Kto wykradł plany Gwiazdy Śmierci? Tę historię musisz poznać przed pójściem do kina na Łotra 1
Już za kilka dni do kin trafi pierwszy spin-off sagi Star Wars. Łotr 1 opowie nam historię odważnych członków ruchu oporu, którzy wykradli plany Gwiazdy Śmierci. Przez seansem warto jednak wiedzieć, że nie pierwszy raz poznajemy tę historię.
W materiale NIE znajdziecie spoilerów z filmu Łotr 1 - możecie czytać spokojnie!
Przed przejęciem marki Star Wars istniało Expanded Universe, czyli zbiór książek, komiksów, gier wideo, podręczników do gier RPG i mnóstwa innych źródeł opowiadających kolejne historie w uniwersum Gwiezdnych wojen. To już jednak przeszłość, bo twórcy nowych filmów chcieli mieć wolną rękę.
Disney zdecydował się wyrzucić rozszerzone uniwersum do kosza i przygotował nową wersję dobrze znanej historii - tak powstał film Rogue One.
Łotr 1 - Gwiezdne wojny. Historie, bo taki koślawy tytuł ma nadchodzący film, skupi się na postaci Jyn Orso. Wiemy, jak się musi skończyć się to widowisko z napisów początkowych pierwszych Gwiezdnych wojen: grupa wyrzutków odniesie pierwsze zwycięstwo w walce z Imperium i wykradnie plany Gwiazdy Śmierci (z planety Scarif).
Historię zdobycia planów najstraszliwszej broni Imperium opowiadano w ramach Expanded Universe jednak już kilkukrotnie. Potem, wykorzystując tzw. ret-cony, uznano, że kilka grup buntowników zdobywało własną część planów, a dopiero całość pozwoliła Luke'owi Skywalkerowi zniszczyć stację bojową w Nowej nadziei.
Po raz pierwszy historię stojącą za planami Gwiazdy Śmierci opowiedziano już w 1981 roku w... radiu.
Pierwsze Gwiezdne wojny to nie tylko film kinowy. Nowelizację filmu napisał Alan Dean Foster (jako ghostwriter George'a Lucasa). Marvel - zanim na lata stracił prawa do marki Star Wars - zaadaptował produkcję w formie komiksu, a historię Luke'a Skywalkera i jego walki ze złowrogim Imperium opowiedziano w słuchowisku radiowym wykorzystując stare zapiski Lucasa.
Historię podzielono na 13 godzinnych rozdziałów. W 2 z nich opowiedziano o wydarzeniach dziejących się przed pierwszą sceną Nowej nadziei. Dowiedzieliśmy się, że agenci Rebelii wykradli dane na planecie Toprawa i przekazali je księżniczce. Imperium się o tym dowiaduje i rusza w pościg, a dalszą część historii już znamy dobrze.
Po raz kolejny do kwestii planów Gwiazdy śmierci powróciliśmy w 1993 roku pod wydaniu gry X-Wing.
Symulator lotu ikonicznym myśliwcem gwiezdnym rozgrywał się fabularnie przed Nową nadzieją i wyjaśniał, jak dokładnie Rebelia dowiedziała się o istnieniu tej potężnej stacji bojowej i w jaki sposób dzielni piloci je zdobyli. Poznaliśmy wtedy kryptonim operacji, o której efektach można było słuchać w audycji radiowej: Skyhook.
Wtedy dowiedzieliśmy się więcej o wydarzeniach na planecie Toprawa. Bitwa, jaka tam się rozegrała, była pierwszym poważnym zwycięstwem Rebelii. Część planów wykradziono podczas starcia w kosmosie, a część w trakcie misji naziemnej. Rebeliantom udało się w ostatniej chwili wysłać je na pokład statku księżniczki Lei nazwanego Tantive IV.
Po raz kolejny kwestię planów Gwiazdy śmierci poruszono w powieściach z lat 90.
Wątek Toprawy kontynuowała niegodna zapamiętania paragrafówka o tytule Jedi Dawn z 1993 roku i, znacznie istotniejsza z punktu widzenia tej hostirii, powieść Rebel Dawn z 1998 roku. Książka wydana w Polsce pod tytułem Świt Rebelii trzecia część trylogii przygód Hana Solo pióra A. C. Crispin.
Dowiedzieliśmy się z niej, że za zdobycie planów Gwiazdy śmierci odpowiadała Bria Tharen, czyli miłość Hana Solo z lat młodości. Zarówno ona, jak i wspierająca ją grupa Rebeliantów, bohatersko zginęli wysyłając plany do księżniczki Lei. Oczywiście dalszą historię już znamy...
Na tym oczywiście to wszystko się nie kończy, a historia staje się coraz bardziej zawiła.
Sytuację skomplikował fakt, że po raz kolejny temat poruszono w grze wideo o tytule Dark Forces. To shooter z 1995 roku, w którym po raz pierwszy pojawił się Kyle Katarn: były szturmowiec i jeden z ciekawszych bohaterów z całego Expanded Universe, który po latach został rycerzem Jedi. To Kyle Katarn wykradł plany Gwiazdy śmierci z imperialnej placówki na planecie Danuta.
Tę nieścisłość udało się w prosty sposób wyjaśnić za pomocą ret-cona. Wyjaśniono to tak, że dane zdobyte przez Kyle'a Katarna były tylko niewielką częścią planów stacji bojowej Imperium, ale kluczową dla zrozumienia i zdekodowania planów zdobytych przez drużynę na Toprawie. Wyjaśniła to pierwsza powieść z serii Dark Forces o podtytule Soldier for the Empire wydanej w 1997 roku.
Do tej pory wszystko grało, ale wszystko szlag trafił fabułę przy premierze kolejnej części gry.
Kampania wieloosobowego shootera Star Wars Battlefront II z 2005 roku po raz kolejny opowiedziała historię pozyskania planów. Tym razem zdecydowano się zupełnie zignorować dotychczasową wersję tej historii. W grze Rebelianci pozyskali plany... szturmując samą stację. Następnie zostały przesłane na pokład Tantive IV z kompleksu Polis Massa - miejsca narodzin Luke'a i Lei.
Ponieważ to była historia z kampanii fabularnej w grze wideo dopasowana do wieloosobowych map można uznać ją za niekanoniczną. Zupełnie nie pokrywa się z innymi źródłami, a sam pomysł, by Rebelianci przebywali na pokładzie Gwiazdy Śmierci i mieli szansę na walkę z Imperium przed wydarzeniami z Nowej nadziei wydaje się po prostu niedorzeczny.
To oczywiście nie jest ostatni raz, gdy słyszeliśmy tą historię.
Plany stacji bojowej Imperium pojawiły się kolejny raz w kolejnej grze wideo - tym razem w strategii Empire at War z 2006 roku. Także i tym razem najlepiej potraktować tę historię jako niebyłą, chociażby z tego powodu, że miałby pojawić się w niej nie kto inny, jak... Han Solo. To zresztą nie jedyna nieścisłość w tej wersji historii, w której plany Gwiazdy Śmierci są tłem.
Tym razem źródłem planów był nie brawurowy atak żołnierzy lub zgrabnie przeprowadzona akcja przez szpiegów, a zdrajca w szeregach Imperium. Pojawili się nawet Bothanie torturowani przez Imperatora, którzy zdradzili mu tożsamość odbiorcy danych, ale... oni mieli przecież udział w zdobyciu planów drugiej Gwiazdy Śmierci, nie pierwszej.
Twórcy gier wideo upodobali sobie motyw tego, jak plany Gwiazdy śmierci trafiają w ręce Rebeliantów i pojawił się on w kolejnej produkcji o tytule Lethal Alliance, również z 2006 roku.
Tutaj zdecydowano powrócić do konceptu z Dark Forces sprzed dekady. Gracze wcielający się w bohaterkę imieniem Rianna po raz kolejny odwiedzali planetę Danuta i zdobywali plany Gwiazdy śmierci... niezależnie od Kyle'a Katarna, który zresztą w tej produkcji się pojawia.
Jak wybrnięto z tej nieścisłości w Lethal Alliance? Całkiem zgrabnie, biorąc pod uwagę okoliczności. Okazało się, że Rianna wykradła zaktualizowaną wersję danych pierwotnie pozyskanych przez Kyle'a Katarna - które, jak wiemy, były małą, ale niezbędną częścią.
Ktoś postanowił to w końcu jakoś uporządkować.
W 2007 roku wydano powieść o tytule Gwiazda Śmierci, gdzie opowiedziano historię powstania stacji od początku do końca. Ta bardzo zgrabnie łączyła wątki od trylogii prequeli, a nawet wyjaśniła, skąd dokładnie wzięła się podatność stacji na atak małego myśliwca pilotowanego przez Luke'a Skywalkera.
Autorzy powieści - Michael Reaves i Steve Perry - znaleźli sposób, by spójnie połączyć wszystkie dotychczas opowiedziane historie. Udało im się wpleść w to wszystko wątek pierwszego ataku na stację z gry Battlefront II i połączyć to z akcjami na planetach Toprawa i Danuta.
Nadal mało? Nic dziwnego, bo w kolejnych latach pojawiły się kolejne gry z uniwersum Star Wars.
Wątek planów Gwiazdy śmierci poruszono już rok później przy okazji premiery gry The Force Unleashed. Poznaliśmy w niej zupełnie nową postać, czyli sekretnego ucznia Vadera. Galen Marek, znany też jako Starkiller, okazał się kluczowy dla uformowania się Rebelii na dwa lata przed Nową nadzieją i to dzięki niemu wiedziano w ogóle, czego szukać.
W misji odbywającej się na pokładzie samej stacji bojowej Galen uratował dwójkę przywódców Sojuszu - byli nimi długoletnia liderka buntowników Mon Mothma, senator Garm Bel Iblis i ojciec Lei, Bail Organa. Wydarzenia z The Force Unleashed miały miejsce przed samym zdobyciem planów, ale to dzięki nim Rebelia dowiedziała się o istnieniu tej przerażającej broni.
Podsumujmy więc teraz, jak to w końcu przebiegało:
- Liderzy Rebelii dowiadują się o istnieniu planów po tym, jak uratował ich Galen Marek i uznano, że trzeba znaleźć jej słaby punkt;
- Han Solo zmuszony przez kapitana Raymusa Antillesa pomógł Rebeliantom potwierdzić istnienie stacji bojowej i ogrom jej destrukcyjnych możliwości;
- szpiedzy na planecie Ralltiir odkryli nazwę stacji;
- generał Tion zakochany w księżniczce Lei zdradził rodzinie Oranga siłę rażenia stacji i był źródłem informacji o lokalizacji planów;
- część planów wykradli więźniowie bezpośrednio z pokładu Gwiazdy Śmierci i wysłali je do agentów w kompleksie Polis Massa i Legion 501. nie zdążył ich odzyskać na czas, ale Vader dowiedział się, na który statek trafiły;
- za transmisję danych zdobytych w placówce AX-235 na Tantive IV i ochronę tego statku przed udaniem się na Toprawę odpowiadali m.in. Biggs Darklighter i Keyan Farlander;
- misja na planecie Danuta, którą wykonywali Kyle Katarn i Rianna Saren pozwoliła odkryć kolejne niepełne plany stacji ponad te zdobyte przez buntowników na pokładzie Gwiazdny śmierci i z placówki AX-235, a oba zestawy zostały wysłane do księżniczki Lei;
- Darth Vader został w drodze na Toprawę zatrzymany przez Proroków Ciemnej Strony, ale przejrzał ich i ruszył dalej w pogoń;
- Imperator odkrył zdradę Moffa Kalasta i spisek Bothan wspierających Rebelię, a następnie dowiedział się, gdzie przesłano plany;
- w operacji Skyhook na Toprawie zdobyto wszystkie części schematów Gwiazdy Śmierci i przesłano je na pokład Tantive IV, na pokładzie którego księżniczka Leia wgrała je do pamięci droida R2-D2;
- resztę historii już znamy.
Plany Gwiazdy Śmierci - a jak to było naprawdę...?
Tego dowiemy się już za kilka dni. Wszystkie opisane powyżej wydarzenia należą do Expanded Universe, więc zostały wykasowane z oficjalnego kanonu po przejęciu Star Wars przez Disneya. Łotr 1 opowie tę historię na nowo... co nie znaczy, że o samej Gwieździe Śmierci nic nie wiemy. Warto dodać, że plany Gwiazdy śmierci pojawiły się w uniwersum Star Wars już dawno temu.
W 2002 roku zobaczyliśmy hologram stacji bojowej w filmie Atak klonów. Plany Gwiazdy Śmierci były wtedy w rękach Separatystów, od których zdobył je hrabia Dooku dla przyszłego Imperatora. Rozpoczęcie budowy stacji widzieliśmy pod koniec Zemsty Sithów w 2005 roku. O kulisach powstania stacji opowiada wydana miesiąc temu książka Rogue One: Catalyst.
To w niej poznajemy bohaterkę nadchodzącego filmu, czyli Jyn Orso.
To, o czym opowiada książka będąca prequelem do filmu Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie to jednak temat na osobny wpis. Ile zaś motywów przewijających się przez lata wykorzystają twórcy nowego filmu? Tego nie wiem, ale nieco szkoda, że akcję filmu osadzono na zupełnie nowej planecie Scarif, a Toprawa i Danuta nie zostaną (zapewne) nawet wspomniane.
Rozumiem oczywiście Disneya - to jest wszakże nowa historia, z zupełnie nowymi bohaterami. Nie chciałbym jednak zobaczyć tutaj happy-endu, nawet jeśli postaci z Rogue One miałby już się więcej nie pojawić. Zresztą, jak można byłoby inaczej wyjaśnić ich nieobecność podczas ataku na Gwiazdę Śmierci, niż bohaterską śmiercią po przesłaniu planów do księżniczki?
Jak to wszystko się kończy dobrze wiemy. Łotr 1 to w końcu de facto prequel do filmu sprzed kilku dekad. Mam jednak nadzieję, że nowa historia nie zawiedzie i staram się już przed seansem nie oglądać więcej zwiastunów i szerokim łukiem omijam wszelkie materiały mogące zdradzić fabułę filmu. W końcu już będę miał przyjemność oglądać Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie... już jutro.
Oczywiście jak tylko w środę z rana wyjdę z kina, to zabieram się za przygotowanie recenzji Rogue One, która pojawi się na łamach Spider's Web!
Źródła: moja nerdowska pamięć, przepastna prywatna biblioteczka i niezastąpiona ciocia Wookiepedia.
Czytaj też: