Kopiuj-wklej w Windowsie jeszcze użyteczniejsze. Zwłaszcza jeśli ktoś pracuje w przeglądarce
Aplikacje webowe są na dziś dla Microsoftu priorytetem. Twórcy Windowsa chcą, by te były dla użytkownika nieodróżnialne od natywnych. Niebawem przeklejanie treści do tych aplikacji ma być znacznie wygodniejsze.
![google chrome luka bezpieczeństwa](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2021%2F11%2Fgoogle-chrome-96-windows-11-style-flags-aktualizacja.jpg&w=1200&q=75)
Mimo wielu wysiłków, aplikacje webowe w Windowsie nadal nie działają dokładnie tak samo, jak natywne. Windows traktuje aplikacje typu PWA dokładnie tak, jakby były pisane dla Windowsa, zapewniając im własne ramki okien, możliwość działania w tle i wysyłania powiadomień, a także wiele innych.
Czytaj też:
Problem w tym, że wszelkie wysiłki muszą się skończyć w momencie, w którym na drodze stoją ograniczenia techniczne i ogólnoprzyjęte standardy. Tu niezwykle pomocna staje się decyzja Microsoftu o porzuceniu budowania autorskiej przeglądarki na rzecz współtworzenia Chromium – otwartoźródłowego browsera, na którym bazują Chrome, Opera, Brave i wiele innych. A także nowy Microsoft Edge.
Microsoft zaproponował bowiem nowy mechanizm dla przeglądarek Chromium, dzięki któremu te zyskają dużo głębszą integrację z Windowsem Konkretniej, w zakresie możliwych do przeklejania treści między systemowym schowkiem a aplikacjami webowymi.
Kopiuj, wytnij i wklej w Windows 10 i Windows 11. W Chrome i Edge będzie znacznie lepiej.
Na dziś przeglądarki bazujące na Chromium korzystają z API o nazwie Async Clipboard. Dzięki niemu systemowy Schowek (przestrzeń w pamięci systemu, w której lądują wycinane bądź kopiowane przez użytkownika obiekty – jak fragmenty tekstu, zdjęcia czy dokumenty) mogą być wykorzystywane w aplikacjach webowych. Ten interfejs jest jednak dość mocno ograniczony – dopuszcza bowiem przeklejanie relatywnie niewielkiej ilości rodzajów danych. Nalezą do nich tekst, obrazy JPG, PNG, dokumenty HTML i kilka innych formatów.
![class="wp-image-1962161"](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2021%2F12%2Fkopiuj-wklej-przegladarka-windows.jpg&w=1200&q=75)
Zaprojektowane przez Microsoft Pickling Clipboard API znacząco rozszerza tę funkcję. Pozwala bowiem na obsługę znacznie większej liczby dokumentów, w tym w ramach zamkniętych i własnościowych formatów, które nie są częścią webowych standardów – jak pliki graficzne TIFF czy dokumenty tekstowe DOCX. W praktyce oznacza to, że pod Windowsem przeklejanie treści do, na przykład, Dokumentów Google ma się niczym nie różnić od przeklejania do jednej z windowsowych aplikacji. To po prostu ma działać.
Pickling Clipboard API czeka jeszcze na zatwierdzenie przez pozostałych członków Chromium, z Google’em na czele. Większość propozycji Microsoftu była jednak do tej pory przyjmowana i wdrażana. Jeżeli tak stanie się i tym razem, interfejs ma się pojawić w przeglądarce Chromium 98 (a więc i Chrome 98 czy Edge 98). Ta powinna się pojawić w pierwszym kwartale przyszłego roku.