REKLAMA

Nie interesuje was topniejąca Arktyka? Pomyślcie co ludzkość w niej zakopała i dlaczego

Większość ludzi na Ziemi nigdy nie była za kołem podbiegunowym. Z tego też powodu wiele osób czytając o tym, jakie skutki zmiany klimatyczne wywierają na ekosystem Arktyki przesadnie się nie przejmuje. Jakby nie patrzeć, nigdy tam nie byli, nigdy nie widzieli, więc większego żalu nie ma.

03.10.2021 10.50
Nie interesuje was topniejąca Arktyka? Pomyślcie co ludzkość w niej zakopała i dlaczego
REKLAMA

Warto jednak pamiętać, że Arktyka to nie tylko lodowce. W przeciwieństwie do granic poszczególnych państw ziemska atmosfera nie ma żadnych granic i to, co się dzieje w Arktyce ma wpływ na zmiany klimatyczne na całej Ziemi.

REKLAMA

Od jakiegoś czasu naukowcy ostrzegają, że topnienie wiecznej zmarzliny spowoduje uwolnienie olbrzymich ilości dwutlenku węgla i metanu dotychczas uwięzionych w zmarzniętej glebie, z powrotem do atmosfery. To z kolei sprowokuje tylko dalszy wzrost temperatur, który z kolei będzie napędzał dalsze topnienie wiecznej zmarzliny.

To samo tyczy się całej Arktyki. Jak się okazuje wraz z topnieniem lodu do atmosfery uwolni się nie tylko dwutlenek węgla.

Jak donoszą naukowcy w artykule opublikowanym w periodyku Nature Climate Change, z lodu w Arktyce mogą wydostać się chociażby nieznane i niezbadane dotychczas wirusy, bakterie czy trujące związki chemiczne.

Czy jednak ludzkość nie używała Arktyki do czegoś jeszcze?

Wystarczy przypomnieć, że w czasach Związku Radzieckiego w rejonach arktycznych wykonano ponad 130 testów jądrowych oraz zakopywano odpady radioaktywne. W Morzu Barentsa oraz w Morzu Karskim zatopiono ponad 100 wycofanych z użytku jądrowych łodzi podwodnych. Gdy teraz wskutek zmian klimatycznych rozmrozimy wieczną zmarzlinę, to i owe odpady z powrotem wydostaną się na powierzchnię. Mimo powolnego procesu uprzątania odpadów radioaktywnych wciąż między osadami a lodem notuje się wysokie poziomy promieniowania cezu i plutonu.

Podobny problem mają Amerykanie z odpadami radioaktywnymi zakopanymi na Grenlandii.

Macie dość koronawirusa SARS-CoV-2?

REKLAMA

Jak donosi BBC w wiecznej zmarzlinie na Syberii tkwi ponad 100 różnych gatunków mikroorganizmów odpornych na wszelkie antybiotyki. Kiedy lód stopnieje, wraz z wodą przedostaną się one do środowiska tworząc nowe szczepy bakterii odpornych na antybiotyki.

W ciągu ostatnich dwóch lat mamy problem z jednym konkretnym wirusem. Wraz z topnieniem wiecznej zmarzliny jednak mielibyśmy do czynienia z dziesiątkami jeżeli nie setkami różnych mikroorganizmów pojawiającymi się w środowisku naturalnym jednocześnie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA