Dobra współpraca banków z administracją państwową może rozwijać talenty i nowe technologie
Podczas jednej z debat organizowanych przez Bank Pekao S.A. w trakcie 50. Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, goście dyskutowali o randze współpracy między sektorem bankowym a administracją państwową. Podczas innej dyskusji skoncentrowano się z kolei na nowych technologiach - jako realnych szansach dla gospodarek państw regionu Europy Środkowo-Wschodniej.
Chociaż tegoroczne, jubileuszowe Forum w Davos mija pod znakiem jednak zmian klimatycznych i ich wpływu na światową gospodarkę, to podczas licznych paneli i dyskusji nie brakuje też innych tematów. Np. podczas debaty, moderowanej przez Annę Celner, lidera praktyki Global Banking and Capital Markets w Deloitte, podjęto rozmowy o roli i wadze kooperacji rządów z sektorem finansowym.
Głos w dyskusji zabrali m.in. Tadeusz Kościński, minister finansów Rządu RP; Marek Lusztyn, prezes Zarządu Banku Pekao S.A; profesor Nouriel Roubini; prezesi Charlotte Hogg z Visa Europe i Gilberto Caldart z Mastercard oraz Laszlo Benscik reprezentujący bank OTP.
Bank Pekao: to korzyści dla obu stron
Prezes Pekao S.A. zwrócił przy okazji uwagę, że na dobrej współpracy zyskują i same banki, ale też z pewnością również administracja państwowa. Jako przykład wzajemnych korzyści podał rządowy program Mieszkanie dla Młodych - w ramach którego Bank Pekao S.A. przyznał i obsługiwał aż 48 proc. kredytów hipotecznych.
Innym przykładem takiej współpracy jest program „Polska Bezgotówkowa” - wspólna inicjatywa uczestników rynku usług płatniczych w Polsce: wydawców kart, agentów rozliczeniowych, organizacji Visa i Mastercard oraz Związku Banków Polskich i Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii.
Trzeba iść pod rękę nie tylko na rodzimym podwórku
O ile na szczeblu krajowym coraz więcej mamy dobrych przykładów współpracy na linii sektor bankowy - administracja państwowa, to już na poziomie międzynarodowym znacznie o to trudniej. Uczestnicy dyskusji uznali, że w najbliższym czasie to powinno się zmienić. Dzięki temu będzie mogła chociażby następować odpowiednia standaryzacja takich usług jak płatności bezgotówkowe na szczeblu ogólnoeuropejskim czy światowym.
Wspólnie uda się też znaleźć nowy potencjał wzrostu Europy?
Ta współpraca może też ukazać nowe perspektywy wzrostu dla Starego Kontynentu. Ich na razie postanowili szukać uczestnicy innej debaty zorganizowanej przez Bank Pekao w ramach Światowego Forum Ekonomicznego w Davos - „Rosnące ambicje Europy Środkowej, czyli jak wyzwolić nowy potencjał wzrostu Starego Kontynentu?”.
Wzięli w niej udział m.in. ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher; odpowiedzialny za finanse i strategię wiceprezes OTP Bank László Bencsik; członek zarządu Adris Grupa Marko Remenar; Jurica Novak, partner zarządzający w McKinsey & Company; szef Pekao Marek Lusztyn, prezes PZU Paweł Surówka; szef rady nadzorczej Ten Square Games, Maciej Zużałek; prezes i założyciel spółki Netguru Wiktor Schmidt.
Dane nie pozostawiają wątpliwości: od 1996 r. kraje Europy Środkowo-Wschodniej mogą wykazać się wzrostem PKB na jednego mieszkańca średnio o 114 proc. W tym samym czasie średni wzrost największych gospodarek Unii Europejskiej wyniósł tylko 27 proc. Co więcej: dzisiaj kraje z tego regionu wytwarzają razem 1,4 bln euro, co odpowiada wielkości 12. największej gospodarki świata.
Wykorzystać największy atut: kapitał ludzki
Jak rozpędzona Europa Środkowo-Wschodnia może wpłynąć na wzrost całego Starego Kontynentu? Zdaniem ekspertów przede wszystkim wykorzystując swoje największe atuty, wśród których najbardziej wyróżnia się kapitał ludzki. Tymczasem analizy ekspertów firmy doradczej McKinsey wskazują, że „aż 51 proc. działań w miejscu pracy w Europie Środkowej można potencjalnie zautomatyzować zaledwie w ciągu najbliższych 10 lat”.
Ale o ile region wykorzysta znane technologie może złagodzić presję na rynek pracy, zwiększyć produktywność i wzrost PKB, ale także spowodować znaczną zmianę popytu na umiejętności i strukturę zatrudnienia.
Pozyskiwanie nowych źródeł finansowania - wyzwanie na lata
To wszystko ma szanse się udać, o ile jednak będzie spełniony podstawowy warunek. Rzecz w zapewnieniu źródeł finansowania oraz stworzenie odpowiedniego otoczenia regulacyjnego, które z jednej strony umożliwi wdrażanie innowacyjnych technologii, a z drugiej będzie stymulować przedsiębiorców do ich poszukiwania.
Jak to zrobić? Kraje z Europy Środkowo-Wschodniej przede wszystkim muszą znacznie bardziej wykorzystywać swoje położenie geograficzne, dynamiczny rozwój infrastruktury, czy łatwość wdrażania nowych technologii cyfrowych w stosunku do krajów starej UE.
Przykładem na to, że jest to jak najbardziej możliwe jest chociażby polski sektor bankowy - lider cyfrowej transformacji sektora w Europie. A według danych McKinsey, dzięki wykorzystaniu potencjału cyfryzacji PKB Europy Środkowo-Wschodniej mógłby zwiększyć się o 200 mld euro w ciągu kolejnych pięciu lat. W tym scenariuszu cyfryzacja oznaczałaby dodatkowy punkt procentowy wzrostu PKB każdego roku. Tym samym cyfrowa gospodarka regionu może wzrosnąć z 6,5 proc. PKB dzisiaj do 16 proc. PKB do 2025 r.
*Materiał powstał we współpracy z Bankiem Pekao