Empik częściowo wycofuje się ze sprzedaży gier, LEM na sprzedaż
Na łamach popularnego serwisu internetowego Gry-OnLine, który jest częścią tej samej grupy, co sieć sklepów Empik, możemy przeczytać kilka rewolucyjnych informacji na temat losów tej jednej z bardziej uznanych sieci dystrybucji produktów szeroko pojętej kultury.
LEM
Z raportu finansowego opublikowanego przez grupę EM&F wynika, że w najbliższych miesiącach jeden z dystrybutorów gier - LEM (Licomp Empik Multimedia) - zostanie wystawiony na sprzedaż. Firma przez długie lata funkcjonowała jako jeden z bardziej biernych wydawców, ustępując przeskakującej się w pomysłach i próbach zaskoczenia graczy konkurencji. A szkoda, bo potencjał miała naprawdę spory, głównie za sprawą współpracy z firmami takimi jak (krótko) Blizzard czy Activision. Firma wydała w Polsce między innymi StarCrafta II, wiele części Call of Duty czy Guitar Hero.
Nie wiadomo czy znajdzie się potencjalny nabywca LEM, a jeśli tak, to czy zdecyduje się on na kontynuowanie działalności spółki czy też wdrożenie jej do swojej własnej firmy. Wydaje mi się zresztą, że ten ostatni wariant wydaje się najbardziej prawdopodobny, a dla CDP.pl czy Cenegi poszerzenie katalogów o te pozycje byłoby dobrym posunięciem. Faworytem w tej hipotetycznej rywalizacji wydawałby się zresztą na pewno mniej zbiurokratyzowany, bo i z pełnym zarządem w Polsce, CDP. Firma wydaje już część tytułów konsorcjum Activision Blizzard i - jak pisałem jakiś czas temu - na tempo potrzebuje mocnych pozycji w swoim niezbyt porywającym katalogu. Może się też zdarzyć tak, że LEM-em zainteresuje się jakiś mały wydawca i dzięki temu wywinduje się do ekstraklasy, kupiec będzie pochodził zupełnie "spoza" lub wreszcie... kupca po prostu nie będzie. Choć ostatni wariant wydaje się mało prawdopodobny, dla obecnych na rynku wydawców byłby na pewno najkorzystniejszy, dzięki czemu po jakimś czasie mogliby zawrzeć nowe umowy.
Ponieważ wśród głównych przyczyn sprzedaży LEM wymieniono między innymi słabe wyniki i brak perspektyw, chodzi zapewne o sprzedaż pudełkową. Może się więc zdarzyć tak, że CDP.pl i Muve.pl rozerwą między siebie gry, a jakaś zupełnie inna firma połasi się na dział akcesoriów, muzyki i innych atrakcji. To by było chyba najrozsądniejsze, najszybsze i najbardziej ekonomiczne wyjście z sytuacji.
Empik
Ponieważ w 2012 roku aż o 14% spadły przychody ze sprzedaży gier (a o 13% z kilku innych rodzajów dóbr kulturalnych), Empik ostatecznie zdecydował się na odwrót z tej dziedziny dystrybucji. W sieci huczy od plotek o tym, czy Empik wycofa gry zupełnie, czy tylko częściowo, ale najbliższe źródła Gry-OnLine sądzą, że prawdopodobnie w grę wchodzi tylko solidne ograniczenie tej materii. Empik próbuje sobie to tłumaczyć "brakiem atrakcyjnych premier", choć chyba trochę zapomniał o tym, że pod względem atrakcyjności swojej oferty jest od dawna nie tylko sto lat za internetem, ale nawet innymi sklepami znajdującymi się w galeriach handlowych. Próżno szukać tam atrakcyjnych cen i promocji.
Myślę, że winnym po części jest też rosnąca popularność dystrybucji cyfrowej. Malało w segmentach takich jak gry, prasa, film czy muzyka i trudno tłumaczyć to wyłącznie "brakiem atrakcyjnych premier". Kupowanie sobie podatnych na zarysowania płyt, na dodatek z koniecznością eskapady w kierunku sklepu, no i na dodatek często w wysoce nieatrakcyjnej cenie, może dziś co najwyżej budzić politowanie wśród konsumentów. Empik będzie ograniczał zawartość tych towarów na swoich półkach, starając się zastąpić je asortymentem pokroju kolorowych długopisów czy torebek z upominkami. Innymi słowy, to chyba zwiastun końca "centrów kulturalnych" każdej dużej galerii handlowej.
To nie jest tak, że Empik przez ostatnie lata nie reagował na to, co działo się na rynku. Choć podległe wydawnictwo LEM było momentami symbolem stagnacji i wyobcowania, to jednak prężnie rozwijano internetową odsłonę sklepu Empik, świetnie połączono ją z funkcjonowaniem tradycyjnych sklepów, a nabyty jakiś czas temu bardzo dobry serwis Gry-OnLine wraz ze swoim własnym sklepem miał być prawdopodobnie próbą wejścia na rynek dystrybucji cyfrowej gier, choć tutaj niestety dość dynamicznie i nagle, pojawiło nam się dwóch lokalnych graczy, a wczoraj CDP.pl wręcz dobił Empik rozszerzając asortyment także o produkty innych kategorii.
Gdybałem jakiś czas temu, kiedy pudełka przepadną ze sklepów dając im bardzo ostrożny margines do 2020 roku. Część Czytelników deklarowała, że nie stanie się to nigdy, inni pukali w czoło odpowiadając, że to kwestia kilku lat. Wygląda na to, że rewolucja zaczęła się jeszcze szybciej, niż ktokolwiek z nas mógł podejrzewać.