Program sprawdza, gdzie warto opublikować tekst, żeby zdobyć potencjalnie największe zasięgi. Treść trafia na główny portal ogólnopolski, kilka portali regionalnych, dwa feedy anglojęzyczne, dziewięć kont w social mediach i platformę B2B. Komentarze? Boty opiniotwórcze, szkolone na danych demograficznych i psychograficznych, już działają. Pierwsza reakcja: "W końcu coś konkretnego. Mam tylko nadzieję, że to nie kolejne puste słowa".
Kolejna: "Poważnie? Dość już tych zielonych kłamstw, won!". Trzecia: “Nie dla Zielonego Ładu #polexit”. Ta ostatnia zostaje najwyżej oceniona przez moderatora AI, więc jest promowana. Inne boty podchwytują ton wypowiedzi i rozpoczynają symulowaną dyskusję. Być może później dołączą do niej nieliczni prawdziwi ludzie, nieświadomi, że rozmawiają i wdają się w kłótnie z maszynami.