Google ma nowy sposób na wymuszenie aktualizacji Chrome. Odetnie stare wersje od synchronizacji
Zła wiadomość dla osób, które postanowili nie aktualizować Chrome'a. Już niedługo firma z Mountain View odetnie ich od mechanizmu synchronizacji danych.
Chrome jest liderem na rynku przeglądarek internetowych - zarówno w świecie komputerów osobistych, jak i na urządzeniach mobilnych pokroju smartfonów i tabletów. Współcześni konsumenci posiadają przy tym bardzo często więcej niż jedno urządzenie, dlatego mechanizm synchronizacji danych pomiędzy różnymi sprzętami, który można traktować również jako magazyn ich kopii zapasowej, jest niezwykle istotny.
Problem w tym, że niedługo część użytkowników Chrome'a zostanie odcięta od opcji synchronizacji danych pomiędzy różnymi instancjami przeglądarki Google'a. Firma z Mountain View uznała, że dostęp do niego będą mieli użytkownicy wyłącznie jednej z nowszych wersji tego programu. Osoby, które z jakiegoś powodu wolały nie robić aktualizacji zostaną teraz na lodzie i będą od opcji synchronizowania danych przeglądarki odcięci.
Brak opcji synchronizacji danych takich jak np. historia, hasła, dane formularzy itp. ze starszymi wersjami Chrome'a zostanie wdrożony wraz z aktualizacją Chrome 96. Od tego momentu użytkownicy, którzy siedzą na co najmniej pięcioletniej przeglądarce, czyli Chrome 48 z 2016 r. lub starszej, zostaną od mechanizmu synchronizacji odcięci (przy czym Chrome 49 to ostatnia wersja wydana oficjalnie na Windowsa XP).
Użytkownicy rezygnują z aktualizacji Chrome'a z wielu różnych powodów - mogą im nie podobać się nowe funkcje oraz zmiany w interfejsie lub wkurza ich fakt, że Google wyciął jakiś ich ulubiony niszowy mechanizm. Problem w tym, że zatrzymanie się na starszej wersji Chrome'a ma też spore minusy w postaci np. braku łatek bezpieczeństwa, dlatego nie dziwne, że Google nie dba o to, by za wszelką cenę umożliwić użytkownikom starszych wersji dalsze korzystanie z nich.