Orange Flex, czyli operator w aplikacji. Prześwietlamy nową ofertę pomarańczowego telekomu
Wiemy już, jak wygląda „zamiatanie rynku telko” w wykonaniu pomarańczowego operatora. Sieć pochwaliła się właśnie zupełnie nową ofertą Orange Flex.
Na początku tygodnia Orange zapowiedział trzęsienie ziemi na polskim rynku telekomunikacyjnych. Przewidywałem, że może chodzić o zamknięcie operatora w aplikacji mobilnej i ożenienie tego pomysłu z technologią ESIM. Dzisiaj się okazało, że trafiłem w samo sedno.
Jak działa Orange Flex?
Pomarańczowy telekom właśnie zapowiedział zupełnie nową ofertę, w ramach której będzie można zostać klientem operatora bez zbędnych formalności. Nie jest wymagana wizyta w salonie oraz podpisywanie papierowej umowy na lata. Orange Flex to oferta elastyczna i bez zobowiązań.
Klienci mogą wybrać w aplikacji mobilnej jeden z wariantów Orange Flex oraz z jej poziomu włączać i wyłączać usługi dodatkowe w dowolnym momencie. Opłata za usługi będzie pobierana automatycznie z karty płatniczej tak jak w przypadku usług pokroju Spotify czy Netflix.
Orange, czyli „operator w aplikacji”
Jak przekonuje Jean-François Fallacher, prezes Orange Polska, jego sieć zapewni klientom „w pełni cyfrowe doświadczenie”. Plan komórkowy można wybrać i zamówić z poziomu smartfona. Wystarczy w tym celu pobrać aplikację ze sklepu App Store lub Google Play, która pojawi się w obu repozytoriach już 10 maja o godz. 10:00.
Użytkownicy będą mogli potwierdzić swoją tożsamość bezpośrednio w aplikacji - jak przekonuje Orange, cyfrowo i bezpiecznie. Wystarczy w tym celu wykonać zdjęcie dokumentu tożsamości oraz fotografię typu selfie. Oba zdjęcia zostaną porównane poprzez system biometrycznej weryfikacji.
Po potwierdzeniu danych użytkownika kolejnym krokiem jest podane danych karty płatniczej, z której co miesiąc będą pobierane środki. Potem pozostanie wyłącznie odebranie karty SIM. Plastik może dostarczyć kurier, ale klienci mogą odebrać go również sami w punkcie sprzedaży. To jednak jeden ze sposobów.
ESIM w Orange Flex.
To prawda, że Orange nie jest pierwszą siecią, która wpadła na pomysł „operatora w aplikacji”. Wcześniej na naszym rynku w ten sposób próbował czegoś podobnego operator typu MVNO o nazwie Folx, ale szybko zwinął się z rynku. Na jego miejscu pojawiła się działająca podobnie oferta Play Next.
Orange Flex, reklamowany hasłem „chcesz i masz”, w założeniu jest podobny do Play Next. Pomarańczowa sieć ma jednak przewagę, którą jest wsparcie technologii ESIM. Dzięki temu osoby, które mają kompatybilny z nią telefon, mogą zostać klientami Orange w kilka minut bez odbierania fizycznej karty SIM.
Klienci mogą skorzystać też z dodatkowej karty SIM z tym samym numerem - pół roku za darmo, a potem za 9 zł miesięcznie. Nie ma też problemu z przeniesieniem do Orange Flex swojego dotychczasowego numeru. W przypadku usług mobilnych niebędących częścią Orange Love można zrobić to 6 miesięcy przed zakończeniem umowy.
Kontakt z przedstawicielami operatora w punktach sprzedaży i na infolinii jest natomiast zbędny. Wszystkie formalności można załatwić z poziomu aplikacji, w której dostępny jest czynny 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu chat. Jedynym zadaniem klienta jest wybranie odpowiedniego planu.
Szczegóły nowej oferty Orange.
Klienci mogą liczyć na nielimitowane rozmowy, nielimitowane SMS-y i nielimitowane MMS-y. Do tego dochodzi darmowy dostęp do wybranych portali społecznościowych - Facebooka, Instagrama, TikToka, Snapchata, Twittera, Pinteresta, Messengera, WhatsAppa i Vibera - w ramach tzw. Social Pass.
Oprócz tego abonenci mogą dokupić dwie dodatkowe usługi. Music Pass pozwala na korzystanie bez limitu ze streamingu muzyki w ramach usług Spotify, Tidal, Deezer, Apple Music, Amazon Music i Polskie Radio. Do tego dochodzi Video Pass, czyli darmowy transfer w serwisach YouTube, Netflix, HBO GO, vod.pl i Orange TV Go.
Artur Stankiewicz, dyrektor Marketingu Rynku Konsumenckiego w Orange Polska, przekonuje, że Orange Flex łączy w sobie zalety ofert prepaid (elastyczność) oraz postpaid (wygoda). W dodatku nie trzeba wiązać się wieloletnią umową, a plan można zmienić na wyższy lub niższy bez dodatkowych opłat.
Poszczególne oferty różnią się zaś właśnie wielkością paczki internetu oraz ceną. W zależności od kwoty miesięcznego zobowiązania, różnią się pakiety internetowe - ten większy do wykorzystania na terenie Polski oraz ten mniejszy, z którego można skorzystać w roamingu w Unii Europejskiej.
Orange Flex - warianty
- Orange Flex za 31 zł - 6 GB w kraju, 2,59 GB w EU;
- Orange Flex za 33 zł - 8 GB w kraju, 2,76 GB w EU;
- Orange Flex za 35 zł - 10 GB w kraju, 2,93 GB w EU;
- Orange Flex za 37 zł - 12 GB w kraju, 3,09 GB w EU;
- Orange Flex za 39 zł - 14 GB w kraju, 3,26 GB w EU;
- Orange Flex za 40 zł - 20 GB w kraju, 3,34 GB w EU;
- Orange Flex za 50 zł - 50 GB w kraju, 4,18 GB w EU;
- Orange Flex za 60 zł - 60 GB w kraju, 5,01 w EU;
- Orange Flex za 70 zł - 70 GB w kraju, 5,85 GB w EU;
- Orange Flex za 80 zł - 100 GB w kraju, 6,68 GB w EU.
Do tego można dokupić dodatkowe pakiety internetu bez przechodzenia na droższy plan miesięczny. Za paczkę o wielkości 1 GB trzeba zapłacić 3 zł. Osoby, które potrzebują więcej transferu, mogą zdecydować się na 5 GB za 10 zł lub 10 GB za 15 zł. Opłata za taki pakiet jest jednorazowa.
Orange Flex pozwala wykupić też dodatkowe pakiety multimedialne. Music Pass to koszt 5 zł za 30 dni. W przypadku usługi Video Pass można wykupić ją za 5 zł na 1 dzień, za 10 zł na 7 dni lub za 20 zł na 30 dni. Oba pakiety w wersji 30-dniowej można wykupić jednorazowo lub mogą odnawiać się cyklicznie.
W przypadku usługi Music Pass w ramach promocji można korzystać z niej przez 100 dni za darmo. Wystarczy aktywować usługę pomiędzy 10 maja a 17 sierpnia. Operator jest przekonany, że ucieszy to osoby wybierające się na imprezy Warsaw Festival, Open’er Festival powered by Orange i Kraków Live Festival.