku Androida gest potrząsania telefonem nie jest domyślnie wykorzystywany. Ale producenci mogą to zmienić.

REKLAMA

Przykładowo Motorola w ramach swojej nakładki zaprogramowała aż dwie tego typu funkcje. Potrząśnięcie urządzeniem tej firmy uruchamia (lub gasi) latarkę, podczas gdy przekręcenie nadgarstka w określonych sposób pozwala dyskretnie uruchomić aparat fotograficzny bez dotykania wyświetlacza.

Oprócz tego w sklepach z aplikacjami można znaleźć masę programów, które powstały tylko po to, żeby wykorzystać gest potrząsania telefonem. Przykładem jest np. Shake Me, które potrafi włączyć lub wyłączyć diodę aparatu na żądanie albo odpalić predefiniowaną aplikację taką jak aparat, kalkulator itp.

Innym ciekawym przykładem aplikacji wykorzystującej potrząsanie urządzeniem jest aplikacja sieci sklepów Rossmann, która interpretuje ten gest jako chęć wzięcia udziału w loterii. Praktyczne zastosowanie ma z kolei The Hollie Guard, która pozwala poprzez potrząśnięcie telefonem wysłać informację o sytuacji zagrożenia swoim bliskim.

Tekst pierwotnie ukazał się 23 listopada 2021 r.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA