5G w Polsce skończyło rok. Jakie prędkości rozwija w sieciach Plus, Play, Orange i T-Mobile?
Sieć 5. generacji działa w naszym kraju już od roku. Jak przez ten czas rozwinęło się 5G takich operatorów jak Plus, Play, Orange i T-Mobile i jakie transfery można osiągnąć? Zbadano to w stolicy.
Na takie 5G z prawdziwego zdarzenia jeszcze czekamy, bo zapowiedziana na zeszły rok aukcja się nie odbyła. Mimo to telekomy uznały, że nie ma co zasypiać gruszek w popiele — i słusznie! Częstotliwości z zakresu 3,4-3,8 GHz nadal nie zostały rozdysponowane, ale już w połowie ubiegłego roku operatorzy stacjonarni działający uruchomili pierwsze stacje bazowe 5. generacji… na częstotliwościach wykorzystywanych uprzednio przez LTE.
Pierwszą siecią komórkową z komercyjnym 5G w Polsce okazał się Plus, ale konkurenci w postaci Playa, Orange’a i T-Mobile’a szybko poszli mu w sukurs i wyścig trwa do dziś. Z tego powodu telekomy co rusz wrzucają do sieci materiały, w których chwalą się kolejnymi kamieniami milowymi rozwoju sieci 5. generacji w naszym kraju, czyli zwykle pokryciem populacji (mierzonym albo w milionach obywateli, albo w procentach ludności).
Stan wdrożenia 5G w Polsce — koniec lipca 2021 r.
Zbadania, jak 5G w Polsce sprawuje się w praktyce, podjęli się specjaliści z firmy Notel Poland, a wnioski zostały opublikowane na portalu RFBenchmark. Sprawdzano sieć 5. generacji pod kątem zastąpienia usług stacjonarnego dostępu do internetu w ośmiu lokalizacjach na terenie Warszawy w stabilnych warunkach radiowych. Skupiono się głównie na transmisji w górę i w dół.
W testach na pokładzie pojazdu pomiarowego wykorzystano dwa telefony (Xiaomi Mi 10 5G Pro M2007J3SG i Samsung S20 FE 5G) oraz skanery (PCTEL IBFlex i MXFlex) i symulowano m.in. oglądanie filmów w bardzo wysokiej rozdzielczości (nie tylko 4K, ale również 8K) oraz rozmowy wideo, zdalne zarządzanie serwerami, monitoring wizyjny na żywo oraz zwykłe przeglądanie internetu.
Prędkości pobierania danych po 5G określone zostały jako „zadowalające”, a w jednym przypadku nawet jako „bardzo zadowalające” — a zwycięzcą został Plus.
Zielony telekom z Grupy Cyfrowy Polsat rozwija 5G na szerokim paśmie 2600 MHz TDD, które wcześniej wykorzystywało LTE, co widać w wynikach średniej prędkości pobierania dla pomiarów stacjonarnych w Warszawie. Plus osiągnął bardzo solidny wynik na poziomie 322 Mb/s, który pokrywa się z moimi testami. Do tych teoretycznych kilku gigabitów trochę brakuje, ale to i tak mniej-więcej tyle, co pozostałe sieci… razem wzięte.
Kolejny na podium znalazł się T-Mobile z wynikiem 134 Mb/s, podczas gdy brązowy medal zdobył Orange z transferami rzędu 109,6 Mb/s. Stawkę zamyka Play ze swoim 78,7 Mb/s, ale gorsze wyniki tej trójki niż Plusa nie powinny dziwić. Trzy telekomy, które łącznie miały transfery 322,3 Mb/s, zdecydowały się wykorzystać jako pierwszy filar wąskie pasma częstotliwości z zakresu 2100 MHz.
Plus wygrał też w pobieraniu danych przez 5G w każdej z ośmiu badanych lokalizacji z maksymalną średnią 400,8 Mbps, ale nie obyło się bez roszad.
Nie ma wątpliwości, że sieć 5. generacji na częstotliwości 2600 MHz TDD oferuje dziś najlepsze transfery w ramach 5G w Polsce, ale w przypadku pozostałych sieci wszystko zależy od lokalizacji. T-Mobile objął drugą lokatę w czterech z ośmiu miejsc, a Orange i Play zaliczyły po dwa drugie miejsca — tyle że nawet najlepszy cząstkowy wynik trzech sieci nie był lepszy niż najgorszy u Plusa.
Nieco inaczej wygląda to w przypadku wysyłania danych. Orange i Play zajęli tutaj dwie lokaty z bardzo zbliżonymi wynikami na poziomie 50 Mb/s i 48,2 Mb/s. Plus uplasował się tutaj na trzecie lokacie z nieco mniejszym wynikiem, czyli 42,8 Mb/s. Najgorzej przy średnim uploadzie wypadł T-Mobile ze swoim 5G i wynikiem 23,8 Mb/s, który jest o ok. połowę gorszy niż te osiągnięte przez konkurentów.
Jeśli chodzi o wyniki cząstkowe, to z kolei Play ze swoim 5G był górą, gdyż osiągnął aż 81,8 Mb/s średniego uploadu w jednej z lokalizacji. Orange, który dzięki swojemu hello5G mimo to pokonał rywala, również cztery razy zwyciężył z ciut lepszą średnią niż w przypadku fioletowego konkurenta.
Jeśli z kolei jesteście ciekawi, czym są sieci 5. generacji i czy 5G sprawia, że przekraczane są normy PEM, to przygotowano dziś narzędzie, które pozwala to sprawdzić. Nowa platforma online nazywa się SI2PEM i jest dostępna dla wszystkich. Wkrótce przyjrzę się jej bliżej.