REKLAMA

Niespodzianka. Tegoroczny Dzień Długu Ekologicznego obchodzimy już dziś

Dziś obchodzimy Dzień Długu Ekologicznego - bardzo wymowne święto, które jeszcze nigdy nie wypadło tak wcześnie, jak w 2019 r.

Tegoroczny Dzień Długu Ekologicznego obchodzimy już dziś!
REKLAMA
REKLAMA

To oczywiście symboliczna data określająca moment, w którym zużyliśmy bezpieczną ilość ziemskich zasobów. Gdyby od jutra przestać eksploatować naszą planetę do końca 2019 r., większość z tych zasobów by się odnowiła. Oczywiście nic takiego się nie zdarzy. Globalna gospodarka opiera się na nieprzerwanej produkcji, więc nikt nagle nie zastopuje globalnego wydobycia zasobów.

Pomiary zużycia ziemskich zasobów, względem ich odnawialności prowadzone są nieprzerwanie od 1961 r. I - prawie co roku - termin Dnia Długu Ekologicznego ustalany jest odrobinę wcześniej. W zeszłym roku był to np. 1 sierpnia. Pamiętajmy też, że mówimy tutaj o uśrednionym, globalnym pomiarze. W niektórych krajach, granica od której żyjemy na swoisty kredyt wypada jeszcze szybciej. W takiej Polsce na przykład, nasz narodowy Dzień Długu Ekologicznego przypadł w tym roku na 15 maja. O 4 dni wcześniej, niż w 2018 r.

Zużycie ziemskich zasobów wciąż rośnie

Mówimy tu właściwie o każdym drogocennym zasobie - od metali ziem rzadkich, przez węgiel (tak, pomimo globalnej niechęci do węgla, jego wydobycie wciąż wzrasta), aż po wodę pitną. Wraz ze wzrostem populacji, zwiększa się nasze zapotrzebowanie na drogocenne, ziemskie pierwiastki. Dlatego coraz częściej, na całym świecie pojawiają się wiadomości o przewlekłych suszach, braku wody w największych aglomeracjach, czy takich problemach, jak bezustannie powiększające się wyspy z plastikowych śmieci, pływających w morskiej wodzie.

Jedyne podmioty przejmujące się poważnie tym stanem rzeczy to oczywiście organizacje ekologiczne. Przedstawiciele Global Footprint Network apelują do polityków o wprowadzenie zbilansowanego planu zużycia ziemskich zasobów. WWF z kolei od lat próbuje przekonać Parlament Europejski do przyjęcia paktu na rzecz zrównoważonego rozwoju, który obejmowałby również działania dotyczące ochrony klimatu i środowiska naturalnego. Bezskutecznie.

Ta nieodpowiedzialność w końcu doprowadzi nas do katastrofy

Przed skutkami naszego nieodpowiedzialnego zachowania od lat ostrzegają naukowcy. Niestety, kwestia globalnych zmian klimatycznych nadal budzi dyskusje, w których wszelkiej maści sceptycy kwestionują albo ich antropogeniczne pochodzenie albo w ogóle twierdzą, że obecna sytuacja jest całkiem normalna i nie powinniśmy się niczym przejmować.

Żeby walczyć z tego rodzaju opiniami, naukowcy z całego świata publikują coraz więcej oficjalnych deklaracji, w których… po raz n-ty powtarzają, że tak szybki wzrost średniej temperatury na Ziemi bynajmniej normalny nie jest. Taki komunikat wystosowała niedawno Polska Akademia Nauk. Polscy naukowcy podkreślają istnienie niepodważalnych dowodów naukowych w następujących kwestiach:

  • Ziemia ulega szybkiemu ociepleniu. Już obecnie średnia temperatura jest o 1 stopień Celsjusza wyższa w porównaniu z czasem sprzed gwałtownego rozwoju przemysłu.
  • Emisja gazów cieplarnianych powstałych w wyniku działalności człowieka jest głównym czynnikiem wywołującym zmiany klimatu.
  • Wiele ze spowodowanych w ten sposób zmian już dziś ma negatywny wpływ na społeczeństwo i może pogłębić problemy społeczne.
  • Wciąż istnieje szansa na uniknięcie totalnego kryzysu klimatycznego. Jednak wraz z upływem czasu bardzo szybko się zmniejsza. Jeśli szansa ta całkiem przepadnie, rozwój ludzkości zostanie udaremniony.
REKLAMA

Niektórzy naukowcy zaczynają już wręcz przebąkiwać powoli o czarnym scenariuszu, w którym zorientujemy się za późno, że trzeba było jednak coś zrobić. Wojskowi z amerykańskiego Pentagonu mają zresztą podobne zdanie na ten temat i - jak to wojskowi - przygotowują się do globalnej fali społecznych niepokojów związanych ze zmianami klimatycznymi.

A zegar wciąż tyka. W 2020 r. Dzień Długu Ekologicznego wypadnie zapewne jeszcze wcześniej.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA