Hakerzy już używają tych usterek. Niezwłocznie zaktualizuj swojego Chrome'a
Google nie czekał na zwyczajowy harmonogram aktualizacji Chrome’a i wypchnął pilną aktualizację dla wszystkich jego desktopowych wersji. Warto się upewnić, że zainstalowana jest najnowsza wersja przeglądarki: na Windowsie, macOS-ie i Linuksie.
Chrome jest zazwyczaj aktualizowany co cztery tygodnie – z każdą wersją zyskując nowe funkcje, usprawnienia i opiekę serwisową. Od czasu do czasu publikowana jest jednak aktualizacja poza wyznaczonym harmonogramem. Dzieje się tak, gdy wykryta usterka jest zbyt poważna, by pozwolić użytkownikom na dalsze korzystanie z oprogramowania.
Czytaj też:
Tym razem wykryto aż dwie luki zero-day, czyli takie, które są już wykorzystywane przez cyberprzestępców. Problem dotyczy wszystkich desktopowych wersji przeglądarki i wszystkie te wersje – Windows, macOS, Linux – zostały już załatane. Na domyślnych ustawieniach przeglądarka aktualizuje się automatycznie i użytkownik nie musi wykonywać żadnych działań. Jeżeli jednak z jakiegoś względu ten wyłączył automatyczne uaktualnienia, czas przemyśleć swoją decyzję.
Dwie krytyczne luki bezpieczeństwa w Google Chrome. Jest już aktualizacja.
Google nadał wykrytym podatnościom oznaczenia CVE-2021-38000 oraz CVE-2021-38003 i potwierdził, że obie są już wykorzystywane przez cyberprzestępców. Pierwsza z nich dotyczy weryfikacji źródeł wprowadzania danych. Drugi mechanizmu V8 do przetwarzania JavaScript w Chrome. Google na razie nie podaje dalszych szczegółów, ale też przy okazji załatał pięć mniej istotnych usterek.
Na razie nie jest jasne, czy problem dotyczy też pozostałych bazujących na technologii Chromium przeglądarek, a więc Microsoft Edge, Opera, Brave, Vivaldi i wiele innych. Czekamy na informacje od ich twórców. Jeżeli problem występuje, również i te przeglądarki na domyślnych ustawieniach automatycznie się aktualizują. Jeżeli użytkownik przełączył to ustawienie na ręczne aktualizacje, warto mieć na uwadze, że najbliższe łatki mogą być niezwykle istotne.
