REKLAMA

Mniej klientów, ale finanse na plusie. Play publikuje wyniki finansowe za 1. kwartał

Play jako ostatni z wielkiej czwórki polskich operatorów infrastrukturalnych, po sieciach Orange, T-Mobile i Plus, podzielił się wynikami finansowymi za 1. kwartał 2018 roku. Sprawdzamy, jak wyglądają najważniejsze wskaźniki na chwilę przed zmianą na stanowisku CEO.

roaming w play nowe zasady dopłaty
REKLAMA
REKLAMA

Wiemy już, jak w 1. kwartale bieżącego roku poradzili sobie polscy operatorzy telefonii komórkowej. Play jako ostatni podzielił się wynikami, ale bynajmniej nie ma się czego wstydzić. Wszystkie istotne wskaźniki finansowe są dodatnie, a w wielu wykazano także wzrosty w ujęciu rocznym.

Play zyskał przez kwartał 160 tys. umów na abonamenty.

Po podliczeniu wyniku netto Play obsługuje teraz o 160 tys. więcej kart SIM, co jednak przekłada się na nieco mniejszą liczbę klientów. Podobnie jak w przypadku innych polskich sieci, fioletowy telekom coraz częściej sprzedaje klientom wiele usług w ramach jednej umowy.

Sprzedawanie wielu usług naraz przekłada się na rabat dla klientów, ma jednak negatywny wpływ na ARPU, w przeliczeniu na kartę SIM. W analizowanym okresie wyniósł on 37,5 zł na klienta abonamentowego i 18,5 zł na klienta prepaid. Wskaźnik churn, czyli klientów odchodzących to 2,1 proc. - 0,8 proc. wśród klientów abonamentowych i 4,5 proc. wśród klientów wybierających usługi na kartę.

Play zaliczył też spadki w liczbie klientów usług prepaid, tracąc 203 tys. kart SIM. Tym samym łączna liczba abonentów zmalała o 43 tys. Pod koniec 1. kwartału 2018 roku telekom mógł pochwalić się 15,176 mln aktywnych kart SIM, a spadek w skali roku wyniósł 5,8 proc. Spadki w segmencie prepaid nadal tłumaczone są obowiązkową rejestracją kart SIM oraz migracją klientów z usług prepaid do abonamentu.

Play w 1. kwartale 2018 roku wypracował jednak 18,5 mln zł zysku netto.

Ośmiokrotnie lepszy wynik niż rok temu udało się osiągnąć, generując 1,673 mld zł przychodu (wzrost 57 mln zł, 5,9 proc. rok do roku) i 321,7 mln zł zysku operacyjnego, gdzie w ujęciu rocznym wzrost był mniejszy, ale widoczny - 2,7 proc. Wskaźnik EBITDA w raportowanym okresie wyniósł natomiast 518,4 zł i to tutaj zanotowano spadek w wysokości 8,1 proc.

Przyczyny spadku EBITDA można doszukiwać się w roamingu. W przypadku Play, podobnie jak u innych sieci, kosztowna jest obsługa klientów przebywających poza granicami Polski po wprowadzeniu zasady roam like at home. Ma ona kosztować 34,2 mln zł. To sporo, ale i tak mniej niż obsługa roamingu krajowego: 64,2 mln zł.

REKLAMA

Koszty roamingu krajowego nadal są wysokie, chociaż operator cały czas pracuje nad rozwojem własnej sieci i może pochwalić się pokryciem 3G dla 95,1 proc. populacji, LTE dla 93,8 proc i LTE Ultra dla 82,5 proc. Obecnie aktywnych jest 5880 stacji bazowych w tym 134 uruchomione w tym roku.

Klienci jednak zużywają średnio więcej transferu danych (5,06 GB na kartę SIM, w tym 6,12 GB dla klientów abonamentowych i 2,56 GB dla klientów prepaid, wzrost 40 proc. rok do roku), a Play musi za to płacić swoim partnerom. Koszt obsługi roamingu krajowego wzrósł rok do roku o 42,7 proc.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA